Kotka bez oczu na Skierniewickiej. Łapacze pomocy!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 10, 2009 12:07

jak tam?
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro mar 11, 2009 1:08

a no nijak.
Nie mogłam być na Skierniewickiej od czas trójstronnego spotkania.

Babett, jak kotka?
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro mar 11, 2009 12:18

Wczoraj rano Skierka była gruba i b. ostrożna.

O dzisiejszym stanie narazie nic nie wiem. Jutro będę już w pracy to zajrzę.

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Śro mar 11, 2009 13:58

ja podczytuje i mocno trzymam :ok:

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Czw mar 12, 2009 19:57

Dziś Skierka zmaterializowała się od razu, jak tylko podstawiłam kurczaka, ale nie miałam czasu sprawdzić jak wygląda. Musiałam biec na szkolenie (nudne w dodatku) :evil:

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Pon mar 16, 2009 12:09

O matko jaka ona jest gruba 8O 8O :!: :!:

Szykuje się liczny miot :x
Wyszla na chrupki, pomiędzy budkami. Dalej trudno ją wyciągnąć bo ludzie cały czas się kręcą. Jadła z apetytem. Porusza sie w miarę zgrabnie, ogólnie wygląda dobrze. Niepokoję się jednak bo to już tyle czasu...

Da radę ktos ją złapać?

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Pon mar 16, 2009 14:08

Babett, może napisać do Jany, aby poprosiła TŻ?
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pt mar 27, 2009 22:21

Może na mnie nakrzyczycie, ale poddałam się z łapaniem. Nie dość, że jest sprytna to obecność kręcących się bez przerwy strażników oraz paskudna pogoda przekreśliły moim zdaniem szanse na złapanie jej teraz zimą.

Skierka jeszcze jest gruba, codziennie ją dokarmiamy dobrymi chrupkami i oglądamy gabaryty. Apetyt jej dopisuje, widać, że jest w dobrej kondycji.

Będziemy najwyżej łapać kociaki po odkarmieniu, może i ją się wtedy uda - przynajmniej do sterylki, bo dzika jest.

Na szczęście kocur, który z nią mieszkał już się nie pokazuje (podejrzewam, że to jeden z tych złapanych do kastracji), pewnie dołączył do pobliskiego stada. Dzięki temu spadło ryzyko, że zanim skończy karmić małe zajdzie w kolejną ciążę.

Nie jestem zadowolona z takiego obrotu sprawy, ale cóż trafiają się przecież takie "niełapalne" okazy...
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Pt mar 27, 2009 23:26

Babett_B pisze:Może na mnie nakrzyczycie, ale poddałam się z łapaniem.


nie nakrzyczymy, znamy sytuację
trafiają się przecież takie "niełapalne" okazy...

Babett_B pisze:Skierka jeszcze jest gruba, codziennie ją dokarmiamy dobrymi chrupkami i oglądamy gabaryty. Apetyt jej dopisuje, widać, że jest w dobrej kondycji.


8O TO NIEMOŻLIWE!!!
Przecież ona już wtedy wyglądała tak jakby za parę dni miała rodzić!
Taki brzuch kojarzy mi się jeszcze z FIPem z wysiękiem do jamy brzusznej,
ale wtedy nie byłaby w dobrej kondycji.
A jeśli ciąża, to ona chce chyba pobić jakiś rekord w liczebności płodów :evil:


Babett_B pisze:Na szczęście kocur, który z nią mieszkał już się nie pokazuje (podejrzewam, że to jeden z tych złapanych do kastracji), pewnie dołączył do pobliskiego stada. Dzięki temu spadło ryzyko, że zanim skończy karmić małe zajdzie w kolejną ciążę.


:twisted: na to bym nie liczyła
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Sob mar 28, 2009 17:44

Szczerze mówiąc niepokoję się tym, ze jeszcze nie urodziła, dlatego codziennie do niej zaglądamy, wyciągamy przed barak i ją oglądamy. Zakładam (mam nadzieję, ze słusznie), że jak będzie chora to pogorszy jej się apetyt i futerko nie będzie takie błyszczące. Narazie jak dopadnie do chrupek to pożera je tak łapczywie jakby przez kilka dni nic nie jadła. A przecież codziennie dostaje porcyjkę od nas, porcyjkę od innych opiekunów...

Brzuch naprawdę jej jeszcze trochę urósł. U niej to bardzo rzuca się w oczy bo drubniutka jest... Czytałam, że ciąża u kotki może potrwać nawet do siedemdziesięciu kilku dni - może to taki przypadek? Z jednej strony dobrze, bo zimno było. A może w jakiś sposób jej organizm "przeczekuje" chłodne dni????
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Sob mar 28, 2009 22:33

Babett_B pisze:Brzuch naprawdę jej jeszcze trochę urósł. U niej to bardzo rzuca się w oczy bo drubniutka jest... Czytałam, że ciąża u kotki może potrwać nawet do siedemdziesięciu kilku dni - może to taki przypadek? Z jednej strony dobrze, bo zimno było. A może w jakiś sposób jej organizm "przeczekuje" chłodne dni????


Może? :roll:
A może jednak czeka na złapanie?

Poł godziny temu wróciłam z łapanki ciężarnej kotki,
na którą polowałam z przerwami od jesieni.
MAM JĄ!!!
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Nie mar 29, 2009 16:08

dellfin612 pisze:

Może? :roll:
A może jednak czeka na złapanie?

Poł godziny temu wróciłam z łapanki ciężarnej kotki,
na którą polowałam z przerwami od jesieni.
MAM JĄ!!!


Eeech sądzę, że czeka raczej na prawdziwą wiosnę ;-) Jak tylko ktoś podchodzi to natychmiast pokazuje swój gruby, czarny tył i znika w ciemnej dziurze. Jak jestem tuż przy "wejściu" pod barak to nawet posykuje.

Szacuneczek! Znaczy, że nawet uparte bestie czasem udaje się złapać :D
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Nie mar 29, 2009 16:48

Babett_B pisze: Znaczy, że nawet uparte bestie czasem udaje się złapać :D


ta...
po wydaniu na świat paru miotów :evil:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Nie mar 29, 2009 20:46

Niestety, ale z drugiej strony lepiej późno niż wcale.
W takich trudnych przypadkach staram się cieszyć, ze przysłowiowa szklanka jest w połowie pełna...
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Nie mar 29, 2009 22:27

Optymistka? :lol:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 813 gości