130 Kotów Szczecin Prosimy o wsparcie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 05, 2009 0:20

Co Ty mówisz NOT???Cyklopek jest uroczy!!!!
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31611
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 05, 2009 0:27

Obrazek
Jestem uroczy!!!!!!

dominikanna1

 
Posty: 1807
Od: Wto lis 04, 2008 0:21
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 05, 2009 0:39

WOW!!!!!Dominikanna1 jeszcze, chcemy jeszcze!!!!!!!
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31611
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 05, 2009 0:43

Powaznie Dziewczyny. Kociak jest uroczy. Zasługuje na Kochający Szczęsliwy Domek. Tyle się już w swoim krotkim życiu nacierpiał. Mam nadzieję ze mu się uda. Trzymam mocno kciuki.Moze mu trzeba wątek założyć???
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31611
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 05, 2009 1:44

Na razie Cyklopek jest chory, ale wkrótce to sie zmieni.
Obiecał mi to.
Najwazniejsze, że zaczął jeść, więc wszystko wskazuje, że słowa dotrzyma.
Słowo daję, lubię go bardzo za jego bezproblemowy charakter.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Czw mar 05, 2009 7:15

Witam z rana :D
Cyklopek jest piękny! Moja Tygryska jest niemal niewidoma / widzi tylko cienie/i ma , jak mówią ludzie którzy ją widzą pierwszy raz, takie dziwne oczy. Ja tego nie zauważam. Dla mnie to jest mój filigranowy koci piesek bo jak piesek mi zawsze towarzyszy, zawsze pod ręką, zawsze przy mnie.

Kciuki za dobry domek dla Cyklopka bo naprawdę jest się w kim zakochać :D
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Czw mar 05, 2009 7:27

Dzień dobry z rańca! :lol:

Dołączę i ja do zachwytów nad Cyklopkiem... :lol:

Wiecie, ja chyba nie spotkałam jeszcze mało uroczego czy brzydkiego kota... 8) Może za mało kotów widziałam???

A Bogusia ciągle nie ma...?? :cry:

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw mar 05, 2009 10:36

Witam.

A jak tam Frytka i Bazyli?
Dobrze, że trafiły w cudowne ręce, bo pewnie już powędrowałyby za TM.

Zdradzę Wam moją tajemnicę, że najbardziej rozczulają mnie te małe i duże, najbardziej poszkodowane koty.
Kiedy dostaję takiego biedaka, którego wet. proponuje uśpić to proszę o szansę dla niego.
Awansem dostaje wtedy ode mnie najpiękniejsze imię, jakie przychodzi mi do głowy.
I tak pojawił sie z terenu p.Izy pobity Maciuś i zagłodzony w piwnicy Miluś, potem z Niebuszewa był Przystojniak, jednooki, maleńki Pirat, Belmondo, a teraz Adonis.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Czw mar 05, 2009 11:22

Frytka ciągle na lekach, dzisiaj mam dwa zastrzyki do podania :?
zakrapiamy oczy, przemywamy nosek, dziąsła sacholem a w uszach oridermyl
Biedna zaczyna uciekać jak mnie widzi :( bo wie, że zaraz cos bedzie niemiłego
dzisiaj jedziemy na prześwietlenie bo u wetka wysluchała stan zapalny w jednym miejscu, ktory się nie zmniejsza mimo antybiotyków.
dostaje jeszcze adżywki witaminowe na apetyt - przytała leciutko i waży 2200 - to ciągle za mało, biedulka taka chudziutka jest

Apetyt na szczęcie dopisuje i wcina wszystko byle dużo...
nieustannie o kciuki proszę
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 05, 2009 12:22

Witam Serdecznie Dziewczyny. Tak NOT do dziś pamiętam Maciusia .Pierwszy raz coś takiego widziałam w zyciu. Kot był stary, bardzo zaniedbany, urody pingwinka o przyżołconym futerku. Jak go pierwszy raz zobaczyłam dałam mu jeść wrociłam do domu, byłam załamana jego widokiem. Zadzwoniłam do NOT i wszystko opowiedzialam. Dodam tylko że miziak straszny. On do mnie szedł Dziewczyny po metalowym płocie po omacku bo prawie nic nie widział. Mało z niego nie spadł bo nie widział gdzie łapki stawiał. Bardzo przykry widok. Bardzo. Był bardzo głodny i potwornie wychudzony. NOT obiecała że mu pomoże i go zabierze. U mnie nie mógł zostać bo bał sie innych kotów i koty go atakowały. NOT zabrała Maciusia, ktory długo się u Niej kurowal. Miał chyba z trzy operacje oczka.Na jedno już nie widział wcale, na drugie niewiele. Uprosiłam w ZTZ operacje oczka dla Maciusia bo znalazl sie sponsor.Maciuś znalazl na koniec swojego życia cudowny kochający dom i Opiekę. Potem jeszcze wykryto niestety białaczkę. Tak czy inaczej dostał jeszcze troszkę swojego szczęscia w życiu.Z drugim kotkiem też bardzo przykra historia. Też miziak straszny urody pingwinka. Ten był młody ponad roczny ale tak zabiedzony ze wszystkie kosteczki wystawały.Dodatkowo miał takie ubytki futra jakby ktoś się nad nim znęcał wcześniej.Rownierz bardzo przykry widok.Został odchuchany przez NOT. Ma teraz wspaniały dom. Pozdrawiam i trzymam mocno kciuki za Frytkę.Aglo narazie nie ma Bogusia ale spokojnie. Powinien się pojawić. W tym miejscu wymiotło mi wszystkie kocurki narazie, wiec może gdzieś odkryły coś ciekawszego niż jedzenie.Jedzenie im zostawiam i one wiedzą doskonale gdzie, wiec mogą przyjsc jakby co i pojeść sobie. Pozdrawiam i trzymam kciuki że się pokaze.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31611
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 05, 2009 12:46

