Banda Prawdziwych Drani. Part One. PROSZĘ O ZAMKNIĘCIE.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 11, 2009 0:28

alus1 pisze:
skaskaNH pisze:O rany, dopiero doczytałam o tym nowym Wielbłądku i aż mnie zatkało z wrażenia :mrgreen: Przez chwilę co prawda, ale jednak :twisted:

to chyba przez ten lizaczek :twisted:


z samego lizaczka to by jeszcze nie było nieszczęścia :mrgreen:

chyba nawet moje obsiadające mnie burasy są zgorszone tym, co tu piszę :oops:

a propos linka: wszystkie są fajne, ale Nosowska dla mnie od początku bezkonkurencyjna...

PS. wszystkie Duszyczki :1luvu: , którym nie odpisałam dzisiaj na privy - postaram się poodpisywać jutro...
jest Was coraz więcej :oops: ... a ta jadowita żmija tylko jedna i zagrzebana we własnym g....., nie wiedziała, jak ma mi się odgryźć :roll:
uffffffff, wyzdrowiałam 8) , w dużej mierze dzięki Wam :1luvu:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Śro mar 11, 2009 1:31

Słuchajcie, zapomniałam wcześniej napisać. Dzisiaj stał się CUD.

Otóż Widmo dało mi się pogłaskać 8O 8O 8O

Właśnie przydzielałam Draniom kolację. Daję ją najczęściej na kuchennej szafce, ponieważ wtedy mam do sprzątania potem tylko nieduży chlewik (kiedy stawiam miski na podłodze, jedzenie jest rozniesione na całą kuchnię i kawał korytarza :roll: ). Ustawiłam wszystkie sześć misek (Tadzio nie uznaje mokrego, dziewczyny z sypialni też nie), zaczęłam rozkładać zawartość puszki, Dranie zaczęły się kłebić wokół... I w pewnej chwili Widmo znalazło się najbliżej ściany, a za Widmem plątał się jeszcze jakiś inny Drań (czarny, więc nie wiem który;)), tak, że było prawie unieruchomione. Korzystając z tej okazji (i z tego, że akurat na mnie nie łypało), położyłam na grzbiecie Widma rękę... i zaczęłam głaskać. Jak przeciętnego, normalnego, domowego kota. A Widmo... Nie rzuciło się na mnie, nie podskoczyło w miejscu, nawet nie zaczęło syczeć 8O Nie powiem, było z lekka przerażone i oszołomione (czułam to pod dłonią) - ale DAŁO MI SIĘ POGŁASKAĆ 8O Co prawda kiedy tylko blokujący je od d... strony Drań odlazł i umożliwił Widmu ucieczkę, oczywiście uciekło i długo jeszcze potem drżało w kącie pokoju - ale DAŁO SIĘ POGŁASKAĆ 8O Spełniło się jedno z moich wielkich marzeń 8)

dobranoc, dzisiaj o takiej kurzej jak dla mnie porze :wink:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Śro mar 11, 2009 1:44

:lol: :)
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 11, 2009 2:17

jako że jestem uzależniona... no muszę :oops:
pierwsze to cover Neila Younga, drugie Arethy Franklin, a pozostałe... nie da się ukryć, ich własne hity z czasów "Joyride" :oops: (skaska, Ty możesz nie otwierać, dostałaś wcześniej;)) ale w wersji unplugged nawet mniej lubiane przeze mnie piosenki wyszły bosko, jaka szkoda że nigdzie nie mogę znaleźć tego koncertu w całości, bo tego, co mi się najbardziej podobało, też się nie doszukałam :(
http://www.youtube.com/watch?v=huhGcfXg ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=Z9IxIr59bHI
http://www.youtube.com/watch?v=dOSp8icSHXg
http://www.youtube.com/watch?v=_qN64M6X ... re=related
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Śro mar 11, 2009 7:47

Cześć muzyczny Wielbłądku! :wink:
Widmo wygłaskaj ode mnie.Że stał się cud! :lol:

A Plusia ucałuj! :love: :wink:

Arethy Franklin nie lubię. Reszta ok. :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro mar 11, 2009 10:16

Duńka pogłaskana? 8O Gratulejszyn!
Czekam na jakieś zdjęcie burasa:)

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Śro mar 11, 2009 12:55

Wielbłądzio pisze:uffffffff, wyzdrowiałam 8) , w dużej mierze dzięki Wam :1luvu:[/size]


To pięknie!!
Mam nadzieję, że dalej będzie tylko lepiej!!

