Koty u Bożeny Wahl. Kto mi pomoże im pomóc?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 10, 2009 12:02

Sluchajcie, nie zaczynajmy dyskusji o tym co bylo.Widzialam do czego to doprowadzilo na Dogo. Realna pomoc ginie tam w gaszczu wzajemnych oskarzen.
Mnie i sadze, ze wszystkich interesuje co bedzie.
Mamy deklaracje, slowna, ze koty mozna zabierac.
Tego sie trzymajmy.O tym, ze P. Wahl jest osoba dosc trudna juz wiemy. I wystarczy. Duzo dobrej energii poszlo w kosmos na klotnie i sprzeczki.
Koty nie sa w centrum jej zainteresowania.Zajmijmy sie tym co mozemy aktualnie zrobic.
Jezeli jednak wspolpraca z tamtej strony bedzie utrudniona, to wtedy pomyslimy co dalej.Lepiej byc dobrej mysli i probowac dzialac.
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Wto mar 10, 2009 12:04

Anna_33 pisze:Maryla, Ty masz potezne doswiadczenie. Doradz cos sensownego..


doradzic to ja moge :roll:
jest nas tu kilka tysiecy, niechby co 10-ty wzial 1 kota na tymczas to bysmy je upchnęli
tylko to nierealne
w takich sytuacjach zawsze pomagaly osoby najbardziej zakocone tylko ich domy tez pekaja w szwach
a nie znam nikogo kto majac 2-3 koty by sie przelamal i choc raz pomogl
samo zycie

gdy trzeba bylo przejac kilkadziesiat kotow z Węgrowa to ja sie dowiedzialam że cytuje "wszyscy" biora - co oznaczalo ze kazdy wspolpracujacy wtedy z fundacja wezmie 1-2 koty
w efekcie ci "wszyscy" to sie okazalam ja i Mal-gosia - reszta trafila do schronisk :(
ja mam dostatecznie duzo kotow wyrzucanych / podrzucanych pod blokiem by moc sie angazowac jeszcze w takie akcje

ale mam nadzieje ze tym kotom uda się pomóc :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Wto mar 10, 2009 12:04

Oficjalnie faktycznie chyba nie ma prawa. Ale tak prywatnie? Nie da sie tego jakos ominac? W koncu to dobrowolne wplaty..
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Wto mar 10, 2009 12:07 Plany

Plany a właściwie niebędne wymogi, żeby schronisko było humanitarnie prowadzone, żeby je zalegalizować (od 17 lat jest nielegalne), a przez to wystąpić do gminy o pomoc, żeby zapewnić prawdziwą opiekę weterynaryjną i jeszcze wiele, wiele więcej. Niestety wiceprzewodniczące nie przekazała BW uchwały Rady. A złudzeń co do miłości do zwierząt Bożeny Wahl już się pozbyłam poznawszy ją lepiej

wilhelmi

 
Posty: 110
Od: Wto mar 10, 2009 11:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 10, 2009 12:07

Dziewczyny no i znowu się popłakałam. Jesteście wspaniałe. Tyle.
Maryla, to nie jest takie proste. Wszystko co tam zawieziesz wpada w studnię bez dna. A pani Wahl (napiszę to tylko raz, nie chcę robić dymu, tylko naświetlić sytuację) jak najbardziej bywa przeciwna sensownym działaniom. Po prostu nie jest, niestety, w stanie na tym etapie życia odróżnić ich od bezsensownych.
Koty ze zdjęć są pod opieką p. Marzeny Krzętowskiej (tej od Starachowic). Do kociarni p. Wahl nie udało mi się dotrzeć. Tam jest BARDZO TRUDNO wejść. Dziewczyny, to nie jest schronisko tylko jakaś chora komuna. Mówicie, żeby ktoś z opiekunów wszedł na miau. Kurczę, tam normalnego kibelka nie ma, a co dopiero internetu...
Piszę do modów o przeniesienie wątku na Koty.

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 10, 2009 12:09

Anna_33 pisze:Oficjalnie faktycznie chyba nie ma prawa. Ale tak prywatnie? Nie da sie tego jakos ominac? W koncu to dobrowolne wplaty..


chyba powinno sie zaplacic podatek dochodowy
mozna 1-2 wplaty jakos sobie przyjac ale na wieksza skale to juz strach
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Wto mar 10, 2009 12:16

Agnieszka powiedziala, ze jak ktos z miau bedzie chcial sie tam dostac, to powinno dac sie to zorganizowac.
Ma tez podac tel do opiekunki kotow.
Dziewczyna z Dogo, Zofia robila w sobote zdjecia kotom. Jezeli Agnieszka pojedzie w najblizsza sobote, beda nowe zdjecia.
Koty nie sa hmm oczkiem w glowie p.Wahl, a to ulatwi sytuacje...
Agnieszka sam jest kociara i zapewnia, ze zrobi wszystko zeby pomoc.
Dzwonila tez po schroniskach, ale kazde twierdzilo, ze nie ma miejsca.
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Wto mar 10, 2009 12:16

W pierwszej kolejnosci trzeba by chyba wyciagac kotki i ciachac, zeby nie bylo kolejnych.. Przeciez to wiosna..
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Wto mar 10, 2009 12:42

a może w pierwszej kolejności
udałoby się jakimś cudem
doprowadzić do wizyty weterynarzy tam na miejscu
żeby na miejscu fachowo ocenili sytuację zaaplikowali
odpowiednie leki tak jak można na miejscu

może na to zebrać pierwsze fundusze..
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 10, 2009 12:44

Ja mogę wziąć jednego kociska, ale po wirusologii, bo mój Frodo nie ma szczepień na FIV :cry: A w sobotę też chcę tam jechać i focić dalej...

