
Kwinta...........sen....to jest cos...moze mnie ktos tak zabierze jak Matylde i wreszcie sie wyspie. CoolCaty?Masz jeszcze jedna poduszke?
Dobranoc!!!!!!
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Kasia D. pisze:Myslę, że trzeba pokazać w mediach problem od strony pozytywnej: coś drgnęło, są ludzie, którzy z głową pomagają , p. Wahl chce współpracować tylko brakuje finansów.
I uważam, że trzeba prosić o pieniądze na sterylizacje.
Bo tylko to przekona potencjalnych ofiarodawców, że ta praca ma sens i ze zwierząt nie będzie przybywać.
Jestem ortodoksyjną kastratorką-sterylizatorką i dla mnie to jest absolutny priorytet wśród zadań przy pomaganiu zwierzętom w O.SZ.
Kasia D. pisze:Arko, teraz to mnie załamałaś.![]()
To identycznie jak u Marty z Karczmisk
Co z tego że PsiaKość wysterylizowała jej większosc kocic skoro ona kilku nie pozwoliła wyciąć, stado się odbudowało z zapasem. A teraz wzięła kilka niesterylizowanych kotów po zmarłej "miłośniczce" z Lublina.
I żadnych z nich zapewne ani nie wytnie ani nie wyadoptuje.
irysek_wroc pisze:....
trzeba to ruszyc gdzies wyzej, powiatowego weta tam poslac itd. bo teraz zostaly usuniete skutki, a najwazniejsze to usunac przyczyne.
...
irysek_wroc pisze:aha, no i to durne zamykanie watkow kiedy liczba stron osiagnie 100!? na dogo sa watki po 800str. tak powinno byc i tu, ze cala historia jest w jednym miejscu, a nie rozczlonkowana...
Beata pisze:ja sie ciesze, ze Arka zabrala tutaj glos
ale bardzo prosze np JOANNAM o nie robienie jatki...
Kasia D. pisze:Arko, teraz to mnie załamałaś.![]()
To identycznie jak u Marty z Karczmisk
Co z tego że PsiaKość wysterylizowała jej większosc kocic skoro ona kilku nie pozwoliła wyciąć, stado się odbudowało z zapasem.
ARKA pisze:Kasiu a jak ja sie czuje??? To juz trzy lata minely a nie dwa jak pisze...
Widze Wasze zangazowanie, ratowanie i zastanawialam sie czy napisac. Doszlam do wniosku ze jednak musze napisac. Wtedy ,w Starachowicach tez byl taki spontaniczny zryw. I koty i psy byly zabierane przez roznych ludzi, organizacje. Do Krakowa glownie pojechaly koty, chore bardzo koty! O ile pamietam bylo zwierząt ponad 150. Ile teraz Marzena znow ma?? Pewnie tyle wlasnie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 119 gości