ARKA pisze:Kasia D. pisze:Myslę, że trzeba pokazać w mediach problem od strony pozytywnej: coś drgnęło, są ludzie, którzy z głową pomagają , p. Wahl chce współpracować tylko brakuje finansów.
I uważam, że trzeba prosić o pieniądze na sterylizacje.
Bo tylko to przekona potencjalnych ofiarodawców, że ta praca ma sens i ze zwierząt nie będzie przybywać.
Jestem ortodoksyjną kastratorką-sterylizatorką i dla mnie to jest absolutny priorytet wśród zadań przy pomaganiu zwierzętom w O.SZ.
Z tego co znam Bozene to jej stosunek do sterylizacji sie nie zmienil, sterylizowala suki, problemem jest jak widac z p.Marzena.
Niestety te Panie nie mąja dobrych stosukow miedzy soba. Powiedziala bym wrecz:panstwo w panstwie ale w koncu to Bozena jest odpowiedzialna za to co u Marzeny sie dzieje. To Bozena chcial przyjac Marzene do siebie-mialam to nieszczescie ze wziela mnie za posrednika-abym Marzene przekonala,zeby do niej przyjechala. To UM Strachowice w rezultacie Bozenie, fundacji, przekazly psy Marzeny. Jest wogole fundacja, Ostatnia Szansa, po to chyba aby caloscia sie zajac.
Problemem jest to, ze i owszem psy sa tam podrzucane ale tez rowniez "zbierane": dokarmiane, WYKUPOWANE od ludzi jak wg. oceny Bozeny i pracownikow zle sie dzieje posom u ich wlascieli.
Do Marzeny, byly tez przwozone psy bezdomne ze Starchowic( to co sie dowiedzial ostatnio) jej kolezanki dzialczki ze Starachowic przywozily psy tez, nowe.
Marzena przyjechala ze Starachowic z ponad 70 psami, miala wszystkie wykastrowane suki i kocury. Za nim sie wykastrowalo suki, one niestety rodzily. 90% suk byla zaciązona! UKRYWALA szczenieta, byly "walki' prosby, grozby ,tlumaczenia aby uspic tzw. slepy miot! Tlumaczenia,ze bezdomnosc, ze nie ludzkie jest rozmnazac wogole a karygodne w schronisku i co Ona moze zaoferuje tym zwierzetom??!!! Zycie od poczatku do konca w schronie??!! CO TO dalo, NIC!! Widze, ze to jest tak samo, tak samo ja bylo! O tym wszystkim wiedziala Bozena, byla tego swiadoma calkowiecie, jakie sa problemy z Marzeną. Zloscila sie tez, nie popierala ale..pewnie tam nie wchodzila wogole.
TO miejsce musi byc POD CIĄGŁA,SCISLĄ KONTROLĄ, jasne i klarowne zasady,EGZEKWOWANE, to nie ulega dyskusji. CALE schronisko.
Problem natomiast Bozeny to kolekcjonerstwo, nie wydawanie zwierzat do adopcji. Kwestie opieki wogole wetreynryjnej pomine. Przynajmniej jak ja przyjedzalam Bozena sie strala i leczyla jakies zwierzzeta-czy wszystkie chore, czy wybiorczo, trudno mi powiedziec. Z tego co wiem, to wszystkie psy byly zaszczepione p/wsciekliznie, ostatni raz, wlasnie w tym okresie jak tam bylysmy. Byly tez robione operacje zwierzat, ktore tego wymagaly; guzy, przepukliny itd.
Co dala sterylizacja suk sprzed dwoch lat??NIC
Z perspektywy czasu podsumuje: to byla moja wielka porazka,ze zaangazowalam sie w pomoc dla p.Marzyny,trzeba bylo uszanowac decyzje miasta-odebranie jej wszystkich psow.
Nie sluchac argumentow, ze bieda i nie bylo na kastracje.Tą biede samemu sie sciąga.
Tu o Starachowicach:
http://arka.strefa.pl/Starachowice1.html