Z tymi domami dla kotów, to wg mnie jest tak.
Jeśli kot ma fart to z czasem fajny domek znajdzie, a jeśli nie ma szczęścia to kot ma to co ma.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Czw mar 05, 2009 13:27

agiis-s pisze:Frytka ciągle na lekach, dzisiaj mam dwa zastrzyki do podania :?
zakrapiamy oczy, przemywamy nosek, dziąsła sacholem a w uszach oridermyl
Biedna zaczyna uciekać jak mnie widzi :( bo wie, że zaraz cos bedzie niemiłego
dzisiaj jedziemy na prześwietlenie bo u wetka wysluchała stan zapalny w jednym miejscu, ktory się nie zmniejsza mimo antybiotyków.
dostaje jeszcze adżywki witaminowe na apetyt - przytała leciutko i waży 2200 - to ciągle za mało, biedulka taka chudziutka jest

Apetyt na szczęcie dopisuje i wcina wszystko byle dużo...
nieustannie o kciuki proszę


Bazyl był dziś u weta.
Waży 2700 i to jest na plus, ale węzły dalej powiększone, stan podgorączkowy się utrzymuje, kaszel, pojawiły się wyłysienia na uszach - na razie traktujemy je tridermem, jak nie będzie poprawy trzeba będzie pobrać zeskrobiny, zrobić RTG i badania krwi.

Apetyt ma, sporo śpi, dużo je, trochę się bawi.
Następna wizyta w poniedziałek lub wtorek.

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 05, 2009 13:43

Kurcze no martwię się E-dita. Straszne bidule te kociaki. Trzymam mocno kciuki.Dziewczyny jestem w trakcie poprawiania strony tytułowej. Proszę zobaczcie czy wszystko teraz jest dobrze? W razie co prosze o sugestie.Potem wymienię też zdjęcia Wirtualnych Podopiecznych na stronie pierwszej na ładniejsze. Proszę u uwagi.Chcę teraz wszystko uporządkować do przeniesienia do drugiej części wątku.No chyba ze sama z sobą nie wytrzymam i części drugiej nie będzie....Żartowałam oczywiscie! :lol: :lol: :lol:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31611
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 05, 2009 14:15

witam
biedne kociaczki :(
ja napewno trzyamma kciuki bardzo mocno :ok: :ok: :ok:
mnie tez nic bardziej nie rozczula i boli jak widok takich bidul :cry:

ja dzis z Karolinka tez bylam u wetki :D
nawet mi sie dzis udalo bez ran szarpanych wyjsc :D
a wiec z guzem -prawdopodobnie tuszczak albo zapalenie wloska mieszkowego(strasznie sie wylizala w tym miejscu 8O )dostalam masc i mam smarowac
oczka mimo ze troche placza-nie ma zadnych syfow wiec mam przemywac je tylko preparatem do czyszczenia kocich oczkow :D
z zabkiem-pani doktor wyciagnela cos z pomiedzy-czego ja szczerze mowiac nie widzialam :oops: i prawdo podobnie to bylo przyczyna obrzeku-dostala zastrzyk przeciwbolowy i bakteriobojczy :(
a z drapaniem okolic twarzy-to niestety stres :(
no coz narazie bede ja za to gonic(dalej czekamy na rujke)
jak sie sprawa rozwiaze to puszorki i na dwor innego wyjscia nie ma a nie chce kota doprowadzic do nerwicy-bo wtedy to dopiero bede miala pozamiatane :roll:

guza mam obserwowac ale bez paniki jesli by sie poweikszyl wtedy mam sie natychmiast zglosic

tazke same w miare dobre wiesci dla Karolinki i dla mnie tez :D
szkoda tylko ze Frytunia i Bazylek jeszcze walcza z tym wszystkim :(
mam nadzieje ze i dla nich niedlugo sloneczko wyjrzy i pozegnaja sie raz na zawsze z chorobskami :wink:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Czw mar 05, 2009 15:10

ZA ZGODĄ IZY WKLEJAM WĄTEK
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=89 ... c&start=30
I PROSZE O POMOC :!:
PS
JESTEŚCIE SUPER :ok:

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 742 gości