Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 4.

» Czw mar 12, 2009 19:50

mirka_t pisze:Fredziolina w Warszawie u Zirrael jest jeszcze jedna równie śliczna i miła.

Wiem

se podziwiam

» Czw mar 12, 2009 20:25

dzięki za wyjaśnienie , czadowy wiadomo przefajny, ale to białe cudo achhhhhhhhh

))) masz rękę do ddokonywania cudów

a ja chcialam sie poradzić dodatkowo .....moje koty ciut sie drapia .....psisko tez......psisko jest wychodzace wiadomo......zaczynam podejrzewac ,ze moze jakies pchelki sa ????? ......jakim preparatem byscie zalatwily sprawe ......jak rozpoznac ,czy nie mam paranoi z tymi pchelkami......koty lubia sie czesac w futerku nie dostrzeglam odchodow .....ale maja futra ekstremalne ....mzoe czegos nie widze ??? ..........poradzcie :wink:

» Czw mar 12, 2009 20:45

Żeby namierzyć pchły potrzebny jest bardzo gęsty grzebyk. Przeczesujesz nim futro poczym to co zbierze się między zębami grzebienia zgarniasz na białą serwetę i spryskujesz wodą. Składasz serwetę rozcierając w palcach i jeśli po rozłożeniu jej zobaczysz czerwonawe plamy to znaczy, że zwierzak ma pchły. Plamy powstały po rozmoczeniu malutkich czarnych, pchlich odchodów.
Na pchły polecam Frontline Spray 250ml. Kupuję u weta tyle ile mi potrzeba, czyli wet odlewa z butelki odpowiednie dawki do strzykawek. Sporo tego wychodzi i nawet wygodniej jest wylewać na skórę zwierzaka ze strzykawki niż psikać sprayem. Frontline Spot On wydaje mi się mniej skuteczny.

» Czw mar 12, 2009 20:51

dzięki nie wpadlam na ten gęsty grzebyk , koty czesze szczotka jutro po drodze z pracy poszukam takiego gestego grzebyczka .......frontline...znam ale z tych ampulek dla pieskow bo w sezonie kleszczowym.....Gapka jest smarowana.....

i tka z kotkami sie wybierma do wetki....to przy okazji w razie czego wszystkie zwierzaki dostana w jednym czasie dawki...

a jak w mieszkaniu zabezpieczasz sie , czym Ty odkazasz mieskznaie , ja czesto myje podlogi woda z octem.....

» Czw mar 12, 2009 21:02

Woda z octem może być skuteczna przeciwko grzybicy, ale chyba większych właściwości odkażających nie ma. Osobiście nie przesadzam z utrzymaniem porządku i sterylności. Najwięcej wirusów i bakterii jest w kotach i ich nie zniszczę. Odkażam Virkonem miejsca, w których przebywały ciężej chore koty. Na co dzień używam zwykłych środków myjących i piorących. Kuwety przecieram antybakteryjnymi ściereczkami czyszczącymi.

» Czw mar 12, 2009 23:03

co to jest ten virkon? wiem ,ze ocet na grzyby potencjalne......ale boje sie prZY kotach uzywac innych rZeczy ...bo one po mokrym potme laza i potme moga toto wylizac.............no a ja panikara jestme

» Czw mar 12, 2009 23:17

Podczas dezynfekcji pomieszczenia koty powinny być przeniesione w inne miejsce. Tu znajdziesz informacje o Virkonie http://www.naturan.com.pl/index.php?go=2&sub=2&prod=1#prod. Na forum był już opisywany.

» Pt mar 13, 2009 14:35

dzieki na razie musz eupolowac grzebien i sprawdzić ,czy mam paranoje ,czy też nieplanowanych mieszkancow moje zwierzaki.....

a terAZ Z INNEJ BECZKI.............gdzie kolejne cudne fotki ??? co z filmikami ????dawaj swoje kotki

))

» Pt mar 13, 2009 14:40

Dzisiaj piątek 13, więc nie tykam aparatu. Na drugi mnie nie stać. :twisted:

» Pt mar 13, 2009 15:46

nie wiedzialam ,ze jestes prz4esadna hihi

ja w ogolre sie jeszcze apaRATU nie dorobilam....

» Sob mar 14, 2009 19:23

podniosę piękne Kociaste

» Sob mar 14, 2009 19:38

mirka_t pisze:Dzisiaj piątek 13, więc nie tykam aparatu. Na drugi mnie nie stać.

dzisiaj 14

» Sob mar 14, 2009 19:42

No i mam krótki filmik, który od południa nie chce mi się załadować. :twisted:

» Sob mar 14, 2009 19:53

Wreszcie działa "czadowy" :arrow:

filmik.

» Sob mar 14, 2009 22:37

Właśnie z Kasią zgodnie ustaliłyśmy, że kochamy Chada

Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 4.

Kto przegląda forum