ariel pisze:Wczoraj Maja dostałą ostatni antybiotyk dożylny.
Od dzisiaj wszystko doustne (nie cierpię leków doustnych, wolę zastrzyki).
Pluje i denerwuje się.
Na moje średnio wprawne oko jet lepiej.
W środę jedziemy na kontrolę.
Gucio też ma leki dopyszczne. Antybiotyk rozpuszczam w malutkiej ilości wody i podaję strzykawką do pysia. Jeden łyk i po wszystkim. Ze sterydem trochę trudniej, ale udaje się przemycić w kilku kawałkach w mięsku.
Też jedziemy w środę, wieczorem.