tak, MariaD, myję ząbki grzecznie rano i wieczorem.
Nie miałam kamienia u zwierzaków... Nawet Shadow, starszy pan, nie miał, choć starszym psom lubi sie zrobić. Skład śliny - wiem. Mojemu synowi kamień się tworzy mimo starań i trzeba go regularnie usuwać, dentystka stwierdziła że "ten typ tak ma".
Tosza, to nie brzmi głupio - koty nie są głupie - jak Panna połapała że po "operacji" jest jej lepiej, to mogła pozwolić na gmeranie przy futerku... Moje kochają szczotkowanie - kolejka się robi jak widzą szczotkę.

Ale na początku szło na pazury i atakowały szczotkę.