A ta kobieta... :evil:

Ja już chyba nie potrafię wyzdrowieć :cry:

szaraszeelma

 
Posty: 49
Od: Nie lut 22, 2009 16:06
Lokalizacja: San Francisco

Post » Śro mar 11, 2009 13:46

No prosze, czyli już nie trzeba się zaczajać na Widmo z podbierakiem? :mrgreen:

Gratulacje :ok:

I z tego drugiego powodu też - czyli wyzdrowienia ;)

Szaraszelmaa- mam nadzieję, że i Tobie kiedyś się uda :ok:
Podpisano: ta co też nie wierzyła, a jednak próbuje
;)

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 11, 2009 14:50

Gratulacje!!

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 11, 2009 20:52

Gratuluję :ok:
Teraz już będzie tylko lepiej :ok:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Śro mar 11, 2009 21:03

Jakie tu dobre wieści: Widmo pogłaskane, nieplanowanych ciąż brak 8)
Oby tak dalej :ok: Zdjęcia nowego zwierza dawaj :evil: , nie ma, że nieśmiały.
Obrazek

mirabella

 
Posty: 527
Od: Śro lis 26, 2008 13:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 11, 2009 21:05

Wow! Gratulacje!
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro mar 11, 2009 22:53

mirabella pisze:Jakie tu dobre wieści: Widmo pogłaskane, nieplanowanych ciąż brak 8)


:lol: Gratulacje raz jeszcze! :twisted:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 12, 2009 1:54

kalair pisze:Widmo wygłaskaj ode mnie.Że stał się cud! :lol:

skaskaNH pisze:No prosze, czyli już nie trzeba się zaczajać na Widmo z podbierakiem? :mrgreen:


nie przesadzajcie :roll: to była tylko jakaś całkiem unikalna chwila słabości, dzisiaj Widmo już w swojej popisowej formie :twisted:
właśnie sprawdziłam, podeszłam do drapaka i wyciągnęłam rękę... spieprzyło z przerażeniem w ślepiach... standardowo :roll:

*anika* pisze:
mirabella pisze:Jakie tu dobre wieści: Widmo pogłaskane, nieplanowanych ciąż brak 8)


:lol: Gratulacje raz jeszcze! :twisted:


Cała przyjemność po mojej stronie 8)

Aniko, z którego powodu te 'gratulacje raz jeszcze' :wink:, czy miałaś na myśli oba fakty odnotowane przez mirabellę 8) ?
Ano jakoś mi się 'upiekło', starałam się jak mogłam :twisted:
Grunt to wiedzieć, skąd się biorą dzieci :mrgreen:


Na tyle by było tego optymizmu.

Czy mówiłam Wam już kiedyś, że pewnego pięknego dnia ja Toto Wszystko z Futra wytłukę :twisted:?

Godzina koło szóstej rano. Niedawno udało mi się zasnąć. Budzę się na odgłos jakiegoś straszliwego huku. Wychodzę z wyrka i z pokoju, rozglądam się dookoła w poszukiwaniu obiektu zniszczenia... Pieniek :twisted: . Duży i ciężki brzozowy pieniek, który przez kilka lat stał sobie spokojnie na regale... Aż do dziś.
Strzaskane opakowania kilku płyt, duża wklęsła i bardzo widoczna dziura w blacie komody, nieco mniejsza w podłodze... Strat w Draniach nie było :roll: . Ale wyłącznie dlatego, że nie byłam w stanie jednoznacznie ustalić sprawcy :twisted: :twisted: :twisted: Zwykle wskakują na szafę Tadzik i Żaba, ale zdarza się to też Maćkowi, Widmu, Norci i Lichowi :roll: ...

