Kocurki trzy ...makatka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 07, 2009 18:46

Chat pisze:a nie przypomina do zludzenia...? :wink:

trochę za duża ta torba,
pewnie bedzie Kokiet gorliwiej smieci znosił
[/img]
Obrazek
Aresku , byłes ze mną 17 lat. Niby długo , a jednak krótko . Ale pewnie zawsze byłoby za krótko.

Dorta

 
Posty: 1355
Od: Sob cze 23, 2007 15:39
Lokalizacja: Opole

Post » Sob mar 07, 2009 18:56

P r o t e s t u j e m y
My protestujemy, My czyli Imbir i Rysio :twisted:
Wczoraj wieczorem do miseczek nie dosypały sie chrupki.
W nocy nie było co jeść.
Na kolacje co prawda dostaliśmy serca, a Kokiet puszeczkę miamorka.
Ale gdzie kolacja, a gdzie caaałaaa noc. 8O
Rano głodni, bardzo głodni stawiliśmy się przed kuchnią, a tam.... 8O 8O 8O do miseczek, w ktorych zawsze było mięsko, albo puszki, albo saszetki pojawiły się chrupki.
Siedzimy, czekamy, znaczy Kokiet je te chrupki, my z Rysiem czekamy na konkretne jedzonko, bo jak wiadomo chrupki są do chrupania , a nie jedzenia, a już na pewno nie do najedzenia się. :lol:
Nie doczekaliśmy się, musieliśmy jeść chrupki.
A to wszystko przez to miau.
Duża czyta i czyta i doszła do takiego goopiego wniosku, że chrupki to jak najbardziej jedzonko jest.
No więc , co nam zostało
p r o t e s t u j e m y
my chcemy miec na śniadanko saszetke albo puszeczkę, a na kolację miesko, tak jak do tej pory.
A chrupeczki maja być w miskach chrupeczkowych a nie pożywieniowych.
Imbir z Rysiem, i z czasem Kokiet też się dołączy
[/img]
Obrazek
Aresku , byłes ze mną 17 lat. Niby długo , a jednak krótko . Ale pewnie zawsze byłoby za krótko.

Dorta

 
Posty: 1355
Od: Sob cze 23, 2007 15:39
Lokalizacja: Opole

Post » Sob mar 07, 2009 19:50

Dorta pisze:P r o t e s t u j e m y
Wczoraj wieczorem do miseczek nie dosypały sie chrupki.
W nocy nie było co jeść.
p r o t e s t u j e m y
my chcemy miec na śniadanko saszetke albo puszeczkę, a na kolację miesko, tak jak do tej pory.
A chrupeczki maja być w miskach chrupeczkowych a nie pożywieniowych.

Jakbym Drabusia słyszała :ryk: Śniadanie konkretne musi być, a nie jakieś tam chrupki
Dorta, te nasze koty mają zdecydowanie dużo wspólnego. Czy one aby nie z jednej rodziny :wink:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13551
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob mar 07, 2009 19:57

Chrupki to dla trawniczkow tylko drobna przekąska 8)
są tylko w jednej miseczce ,jakby któreś mialo ochotę czymś ząbki zajać :lol:
Mięsko ,to jest jedzenie :wink:
prawdziwe miesko ,a nie wysuszone :twisted:

Trawniczki to kazały napisać :twisted:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob mar 07, 2009 19:59

Ja tez sie podpisuje, ja tez! Chrupki sa bleeeee. Sie kleja do zebow. I trzeba gryzc...MIESKO to podstawa 8)


Fiona
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Sob mar 07, 2009 20:22

miszelina
Dorta, te nasze koty mają zdecydowanie dużo wspólnego. Czy one aby nie z jednej rodziny


no bo są z jedej rodziny ...kotów :lol:

Jak czytam co Twoje robia to tez jakbym o swoich czytała.
Filmiki identyczne mogłabym nakręcic
Ja tez sie podpisuje, ja tez! Chrupki sa bleeeee. Sie kleja do zebow. I trzeba gryzc...MIESKO to podstawa
Fiona


A Dex tez tak uważa?

Moje chrupki lubią, ale tak jak my np. słodycze
W dzień chrupia, w nocy chrupią i jak balerony wygladaja.
[/img]
Obrazek
Aresku , byłes ze mną 17 lat. Niby długo , a jednak krótko . Ale pewnie zawsze byłoby za krótko.

