Przepraszam, że dopiero o takiej porze, ale samam klapnięta
co ja jestem za konstrukcja, że nerwy zawsze rozkładają mnie i fizycznie
?
Dziękujemy za kciuki i prosimy o jeszcze, na razie pomogły o tyle, że Chuda Czarna Cholera od nocy je
Co prawda jak wiadomo jest to standardowa reakcja po sterydzie, więc nie ma jeszcze powodów skakać pod niebo z radości

, ale chwilowo kamień spadł mi z serca... Szkoda, że Cholera nie jest łaskawa skusić się na nic mokrego, tylko wytrwale chrupie suche tymi swoim spuchniętymi dziąsłami - takie toto już jest

Teraz też postawiłam świeże mokre (kolejna saszetka za prawie 4 zeta, poprzednią z lekka obeschniętą przekazałam tymczasowi

), jak zwykle wylizała sam sos, a na resztę się wypięła...
W ogóle to martwię się już też bardziej długofalowo... Bo steryd ma pomóc na miesiąc, a potem... potem pewnie następna powtórka z rozrywki, bo nadżerki po wyrwanych zębach jak były tak są i pewnie będą
Pisałam jakiś czas temu o tajemniczym nowym czarnym dzikim Czymś z garażu, z obawą że to kotka. Kilka dni temu znów To widziałam i To podczas spieprzania przede mną było tak dobre zadrzeć ogon. Ma jaja. Uff.
Nie żebym się cieszyła z tego, że je MA
, cieszę się tylko, że najprawdopodobniej w związku z mieniem jaj nie ma czegoś innego, stanowiącego znacznie większe zagrożenie
Niestety, poza jedną dziką kotką i Czymś nadal nie widuję pozostałych moich stołowników, nie odwiedzają mnie też od bardzo dawna udomowieni Maślak i Krecio. Boję się trochę...
I jeszcze coś. Osoba, która umyślnie spowodowała całą aferę z lecznicą i dopięła swego, tj. wyrzucenia mnie stamtąd, właśnie zaczęła licytować w jednej z moich aukcji... Właściwie to tego się obawiałam, chociaż nie byłam pewna, czy będzie aż do tego stopnia bezczelna - jak widać, jest
Już po raz co najmniej trzeci próbuje mnie sprowokować do publicznej pyskówki, widocznie nie może pogodzić się z faktem, że wreszcie przejrzałam na oczy i przestałam stać na przeszkodzie jej tzw. szczęściu rodzinnemu... Z przyzwyczajenia nadal kłapie zębami chcąc mnie pokąsać, nie zauważywszy, że od dłuższego czasu jestem za daleko
. Na razie napisałam do niej priva z prośbą o odwołanie oferty - nie wiem, czy to zrobi. Jeśli nie zrobi, po zakończeniu aukcji uznam ostatnią najwyższą ofertę kogoś innego, a w razie afery napiszę do modów i szczegółowo wyjaśnię sytuację - niech oni rozsądzają. Tupet niektórych osób mnie poraża...
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie

Nunku[`] krowinko najpiękniejsza

Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]