Ponadto w czasie dnia KTOŚ obszczał stół i ścianę oraz płytę kuchenki, a wieczorem - kaloryfer :twisted:

Ponadto Żabsko dzisiaj koncertowo rozdrapało sobie rankę, także wczorajsza radość na nic, nadrobił z nawiązką :twisted:
Ponadto Chuda Czarna Zołza zgodnie z moimi przypuszczeniami przestała żreć :( Miałam ją dziś na rękach i wydaje mi się, że zdążyła już nawet schudnąć :roll:
Jak dawno nie byłam u weta, jak dawno nie wydawałam kasy na leczenie całej tej Głupiej Zarazy :twisted: :twisted: :twisted:

Ponadto wieczorem kiedy wyszłam do sklepu, któryś debil przewalił i wypatroszył śmietnik, po czym przyniósł do pokoju na dywan i również wypartoszył (w sobie tylko znanym - lub nieznanym - celu :roll:) zużytą torebkę z herbatą. Ale to już pikuś :roll: :twisted:

Burego może sfocę jutro, dzisiaj po epizodzie pieńkowym oczywiście wróciłam do łóżka i ocknęłam się dopiero po 17, także za dnia nie zdążyłam :roll:
Szczęśliwie skapnął się już, że sikać należy do kuwety, mam nadzieję, że przyjmie podobne założenie w kwestii kupy :wink: (pierwsza została skrzętnie zagrzebana w sweterek, który miał służyć za posłanko :roll: ).
Dzisiaj zmiótł dużą miseczkę chrupek dosłownie w kilka minut, własnym oczom nie wierzyłam :wink: Powoli się odstresowuje, chociaż naprawdę POWOLI. Dziś przy głaskaniu ledwo słyszalnie sobie pomrukiwał, no i ogromny postęp: w końcu wstał i zaczął nadstawiać grzbiet, na koniec dostałam też jeszcze promocyjnego baranka :wink:
Chyba będą z niego koty :wink:
Z wieści gorszych: zauważyłam, że ma za obojgiem uszu wyraźne łysiny, będące efektem drapania się. Drapie się tam bardzo często, więc nie miałam chociaż problemu z rozwiązaniem zagadki 'skąd on to ma?'. Niemniej jednak pozostaje pytanie: dlaczego się drapie. 'Tylko' stres czy może jakiś niewykryty jak dotąd syf...?
Nie chciałabym, żeby konieczna okazała się wizyta w lecznicy. Za tymczasy żadną miarą nie jestem w stanie płacić z własnej kieszeni, a wskutek sytuacji stworzonej przez wiadomą osobę aby leczyć je na konto jopop w Boliłapce, musiałabym znów prosić o pomoc Anikę lub kogoś innego :twisted: :roll: ...

Umuzycznienia tym razem mało, jako że właśnie znów odkopuję Roxette :oops: Wstawię Wam tylko Mariowe "Help!" Beatlesów, wg mnie o wiele wiele fajniej wykonane niż oryginał (chociaż żeby nie było, Żuczków też bardzo lubię, szczególnie jednego z nich 8) ). Tym razem nie z Youtube`a i sam dźwięk, proszę klikać w strzałkę :wink:
http://www.imeem.com/sjc22031977/music/ ... ette-help/

PS. Wieści z ostatniej chwili.
Z kupskiem niestety się nie powiodło, drugie wylądowało też na kocyku :roll: Kocyk do prania, sweterek się suszy, kot siedzi na gołych gazetach... Nie chcę, żeby było mu zimno i twardo, ale nie mam też ochoty codziennie włączać pralki z jedną rzeczą :twisted:
Ostatnio edytowano Czw mar 12, 2009 3:18 przez Wielbłądzio, łącznie edytowano 3 razy
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Czw mar 12, 2009 7:50

Oj Wielbłądku, Wielbłądku.. :wink:
Jakżesz urozmaicone życie z Draniami! :lol:

Kasiu, czemu nie robisz bazarków? :roll:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Kankan i 68 gości