POMORSKI KOCI DOM TYMCZASOWY vol.3

» Śro mar 04, 2009 16:15

PKDT TO GRUPA OSÓB O OTWARTYCH SERDUCHACH DLA ZWIERZĄT, NIEZALEŻNIE CZY UCZESTNICZĄ W SPOTKANIACH, CZY NIE.
SPOTKANIE MOŻNA ZROBIĆ KAŻDEGO INNEGO DNIA- NIE MA CIŚNIENIA!!!!!! DOBRZE, JAKBY WAM WSZYSTKIM PASOWAŁ TERMIN :lol:

TO NIE MUSI BYĆ TA KONKRETNA SOBOTA.
PO PROSTU WYDAJE MI SIĘ, ZE PEWNE USTALENIA WARTO PODEJMOWAĆ WSPÓLNIE I NA ŻYWO, ŻE NIE WSZYSTKO DA SIĘ ZAŁATWIĆ W SIECI.

JEŻELI UWAŻACIE, ŻE STARCZĄ NAM WIRTUALNE SPOTKANIA- TO NIE BĘDĘ NALEGAĆ. UWAŻAM,ŻE TO WY MUSICIE CZUĆ CHĘĆ TAKICH INICJATYW. DAJCIE ZNAĆ CZY WARTO SIĘ SPOTYKAĆ CYKLICZNIE, NP. RAZ W MIESIĄCU, CZY NIE MA TO SENSU WEDŁUG WAS.

soso spokojnie, każdy ma jakieś obowiązki. jeżeli masz szkołę, to wiadomo- że nie rozdwoisz się...będziesz kochana rozgrzeszona :wink:

ratujesz nasze kociaste i to jest najważniejsze :lol:

» Śro mar 04, 2009 16:25

PS. o której jest to spotkanie w bulwie w sopocie? może uda mi się pojechać na urodziny mojej chrześnicy troszkę wcześniej i po 17.00 bym tam zjechała? gdzie jest ta bulwa i do której będziecie tam siedzieć? kto będzie w bulwie? mnie nie wszyscy z forum miau lubią, więc nie wiem czy moja obecność była by mile widziana? :oops:

» Śro mar 04, 2009 17:34

kinga-kinia pisze:
sabina skaza pisze:

KOCHANI PROPONUJĘ SPOTKANIE PKDT, ROBIMY BARDZO DUŻO- ALE WIRTUALNE ROZMOWY DO WIĘKSZEGO ROZWOJU NAS NIE DOPROWADZĄ. CHOCIAŻBY FAKT-. NIE ZAŁOŻENIA PKDT- TO SKUTEK, TEGO ŻE SIĘ NIE SPOTYKAŁYŚMY. JA POSZŁAM NA JAKIŚ CZAS W ODSTAWKĘ, A MAJKA ZOSTAŁA SAMA Z TĄ BIUROKRACJĄ DOBRZE BY BYŁO OMÓWIĆ KILKA SPRAW- CHOCIAŻBY CO ROBIĆ DALEJ? JA MAM OGROMNE WYRZUTY SUMIENIA, ŻE BYŁAM PRZEZ MIESIĄC BEZUŻYTECZNA I MYŚLĘ, ŻE DOBRZE BY BYŁO SPOTKAĆ SIĘ. MOGĘ JUŻ CHODZIĆ I MAM NADZIEJE, ŻE JUŻ NIE ZALEGNĘ.

CO WY NA SOBOTNIE SPOTKANIE? W TĄ LUB PRZYSZŁĄ SOBOTĘ?????

14 marca jest spotkanie PKDT chęć uczestnictwa zgłosiły tylko 3 osoby (Sabina ,Maja i ja a gdzie reszta ?????).....jestem w szoku

Ja mówiłam , że będę na sobotnim, tylko w tej chwili nie wiem po co, jak i transporter oddam i książeczkę być może dostanę w czwartek.
14 marca mi pasi...a dopiero teraz wróciłam po zajęciach...także jeżeli PKDT się spotyka to jestem.

» Śro mar 04, 2009 17:38

sabina skaza pisze:PS. o której jest to spotkanie w bulwie w sopocie? może uda mi się pojechać na urodziny mojej chrześnicy troszkę wcześniej i po 17.00 bym tam zjechała? gdzie jest ta bulwa i do której będziecie tam siedzieć? kto będzie w bulwie? mnie nie wszyscy z forum miau lubią, więc nie wiem czy moja obecność była by mile widziana?

Nasze spotkania trwają troszkę także zapraszamy

» Śro mar 04, 2009 17:51

sabina skaza pisze:PS. o której jest to spotkanie w bulwie w sopocie? może uda mi się pojechać na urodziny mojej chrześnicy troszkę wcześniej i po 17.00 bym tam zjechała? gdzie jest ta bulwa i do której będziecie tam siedzieć? kto będzie w bulwie? mnie nie wszyscy z forum miau lubią, więc nie wiem czy moja obecność była by mile widziana?

