Dyzio - kompaktowy kotuś - odszedł za TM [*] :((((((((((((((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 15, 2009 10:36

w pierwszym poście wkleiłam fotki Dyziulka :) zapraszam do oglądania
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 15, 2009 11:19

Króweniek przepiękny :love:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 15, 2009 16:05

Poznałam Dyzia jeszcze w lecznicy. Jest super kocurkiem :) Super Madziu masz tymczasika :) Piękna decyzja a i córci dzięki temu będzie łatwiej.
Madziu trzymam kciuki za wyniki badań krwi :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie mar 15, 2009 16:39

Dyziulek śliczny :1luvu:
Kochany "black&white" w wersji mini :lol:
Miziaanki i hopsanki
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Nie mar 15, 2009 21:40

Śliczny jest :P
Taki puchatek :P

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie mar 15, 2009 22:34

Dyzio - piękna miniaturka!!! Będzie komuś kurze spod szafek wycierać :wink: mruczeć niczym silniczek diesla do ucha najpiękniejsze kocie bajki...Madziu masz ręke do kotów - znajdziesz mu godnych go Dużych dla których mały Dyzio będzie wielką miłością!!! Trzymam kciuki!!!

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Pon mar 16, 2009 2:40

Dyzio, jaki ty ładny jesteś... panienka jak nic ;)

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pon mar 16, 2009 7:29

no przesliczny tymczasik :)
ciesze sie bardzo Madziu ze tak sie tymczasowanie rodzince spodobalo :D

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 16, 2009 9:03

też widziałam Dyzia na żywo :) siedział w klateczce i się kiwał :roll: nawet zapytałam, co on tak? równowagi nie trzyma, czy jak?
okazało się, że małpiatek zasypiał na siedząco, ale położyć się nie chciał :lol:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 16, 2009 9:19

Słodki Chłopak z Dyzia :D

Chyba na domek dłlugo czekał nie bedzie :wink:
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 16, 2009 10:45

Dyziek jest niesamowity.
Spał oczywiście z nami w łóżku oczywiście na podusi.
Jak widzi człowieka to od razu zaczyna mruczeć. Uwielbia głaskanki, a baranki strzela np. w kolano bo do głowy dosięgnąć nie może :twisted:
A apetyt ma za 5 kotów!!
Aha - musiał być karmiony ludzkim jedzeniem, bo porwał mężowi kawał kiełbachy z talerza, ale oczywiście unieść nie mógł......i jak nalewałam mleka do zagotowania, to się rzucił na ten kartonik!!
Moim zdaniem on mieszkał z człowiekiem. Jest bardzo ufny do ludzi, zna zabawy z człowiekiem, za kotami nie przepada (na razie). Być może komuś zwiał, albo został wyrzucony i później siedział jakiś czas w piwnicy a na koniec miał ten wypadek......
no w każdym razie facet jest niesamowity, kochany, śmieszny i cudny :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 16, 2009 11:10

Zazdraszczam takiego cudnego tymczasika :lol:

Urodą powala i jeszcze ten charakter :D

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5781
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 16, 2009 14:44

Hopsaj piękny Obrazek

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Wto mar 17, 2009 9:49

Dyzio kuleje jeszcze, szczególnie na prawą tylną łapunię, ale wydaje mi się, że troszkę mniej.
Odważył się dziś poraz pierwszy wejść po schodach do pokoju dzieci i zrobił to bardzo żwawo :)
zeskakuje też sobie z krzesełek itd. tylko na wysokie rzeczy nie wchodzi, jak np. stół czy blat kuchenny.
Ale myślę, że to kwestia czasu, jak łapunie będą zdrowe to i tam skakał będzie.
Wydaje mi się też, że on się nie bawi z kotami właśnie ze względu na te nóżki. Wczoraj znalazł sobie piłeczkę i troszkę za nią poganiał, ale krótko i zaraz się położył. To nie to , że on się męczy bo nie oddycha cieżko, tylko chyba własnie te nóżki go bolą.
A dziś nad ranem bawił się z Cypisem, ale jak śmiesznie! Na leżąco trącali się łapkami, hehehe. Przy próbach barowania się do którego zachęcał go Cypisek, Dyzio krzyczy. Nie chce. Więc Cypisek podjął zabawę, na którą Dyzio przystał :) mój kochany koteczek :)
Rysio przestał syczeć... :smokin:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 17, 2009 10:14

Nie miałam netu więc doczytuję.
Poznałam Pana Dyzia (a w zasadzie jak poznawałam to jeszcze była Pani Dyzia :) ) u Ani w lecznicy. I tak właśnie czytam wątek od początku i się zastanawiam o co chodzi, kurcze kompaktowy miziak biało czarny od Ani z lecznicy, no nie mogło być takich nagle kilka, ale to była Ona a tu nagle Dyzio? Coś pokręciłam czy ktoś coś pokręcił, no i się wyjaśniło :)

Oj miziak i głodomór z niego straszny. Pamiętam jak mu Ania nałożyła puchę to zjadł jej tyle i w takim tempie że nie miał siły się ruszać, nie miał siły się nawet położyć :) i tak przysypiał na siedząco kiwając się :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 105 gości