Mała jeszcze po relanium nie przytomna
Tzn. może inaczej - całą noc przespała, a teraz też niemal śpi. Tylko na energiczne dotykanie zlekka reaguje. Wygląda jak kot wybudzający się dopiero z narkozy. a może to śpiączka
(nerkowa
??? ). Trochę ją nawodniłam.
Zaraz jadę po wyniki. Do moim wetem mogę się skontaktować dopiero po 14-tej. W dodatku na drugim końcu miasta, po pracy nie bardzo nawet mogę tam zdążyć.
Ale nic, zobaczę najpierw wyniki.
Mała oddycha spokojnie, serce bije miarowo.
Za to Amelia, która podobno nie tykała suchego, wtrząsa go w siebie jak odkurzacz

. No cóż, widocznie wie co dobre, i jak jej dawali biedronkowy szajs, to sobie nie życzyła, mądra dziewczynka

.