CALINECZKA ... w nowym domu!!! ( nowe zdjęcia ) :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 22, 2009 14:58

No to późno... ale się robi ;)

Calineczka i Fado :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Sonia Rysia Dzitka
Obrazek Obrazek Obrazek

nika73

 
Posty: 546
Od: Wto paź 16, 2007 11:41
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Post » Wto lut 24, 2009 12:58

i oto moje kociska :)

kupiłam ostatnio gazetę M jak mama bo musiałam czekać na ponowne pobranie krwi po wypiciu glukozy i był artykuł o tym jak należy przygotować się na pojawienie dzidziusia... z pokoju należy usunąć dywany, firanki i meble tapicerowane... codziennie odkurzać i przecierać szafki mokrą szmatką, ubranka prać tylko i wyłącznie w proszkach hipoalergicznych dla dzieci, nie wspomnę już o gotowaniu zabawek i butelek... stwierdziliśmy z mężem, że najlepiej kupimy naszemu dziecku taki balonik tlenowy i będziemy go tam trzymać do matury... :ryk:

chyba im wyślę zdjęcia moich kotów w łóżeczku i zapytam czy prawidłowo przygotowuje się do pojawienia maluszka?? Nie pisali przecież nic o kotach :) ręce czasami opadają jak się czyta takie rzeczy, za parę lat okaże się, że wszystkie dzieci mają alergie na wszystko. Moja koleżanka od 3 tygodni chodzi ze swoim synkiem po lekarzach bo on ciągle kicha i kaszle to jej w końcu powiedzieli, ze to alergia, no tak bo najłatwiej tak powiedzieć zamiast szukać przyczyny....

a teraz kilka słów o Calineczce.
Waży tyle co nasz dzidziuś 2400, czyli kawał z niej baby :) jest cudowna ale czasem daje ostro popalić, ostatnio to już jej normalnie powiedziałam, że gdyby nie to, że jest taka mała to by dostała w duposko!! Wyciąga mi dzień w dzień szmatki ze zlewu w kuchni i rozgryza je na strzępy, zaczepia Fadulka a potem się dziwi, że jej dupsko pogryzł :) mój mąż mówi, że jest dokładnie taka złośliwa jak ja :roll:

a więc to tyle, Monia dzięki za nasze fotki :)
Obrazek

m&j

 
Posty: 906
Od: Czw paź 30, 2008 18:21
Lokalizacja: gdynia

Post » Śro mar 18, 2009 12:18

Nikt już nie zagląda na nasz wątek :(
Obrazek

m&j

 
Posty: 906
Od: Czw paź 30, 2008 18:21
Lokalizacja: gdynia

Post » Śro mar 18, 2009 12:19

Nikt już do nas nie zagląda :(
Obrazek

m&j

 
Posty: 906
Od: Czw paź 30, 2008 18:21
Lokalizacja: gdynia

Post » Śro mar 18, 2009 12:38

a zagląda :D

Calineczka prawdziwa Celina sie zrobiła :lol:

oba buraski masz śliczne

Co do tych zaleceń lekarzy to masz rację - powinni jeszcze napisać że kot w łóżeczku to zbrodnia bo jak wiadomo koty duszą niemowleta :lol: :evil:
tak... pewnie się koty boja zeby im niemowlęta chrupek nie podjadały ...

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5781
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 20, 2009 15:31

piccolo witamy!! jak fajnie, że ktoś do nas zajrzał :dance:

u nas wszystko dobrze, rośniemy sobie zdrowo ale i tak Calineczka (zwana przez nas Pysią albo Pysiorem) już zawsze będzie kocim karzełkiem, waży 2400 i dalej jest wielkości 5-6 miesięcznego kociaka. Nasz wet powiedział, że tak już pozostanie ale my sie tym nie przejmujemy bo najważniejsze, że jest zdrowa a to czy mała czy duża nie ma znaczenia bo i tak wypełnia całe nasze serducha :)
Obrazek

m&j

 
Posty: 906
Od: Czw paź 30, 2008 18:21
Lokalizacja: gdynia

Post » Pt mar 20, 2009 15:37

Ja też zaglądam i kibicuję :D
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