Nie przesadzaj

» Śro mar 04, 2009 18:22

dobre wiadomości. właśnie mumka dogadała się z moja siostrą w kwestii kotki gracji z wątku z forum. alicja weźmie biedulkę do domku tymczasowego. czy nie macie nic przeciwko temu,żeby PKDT pokryło koszty weta i wykupu kotki? kotka już 4 rok męczy się za kratami...........matko, płakac mi się chce z radości :lol:

» Śro mar 04, 2009 21:29

soso pisze:Właśnie się dowiedziałam, że Burasia wraca. Szkoda (
Rozumiem, że do Marii?

Tak, właśnie ją przywieźliśmy. Poznała stare kąty, od razu wiedziała gdzie jest łóżko, pod które można się schować :wink:

Do starszej Pani nie mam żalu. Bardzo się kotką przejmowała, martwiła się jak kicia mało jadła; spakowała całą wyprawkę, łącznie z sercem wołowym, które kupiła i poporcjowała. To chyba córka nie stanęła na wysokości zadania, miała pomagać...

» Śro mar 04, 2009 21:44

maria_z pisze:
soso pisze:Właśnie się dowiedziałam, że Burasia wraca. Szkoda (
Rozumiem, że do Marii?

Tak, właśnie ją przywieźliśmy. Poznała stare kąty, od razu wiedziała gdzie jest łóżko, pod które można się schować
Do starszej Pani nie mam żalu. Bardzo się kotką przejmowała, martwiła się jak kicia mało jadła; spakowała całą wyprawkę, łącznie z sercem wołowym, które kupiła i poporcjowała. To chyba córka nie stanęła na wysokości zadania, miała pomagać...

Bardzo szkoda

A Burasia zdrowa jest? Wszystko ok?

» Czw mar 05, 2009 8:22

soso pisze:
maria_z pisze:
soso pisze:Właśnie się dowiedziałam, że Burasia wraca. Szkoda (
Rozumiem, że do Marii?

Tak, właśnie ją przywieźliśmy. Poznała stare kąty, od razu wiedziała gdzie jest łóżko, pod które można się schować
Do starszej Pani nie mam żalu. Bardzo się kotką przejmowała, martwiła się jak kicia mało jadła; spakowała całą wyprawkę, łącznie z sercem wołowym, które kupiła i poporcjowała. To chyba córka nie stanęła na wysokości zadania, miała pomagać...

Bardzo szkoda A Burasia zdrowa jest? Wszystko ok?

Przykre, ze Burasia rowniez musiala wrocic do DT

Mysle, ze jest z nia oki, malo jadla? Moze mimo wszystko tak tesknila za domkiem i kolanami w DT

Starsza Pania nie ma co winic-fakt, corka tej Pani niestety sprawe z kotkiem zaniedbala, mimo wielkich obietnic i zapewnien!Kotce miala zapewnic wszystko do zycia, swojej mamie pomoc w zakupach dla kotka!
Przed adopcja wydzwaniala non stop, aby jak najszybciej Burasia trafila juz do domku jej mamy.Podobno dowiadywala sie co i jak z karmieniem kotow, co potrzebuja, jakie zwirki?!
Coz, mam wrazenie, ze te wiadomosci od tej Pani byly niestety nieprawda!Starsza Pani mowila, ze corka bardzo kocha koty i teraz bedzie czesto ja odwiedzac(przypuszczam, ze tak sie nie stalo!) -ta Pani poprostu potrzebuje bliskosci corki, a corka chciala sie wyreczyc zwierzakiem.
Mam wrazenie, ze ta starsza Pani, poprostu zostala sama sobie z kotkiem- bez pomocy i to zawazylo na oddaniu Burasi!

» Czw mar 05, 2009 12:15

Biedna Burasia

Mam nadzieję, że znajdzie kochany domek. Zaraz wrzucę jej ogłoszenie na stronkę.

Beata (nasz nowy DT z Ziutkiem) załatwiła nam koleżankę Weronikę, która zaoferowała nam pomoc poprzez drukowanie i wywieszanie ogłoszeń z naszymi kotkami na terenie UG. Dodatkowo zgłosiła się do nas Agnieszka z Żukowa z ofertą pomocy w przygotowywaniu tychże ogłoszeń

Tak więc niedługo ogłoszenia o naszych kociastych będą wisieć na UG i nie tylko

Dziękujemy bardzo za pomoc!!!

» Czw mar 05, 2009 16:45

Ja dzięki Agnieszce mam w domku trikolorkę czaro-rudo -biała .......przylepa z niej niesamowita sama do mojej córci pcha się na kolana wtula się w szyję normalnie pieszczoch niesamowity ......mam tylko jeden malusieńki problemik mój kocur warczy prycha gania tą kotkę

... mam nadzieję że mu przejdzie z czasem.
U mnie na osiedlu znalazłam koty dzikie muszą być chyba głodne bidulki bo wszystko zjadają co im przyniosę codziennie .....chyba są to burki nawet nie obejrzałam ich bo się chowają w dziurze budynku ....

Trzymam kciuki za dobry domek dla Burasi.