Dorta

 
Posty: 1355
Od: Sob cze 23, 2007 15:39
Lokalizacja: Opole

Post » Sob mar 07, 2009 20:26

trawa11 pisze:Chrupki to dla trawniczkow tylko drobna przekąska 8)
są tylko w jednej miseczce ,jakby któreś mialo ochotę czymś ząbki zajać :lol:
Mięsko ,to jest jedzenie :wink:
prawdziwe miesko ,a nie wysuszone :twisted:

Trawniczki to kazały napisać :twisted:


No u mnie tez tak było, Ares chrupki traktował jako dopełniacz i nie jadł ich dużo,
A teraz znikaja chrupeczki migiem
Akurat za mięsko robia u mnie serca wołowe, a Kokiet ich nie jada, woli chrupki. Jak daję serca, to on dostaje puszke i dojada chrupkami. Zreszta wołowinki tez nie bardzo, kurczaka za to chętnie i rybkę jeszcze bardziej chętnie.
[/img]
Obrazek
Aresku , byłes ze mną 17 lat. Niby długo , a jednak krótko . Ale pewnie zawsze byłoby za krótko.

Dorta

 
Posty: 1355
Od: Sob cze 23, 2007 15:39
Lokalizacja: Opole

Post » Sob mar 07, 2009 20:56

U mnie Felycjan nie jada mięsa, tylko chrupki (jak Kokiet)
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13551
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob mar 07, 2009 22:01

Dex i Chanelle sa chrupkowi. Niestety, 24 godziny na dobe :?
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Pon mar 09, 2009 20:44

Dorta pisze:Akurat za mięsko robia u mnie serca wołowe, a Kokiet ich nie jada, woli chrupki. Jak daję serca, to on dostaje puszke i dojada chrupkami. Zreszta wołowinki tez nie bardzo, kurczaka za to chętnie i rybkę jeszcze bardziej chętnie.


On to ma po mamusi... Tak jak i dwójka jego rodzeństwa. Z tym, że oni jakiś czas temu już zasmakowali w surówkach (w tym we wołowinie), a nawet zdążyli się w nich w pełni rozsmakować... :twisted:

Czyli Kokiet zatrzymał się w rozwoju od momentu adopcji.

---

jola.goc

 
Posty: 1738
Od: Śro mar 31, 2004 13:25
Lokalizacja: dolny Górny Śląsk

Post » Pon mar 09, 2009 21:09

jola.goc pisze:

Czyli Kokiet zatrzymał się w rozwoju od momentu adopcji.

---


Czy Ty cos insynujesz mi ? :twisted:
Zresztą dzisiaj jest przewidziana rybka, a te je bez opamiętania :lol:

I tak go nie dostaniesz z powrotem, on juz mój jest :1luvu:

Dorta
[/img]
Obrazek
Aresku , byłes ze mną 17 lat. Niby długo , a jednak krótko . Ale pewnie zawsze byłoby za krótko.

Dorta

 
Posty: 1355
Od: Sob cze 23, 2007 15:39
Lokalizacja: Opole

Post » Pon mar 09, 2009 22:29

Trzeba zrobić kontrolę u Dorty :wink:
Niezapowiedziana będzie :twisted:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Wto mar 10, 2009 18:59

A teraz specjalna dedykacja dla joli.goc.
Niech sobie nie mysli że tylko ona ma Zajonczka.
Ja tez mam , a co !

Obrazek

Jak weszłam do kuchni to Kokiet spał w tym koszyczku, ale zanim poleciałam po aparat to juz wychodził
Obrazek

A tak wygladam na diecie chrupkowej i puszkowej ( no nie tylko oczywiście chrupkami kotek żyje)
Obrazek
[/img]
Obrazek
Aresku , byłes ze mną 17 lat. Niby długo , a jednak krótko . Ale pewnie zawsze byłoby za krótko.

Dorta

 
Posty: 1355
Od: Sob cze 23, 2007 15:39
Lokalizacja: Opole

Post » Wto mar 10, 2009 19:08

Kokiet-zajonc wysiadujacy banany :lol: :lol: :lol:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Wto mar 10, 2009 19:16

trawa11 pisze:Kokiet-zajonc wysiadujacy banany :lol: :lol: :lol:


aleś Ty spostrzegawcza :twisted:

ale banany zostały dodane poźniej, chyba nawet w nastepnym dniu

Chyba Kokiet by się nie zmieścił z bananami
[/img]
Obrazek
Aresku , byłes ze mną 17 lat. Niby długo , a jednak krótko . Ale pewnie zawsze byłoby za krótko.

Dorta

 
Posty: 1355
Od: Sob cze 23, 2007 15:39
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 106 gości