Post » Śro mar 25, 2009 14:53

cieszymy sie bardzo, że mamy swoich miłośników :) Pysiorek zdrowy i brój straszny z niej. Obcych nadal się boi ale jak jest jedna osoba to wychodzi z ukrycia i niskopodłogowo przemieszcza się po domu mając przy tym wielkie oczy które bacznie obserwują każdy ruch "obcego". Jak dla nas to duża radość bo już się bałam, że nigdy nie wyjedziemy na wakacje, w sytuacji kiedy ona tak się boi obcych nie byłabym w stanie nigdzie pojechać bo wciąż byłabym myślami w domu. W tym roku i tak nigdzie nie pojedziemy bo będziemy mieć bobaska ale na przyszłe wakacje chyba mogę już zacząć snuć plany skoro mój Pysiorek odwagi nabiera to może zostanie z babcią (czyli moja mamą) na tydzień lub dwa :)
Obrazek

m&j

 
Posty: 906
Od: Czw paź 30, 2008 18:21
Lokalizacja: gdynia

Post » Sob kwi 11, 2009 19:13

Idzie Wielki Tydzień,
Serca nam odmienia,
Ciszą i powagą,
Pełną zamyślenia.
Potem jest Wielkanoc –
Czas wielkiej radości,
Bo nasz Pan zmartwychwstał,
W sercach naszych gości!

Pozdrowienia dla koteczków
A największe pozdrowienia dla młodej mamusi i synka Alexa

Od
Mruczka, Gapcia i Gucia
Mruczek, Gapcio, Gucio, Filip, Filemon w jednym żyją domku!
viewtopic.php?f=46&t=80071&p=12585019#p12585019

jarekm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Pon sie 18, 2008 1:33
Lokalizacja: Reda

Post » Sob kwi 11, 2009 21:12

Ja dzisiaj przeczytałam ten piękny wątek.Calineczka - łobuz prześliczna ,to nic że taka malutka,może przez to jeszcze bardziej wzruszająca .Jesteście wspaniali , stworzyliście Calineczce cudowny domek.Również serdeczne gratulacje dla młodej mamy!!!Niech dziecko zdrowo się chowa w mądrym domu.

ulola

 
Posty: 215
Od: Śro lut 04, 2009 17:33
Lokalizacja: Wadowice

Post » Pt kwi 17, 2009 16:34

Zaglądam, zaglądam - tylko czasu mam mało na pisanie :wink:
Czekam na fotki koteczków i dzieciątka of course :lol:
U nas na DT "wielkanocna" kotka :)
na razie właściciele się nie znaleźli :roll: więc pewnie niedługo zaczniemy szukać NOWEGO DOMKU...
Nasz wątek na kociarni: zobaczcie jaka piękność :D
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=91680&highlight=

nika73

 
Posty: 546
Od: Wto paź 16, 2007 11:41
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Post » Pt kwi 24, 2009 22:43

cześć Monia, fotek kotków z dzidzią jeszcze nie mamy ale Calineczka jest wzorową mamusią, jak mały płacze to zanim ja się obudzę ona już jest i łapką "uderza" mnie po twarzy żebym wstawała, jest niesamowita. Jeju jak ja jestem Ci wdzięczna za to, że ją mamy :)

złe wieści są tylko takie, że mała nie zostanie wysterylizowana bo wet nie podejmie się narkozy z powodu tego, że mogłaby jej nie przeżyć :( ale nie martw się Moniu rujke miała raz jak do tej pory i gładko ja przeszła, Fadek kastrowany, styczności z innymi kotami nie ma tak więc wszystko pod kontrolą :)
Obrazek

m&j

 
Posty: 906
Od: Czw paź 30, 2008 18:21
Lokalizacja: gdynia

Post » Sob kwi 25, 2009 13:27

:1luvu: dla KOCIEJ MAMY :)

No ja tak podejrzewałam, że u niej będzie problem z kastracją- nasza wetka też to mówiła- zbyt duże ryzyko powikłań ...
Najważniejsze, ze jest zdrowa i nic złego się nie dzieje
Trafiła do najlepszego domku na świecie :lol: i ma szczęście, bo na wolności- jako dziki kot- pewnie nie przeżyłaby porodu ...
Pozdrawiamy :)

nika73

 
Posty: 546
Od: Wto paź 16, 2007 11:41
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Post » Nie kwi 26, 2009 0:14

masz racje Monia gdyby nie spotkała Ciebie na swojej drodze to pewnie już kicałaby za TM i nie byłoby to zapewne łatwe przejście :( no i co najważniejsze nigdy by do nas nie trafiła :) Jak tylko mówimy komuś, że mała jest z Gorzowa to wszyscy się dziwią, że chciało nam się jechać po nią tak daleko, na co mój TŻ mówi, że pojechałby po nią nawet na koniec świata albo jeszcze dalej :) wyślę Ci niebawem nowe fotki to jak będziesz miała czas to nam wstawisz na forum bo my ciągle nie umiemy :oops:
Obrazek

m&j

 
Posty: 906
Od: Czw paź 30, 2008 18:21
Lokalizacja: gdynia

Post » Wto sie 25, 2009 9:20

co tam u maleńkiej??
U mnie od wczoraj w nocy kolejna znajdka... ech żizń;)

nika73

 
Posty: 546
Od: Wto paź 16, 2007 11:41
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, Google [Bot], puszatek i 461 gości