Kocia Koalicja 2 - listonosz do nas przyszedł :D

[kothka]

Zdolne kociska

[Avian]

Hello
A jak dzisiaj?
Też się udało?

Gagat ciekawy

[Monostra]

Budzenie o 4 to był na szczęście jednorazowy wyskok. Pewnie zadziało ostrzeżenie, że i tak nic z tego, bo będę spać w okularach i z zegarkiem na ręce .

Trykot właśnie zdobył nową sprawność - został niszczarką do papieru . Nie zareagowałam od razu na jęki zaniedbanego kotka i jakoś zorientował się, że darcie papieru łapą i zębami mnie ruszy . Trzeba przyznać, że dobrze wybrał i oddał moje odczucia - poszatkował rachunki

[Dorota]

Trykot właśnie zdobył nową sprawność - został niszczarką do papieru . Nie zareagowałam od razu na jęki zaniedbanego kotka i jakoś zorientował się, że darcie papieru łapą i zębami mnie ruszy . Trzeba przyznać, że dobrze wybrał i oddał moje odczucia - poszatkował rachunki

Trykocik uwaza, iz te gotowke powinnas inaczej wydac
Moze na jedzonko dla kotow?

[Monostra]

W zasadzie się z nim zgadzam , ale z żalem wytłumaczyłam łobuzowi (po wydaniu okrzyku NIE WOLNO!) że będziemy wtedy siedzieć w zimnie, po ciemku, a jego wołowinka sama wyjdzie z zamrażarki.

[Dorota]

Spojrz na to inaczej:

Idzie lato.
Sloneczko bedzie dlugo swiecilo.
I cieplo bedzie.

A wolowinke mozna codziennie swieza kupowac

[kothka]

W zasadzie się z nim zgadzam , ale z żalem wytłumaczyłam łobuzowi (po wydaniu okrzyku NIE WOLNO!) że będziemy wtedy siedzieć w zimnie, po ciemku, a jego wołowinka sama wyjdzie z zamrażarki.

zrozumiał?
Romek tylko zatwierdza rachunki, jeszcze nie wpadł na to, żeby je szatkować

[Monostra]

Czy zrozumiał, to się okaże . Nie wiem, co go napadło - do tej pory tego nie robił. Musze go tego oduczyć, bo papierów u mnie sporo i muszą być na wierzchu. Na razie leży na kanapie czysta kartka papieru na wabia - jak się do niej zabierze, to konsekwentnie będzie NIE WOLNO! i wynoszenie z pokoju.

Świeża wołowinka codziennie nie wchodzi w grę przez te wybrednisie . Kupowałam poprzednio wołowinę w sklepiku naprzeciwko i była świetna. Dopóki dwa razy pod rząd nie odmówili jej jedzenia. Jak się dopytałam sklep zmienił dostawcę . Teraz muszę jeździć po wołowinę gdzie indziej.

[Avian]

Mądry kotek, chciał dać do zrozumienia, że czas zmienić rachunki papierowe na elektroniczne

[JoasiaS]

Trykot właśnie zdobył nową sprawność - został niszczarką do papieru

Nie narzekaj na niego, Monostra! Ja chętnie wymienię prawdziwą niszczarkę, która pracuje tak głośno jakby samolot w biurze lądował na milusiego Trykota

[Tyzma]

Budzenie o 4 to był na szczęście jednorazowy wyskok. Pewnie zadziało ostrzeżenie, że i tak nic z tego, bo będę spać w okularach i z zegarkiem na ręce .

Trykot właśnie zdobył nową sprawność - został niszczarką do papieru . Nie zareagowałam od razu na jęki zaniedbanego kotka i jakoś zorientował się, że darcie papieru łapą i zębami mnie ruszy . Trzeba przyznać, że dobrze wybrał i oddał moje odczucia - poszatkował rachunki

A przyniósł ci je do łóżka? No to z tego się chociaż ciesz jak nie :0 Mój Glaki wszystko co sobie zorganizuje w nocy ściąga na łózko gdzie śpimy - są to patyczki do uszu, śmieci z kosza jak są blisko klapki, ciapy, buty, urania - swetry, skarpety, bielizna itp. Zdarza mu się wyciągnąć z prania i budzę się w nocy z brudną skarpetą na twarzy.

[Chat]

U mojej tesciowej koty sa naczelnymi kontrolerami jakosci i swiezosci miesa. Ma do nich slepe zaufanie pod tym wzgledem

[tosiula]

Witam
Moje też jedzą mięsko tylko z jednego sklepu. Już nawet nie próbuję kupować w innym.

[Monostra]

Poszłam dziś do weta ustalić koci plan zdrowotny . Przyniosłam Pratel na odobaczenie, szczepienie wszystkich na wirusówki za 10 dni, po dalszych 2 tygodniach szczepienie Trykota na wściekliznę.

Pierwszy nafaszerowany Pratelem został Trykot. Pożarł tabletkę, oblizał się i zażądał czesania. Ponieważ nie miał dość, zostawiłam go koło szczotki - po półgodzinie nadal siedział w ciemnym pokoju, mając nadzieję, że wrócę do szczotkowania .


Następny w kolejce był Moher. Lubi jak się karmi mięsem - dosłownie karmi, czyli podaje mięso do mordki .No to mu dałam...

Kawałek mięsa, kawałek mięsa, kawałek mięsa, kawałek mię.... O, podła, to nie mięso


Sybirek był ostatni w kolejce. Coś go tknęło i usiłował zwiać na mój widok. Ponieważ się nie udało i tabletkę musiał zjeść, rzucił na odchodne spojrzenie wyrażające sama jesteś robaczywa i poszedł na emigrację na najwyższą półkę za książki. Pewnie go głód wyciągnie
Jakoś mi go nie chwilowo nie żal. Ukradł rurkę ze sprężonego powietrza i gdzieś posiał, a kabelek USB łączący stację z monitorem ma dziwne karby i jakoś przestał działać .

[Dorota]

Oszukany Moher