Tosia w domu!Proszę zamknąć wątek.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw mar 19, 2009 15:36

ewar pisze:A co mi się będą zdjęcia marnować.
Obrazek


Ewo, im wiecej tym lepiej :lol: :lol: :lol:
Takich cudownych fotek nigdy nie za wiele... :1luvu:
Mnie to tez niesamowicie rozczula jak widze takie kocie przytulanki..
A Gucia... :love: i to jej futerko... ono wyglada na taki puszek...
Tak fajnie sie Twoje koteczki dogaduja z Tosią.. A zawsze wszyscy mowia, ze jak miec kota, to lepiej do pary (kot+kotka), bo kotki miedzy soba moga miec niesnaski, a tu taka piekna milosc - CUDOWNE - absolutnie WOW :D Wszystkie sliczne i oryginalne :ok:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw mar 19, 2009 15:38

ja tez tak chce :crying:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw mar 19, 2009 16:05

Moje osobiste kotki się lubią,ale nie przytulają się do siebie.Tylko Tosia tak lgnie do kotów.Gucia jest dużą,półdługowłosą kotką,prawdopodobnie miał być pers (sąsiedzi mają niewysterylizowaną rudą persicę i ona rodzi).Nie wyszło,podrzucono ją na klatkę.Wzięłam i jest.Ona jest bardzo czyściutka,grzeczna,bojaźliwa trochę i zdominowana przez Melę.To bardzo dobry,kochany kotek,zupełnie pozbawiony agresji.Mela jest charakterna,trafiła do mnie z pola,zjedzona przez robaki,maciupeńka jak kociątko.Teraz jest duża,ma śliczne,mięciutkie w dotyku futerko,jest odważna,ale ma często kłopoty z pęcherzem.Możliwe,że warunki,w jakich wcześniej żyła mają na to wpływ.One obie są bardzo kochane,nie przeszkadza im to,że bez przerwy jakieś nowe koty w domu,niektóre tylko po kilka dni,ale to pewno dla nich stres.Mimo wszystko nie protestują,nie syczą,chyba się już przyzwyczaiły.Jestem im za to bardzo wdzięczna,bo inaczej nie wiem,co by było.Trudno w to uwierzyć,ale w Stalowej nie ma domów tymczasowych.Teraz jedna pani ma Teksasa na tymczasie i tyle.Przepraszam za OT,to w końcu wątek Tosi.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56132
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw mar 19, 2009 16:06

a może Ty ją sobie zostaw....skoro się tak kochają, ewar?? Czy nie możesz??
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 19, 2009 16:18

Nie mogę,właśnie z powodu,o którym pisałam w poprzednim poście.Muszę mieć miejsce dla kota,którego wyrzucono,z którym nie ma co zrobić.U nas nie ma schroniska,przytuliska ,Straży Miejskiej,nic.Są darmowe sterylki bezdomnych kotów,to i tak dużo.Mogę sobie zapchać mieszkanie kotami,a wtedy już mogiła.Dżapę i Freję zgarnęłam z podwórka,Edzio był na wsi,jego pani zachorowała a rodzina nawet stodołę mu zamknęła.Tadzio ze złamaną nóżką i kaliciwirozą miał pojechać na wieś i łapać myszy,bo pewno nie dostawałby nic do jedzenia.I jeszcze parę innych.Wszystkie mają domy.Z ulicy ciężko byłoby wyadoptować,a poza tym,jak by przeżyły?Nie mogę myśleć o swoich uczuciach,że fajnie byłoby mieć je wszystkie u siebie,przecież ja się do nich bardzo przywiązuję.Nie mam jednak wyjścia.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56132
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw mar 19, 2009 16:21

a ja bym chciała strasznie być tymczasem i nie mogę...
Mola by zasikała wszystko, razem ze mną chyba.... i na dokładkę by się sama wykończyła psychicznie :cry:

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw mar 19, 2009 16:26

Wiem.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56132
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw mar 19, 2009 18:11

ewar pisze:Moje osobiste kotki się lubią,ale nie przytulają się do siebie.Tylko Tosia tak lgnie do kotów.Gucia jest dużą,półdługowłosą kotką,prawdopodobnie miał być pers (sąsiedzi mają niewysterylizowaną rudą persicę i ona rodzi).Nie wyszło,podrzucono ją na klatkę.Wzięłam i jest.Ona jest bardzo czyściutka,grzeczna,bojaźliwa trochę i zdominowana przez Melę.To bardzo dobry,kochany kotek,zupełnie pozbawiony agresji.Mela jest charakterna,trafiła do mnie z pola,zjedzona przez robaki,maciupeńka jak kociątko.Teraz jest duża,ma śliczne,mięciutkie w dotyku futerko,jest odważna,ale ma często kłopoty z pęcherzem.Możliwe,że warunki,w jakich wcześniej żyła mają na to wpływ.One obie są bardzo kochane,nie przeszkadza im to,że bez przerwy jakieś nowe koty w domu,niektóre tylko po kilka dni,ale to pewno dla nich stres.Mimo wszystko nie protestują,nie syczą,chyba się już przyzwyczaiły.Jestem im za to bardzo wdzięczna,bo inaczej nie wiem,co by było.Trudno w to uwierzyć,ale w Stalowej nie ma domów tymczasowych.Teraz jedna pani ma Teksasa na tymczasie i tyle.Przepraszam za OT,to w końcu wątek Tosi.