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 10, 2009 12:49

Anna_33 pisze:....W ciagu mniej wiecej dwoch dni Agnieszka ma mi przeslac zdjecia, ktore sa juz zrobione. Nowe pojawia sie moze w weekend.
Czy nie sadzicie, ze jak juz je obrobie, to warto zalozyc nowy watek, taki tylko do adopcji, opieki itp? W pierwszym poscie bylyby tylko zdjecia i krotkie info o kocie.Z tym info moze byc najtrudniej, ale chociaz wiek, czy wykastrowany i w jakim stanie, przynajmniej w przyblizeniu,.
...


To co podkreśliłam to na pewno bardzo się przyda.
Tylko nie wiem czy osobny wątek? Jak myślicie?

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 10, 2009 12:55

Chyba osobny, taki czysto "techniczny", zwlaszcza biorac pod uwage to co napisala Maryla.
Faktycznie jedna osoba moze miec problem ze zbieraniem kasy na swoje konto.
A tak mozna w pierwszym poscie zdjecia itd, a w drugim np aktualne bazarki, czy deklaracje wplat.
Zalozmy, ze X wystawia bazarek, ktos licytuje i wplaca 20 zł.I X ma trzymac te pieniadze poki nie zdecydujemy na co i gdzie ma przelaac.
To chyba jedyne wyjscie. Trzeba to dokladnie notowac, ile z jakiego bazarku i od kogo mamy zamrozone.
Gdy ktos chce wplacic bez bazarku, deklaruje wplate i czeka na podobne info jak X.
Moge sie tym zajac. Tylko zaakceptujcie pomysl. Albo nie :-)
Zreszta i tak trzeba poczekac na porzadne pojedyncze zdjecia kotow.

A foto robic powinny dwie osoby, bo jedna oczadzieje. Jedna robic foto ( w podgladzie widac jaki nr ma zdjecie), druga notuje nr i dane o kocie.
Ostatnio edytowano Wto mar 10, 2009 12:56 przez Anna_33, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Wto mar 10, 2009 12:55

mahob pisze:
Anna_33 pisze:....W ciagu mniej wiecej dwoch dni Agnieszka ma mi przeslac zdjecia, ktore sa juz zrobione. Nowe pojawia sie moze w weekend.
Czy nie sadzicie, ze jak juz je obrobie, to warto zalozyc nowy watek, taki tylko do adopcji, opieki itp? W pierwszym poscie bylyby tylko zdjecia i krotkie info o kocie.Z tym info moze byc najtrudniej, ale chociaz wiek, czy wykastrowany i w jakim stanie, przynajmniej w przyblizeniu,.
...


To co podkreśliłam to na pewno bardzo się przyda.
Tylko nie wiem czy osobny wątek? Jak myślicie?


Taki wątek adopcyjny, z indywidualnym opisem kotów, zdjęciem
nawet z możliwością wirtualnej adopcji
był przy Orzechowcach i to pomagało
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 10, 2009 12:59

Jak mi się uda pojechać w sobotę, to zbiorę opisy do tych kotów, co są indywidualnie obfocone i obfocę kolejne...

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 10, 2009 13:00

Dwa lata temu wpadła mi w ręce ulotka o, nazwijmy to "przytulisku" tej pani, bo z tego co czytam, to słowo schronisko jest na wyrost. Napisana błagalnym wręcz tonem o tragicznej sytuacji zwierząt. Już wtedy pomyślałam, że przydałaby się jakaś akcja, chciałam zrobić zbiórkę jedzenia, kocy itp. Wysłałam kilka maili z prośbą o napisanie co konkretnie jest najpotrzebniejsze i ..... cisza, jeden maili, drugi i zero odzewu. Skoro jest tak źle i ktoś ofiaruje chęć pomocy to dlaczego ta druga strona się nie odzywa? Widocznie nie znalazła się tam żadna kompetentna osoba.

Dlatego rzeczywiście najlepszym rozwiązaniem wydaje mi się akcja pilotowana przez dogo i miau. I nie wyobrażam sobie, żeby ta kobieta robiła problemy z wydawaniem zwierzaków.

Kalinuwka

 
Posty: 973
Od: Pon lis 24, 2008 18:10
Lokalizacja: Mińsk Maz.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], masseur, Williamlaria i 63 gości