fajnie poczytac o koteczkach, OT bardzo ciekawe :ok:
ciekawe, ze Gucia to mieszanka persa.. zupelnie nie wygląda... jest przepiekna, Mela sliczna taki beżyk, a Tosia je obie uzupelnia swoim wysokokontrastowym futerkiem - to sliczne, ze ona sie tak do nich obu "klei" - moznaby na nie patrzec godzinami... :):):)

chcialabym tymczasowac kotki, ale mialabym problem z oddawaniem ich, wiec moze lepiej, ze moj Maz sie na to nie zgadza... :oops:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw mar 19, 2009 18:58

ewar pisze:Nie mogę,właśnie z powodu,o którym pisałam w poprzednim poście.Muszę mieć miejsce dla kota,którego wyrzucono,z którym nie ma co zrobić.U nas nie ma schroniska,przytuliska ,Straży Miejskiej,nic.Są darmowe sterylki bezdomnych kotów,to i tak dużo.Mogę sobie zapchać mieszkanie kotami,a wtedy już mogiła.Dżapę i Freję zgarnęłam z podwórka,Edzio był na wsi,jego pani zachorowała a rodzina nawet stodołę mu zamknęła.Tadzio ze złamaną nóżką i kaliciwirozą miał pojechać na wieś i łapać myszy,bo pewno nie dostawałby nic do jedzenia.I jeszcze parę innych.Wszystkie mają domy.Z ulicy ciężko byłoby wyadoptować,a poza tym,jak by przeżyły?Nie mogę myśleć o swoich uczuciach,że fajnie byłoby mieć je wszystkie u siebie,przecież ja się do nich bardzo przywiązuję.Nie mam jednak wyjścia.


Gdy przeczytałam tę wiadomość, to już wiem, jaka jest sytuacja. Faktycznie szkoda takiego domku tymczasowego jak Twój, gdy wokół nie ma kto tym biednym zwierzakom pomagać.
A Tosia na pewno znajdzie super dom!!!! :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 19, 2009 19:57

Bo tylko super domek mnie interesuje.Ma u mnie tymczas,dobrze się czuje,oswajam ją.Byli dzisiaj u mnie znajomi,słyszałam tylko jęk,kiedy Tosia wpakowała się do koszyka obok Guci.Było takie "ojej,ale słodkie"..itd.
Tillibulek,wiem,że Gucia na persa nie wygląda,dlatego też została wyrzucona jako wybrakowany towar.Ma jednak dłuższą sierść i jest duża.Jest bardzo delikatna.Co do Tosi,to ona polubi każdego kota.Prawdopodobnie na działkach doznała wiele zła od człowieka,a miała pięcioro rodzeństwa,była z nich najmniejsza i możliwe,że jej trochę matkowały.Ale to tylko domysły.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56132
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw mar 19, 2009 20:32

tym lepiej, ze nie wygląda - nie wiem co ludzie tak na punkcie persow maja obsesje - jest cudowna :ok: :ok:

zresztą one wszystkie w trojke tworzą zgrany i śliczny tercet :ok:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw mar 19, 2009 21:30

A dziękuję.One są MOJE,dla mnie najpiękniejsze,ale tak naprawdę to je kocham za to,że są i jakie są,a nie jak wyglądają.Najładniejsza jest chyba Tosia,bo ona taka malutka,łapki ma jeszcze dziecinne,takie grubiutkie.Mogę ją obserwować godzinami jak biega,bawi się,żeby tylko jeszcze chciała wskoczyć na kolana i się pomiziać to byłabym w siódmym niebie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56132
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt mar 20, 2009 10:20

ewar pisze:A dziękuję.One są MOJE,dla mnie najpiękniejsze,ale tak naprawdę to je kocham za to,że są i jakie są,a nie jak wyglądają.Najładniejsza jest chyba Tosia,bo ona taka malutka,łapki ma jeszcze dziecinne,takie grubiutkie.Mogę ją obserwować godzinami jak biega,bawi się,żeby tylko jeszcze chciała wskoczyć na kolana i się pomiziać to byłabym w siódmym niebie.


hehe moze niedlugo Tosiunia milo Cie zaskoczy i tak wlasnie bedzie :lol:

mi Tosia przypomina naszą Kikę - taka mała slodka kuleczka :D

to Kika (chociaz ona tez nie lubi zbytniego spoufalania sie :twisted: ):
Obrazek

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt mar 20, 2009 10:46

Witaj Ewo :1luvu: Nadrabiam forumowe zaleglosci i wlasnie obejrzalam nowe fotki w watku Tosienki- sa wspaniale, takie rozczulajace :love: Tosia z Gucia to duet modelowy :D Wszystkie, wszystkie sa slodkie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Koty w Twoim regionie maja wielkie szczescie, ze maja Ciebie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Sciskam was goraco!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt mar 20, 2009 19:39

A dziękuję Joasiu.Doczekałam się tego,o czym zawsze marzyłam-koty przytulające się do siebie.
Kika jest faktycznie śliczna,ma cudne pysio.
Kotki dostały pomponiki z kapciuszków.Takie dwa połączone wstążką.Ale fajnie się nimi bawią.A Gucia to taka sroczka,lubi błyszczące rzeczy.Zapięłam jej taki "złoty" łańcuszek na koszyczku i bardzo jej się to podoba.Cieszę się,że podobają się Wam moje kotki.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56132
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 422 gości