S.K.NIEKOCHANE IX- rudy olbrzym -szuka DT

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 02, 2009 19:43

ja mam nadzije,ze ona znajdzie szybko dom-trzeba ja reklamowac, zdrowa, zaszczepiona, w 100% domowa, dostanie talon na sterylke :wink:

madienko-tez pomyslałam o F.Klimku-ale to trzebaby go mysle spytac o zgode.
moze lepiej cos ułozyc

No i mam dom tymczasowy dla czarnuszka od brytków :wink:
Domek mało doswiadczony, więc trzymajmy kciuki.
Zakocony juz jednym kotem z Krakowa :wink:
Tylko muszę to jakos poorganizowac :roll:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon mar 02, 2009 20:26

Mała1 pisze:
No i mam dom tymczasowy dla czarnuszka od brytków :wink:
Domek mało doswiadczony, więc trzymajmy kciuki.
Zakocony juz jednym kotem z Krakowa :wink:
Tylko muszę to jakos poorganizowac :roll:


Na Ciebie Mała zawsze można liczyć :king: :ok:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Pon mar 02, 2009 20:35

i jeszcze pozdrowienia od...? :wink:

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

wiecie-dostaje jeszcze pełno fotek telefonem-mms ami-ale ja blondynka-nie umiem ich zrzucic tu :roll:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon mar 02, 2009 21:38

To Nasza śliczna Kacperkowa :D
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Wto mar 03, 2009 11:23

tangerine1 pisze:lisek, nawet jesli Kaleb ma białaczke, to nie jest to wyrok.
Skoro kot zyje i ma sie dobrze najprawdopodobniej jest tylko nosicielem.
Moze spokojnie przezyc wiele lat.
Musi tylko szukac niezakoconego domu, albo domu z drugim białaczkowcem :wink: .
Może załóż mu osobny wątek, bo w naszym pewnie zginie.

Biedny ten czarnuszek :(

Niezależnie od tego, czy mu założę wątek czy nie, widzę, że nie mam na co liczyć na forum miau. a w grupie "niekochanych" w szczególności, mimo, że mam podstawy, ze mogłabym właśnie na pomoc tej grupy liczyć. O pomoc proszę tylko w ekstremalnych sytuacjach.
Założyłam wątek o dąbrowskich kotach, nawet te osoby z miau. które są z Dąbrowy nie zainteresowały się.W sprawie kotów kobiety która umiera -tak naprawdę, echo - to jest trudna sytuacja, ale udało się zmniejszyć ilość kotów zagrożonych uśpieniem z 15 do 6. Tu pomogły mi Pianka i Tangerine, niemniej większości znalazłam bezpieczne miejsca sama, przy pomocy zewnętrznych osób.Ale nadal jest 6 kotów, które po śmierci kobiety zostaną uśpione, bo wolno żyć nie mogą, a nikt ich nie weźmie.
Z forum miau.uzyskałam pomoc tylko raz, kiedy leczyłam rudego kocura ze świerzbowcem z sosnowieckiego schroniska, z tego kręgu - jako grupy, nigdy.
Nie należę do Waszej grupy, nalezę do osób, które pomagają wszystkim kotom i psom w miarę możliwości.
Trudno, już nie będę prosić o pomoc na forum miau. Szkoda energii.
Gdyby Kaleb był w schronisku, stawałybyście na głowie, żeby mu pomóc, znaleźć bezpieczny tymczas. A w schronisku koty nie muszą siedzieć w króliczych klatkach miesiącami.

lisek

 
Posty: 105
Od: Pon lip 02, 2007 6:51
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto mar 03, 2009 13:09

Janka, grupa niekochane to na codzień Mała, a ona naprawde nie jest w stanie robic jeszcze wiecej.
Szukanie pomocy na miau polega własnie na pisaniu.
Piszemy o Kajtku, ktory umiera w schronisku, czyta o nim madienka i decyduje, ze jest w stanie mu pomóc.
I Kajtek ma szanse.
Pisz o Kalebie, moze przeczyta ktos kto jest w stanie dać tymczas kotu z białaczką.
Zadna z nas nie moze tego zrobić.
Mamy swoje koty, mamy tymczasy, nie mozemy dołączyc do nich białaczkowca.

Nie wiem czy Kaleb jest na stronie niekochanych.
Jesli nie, to dziewczyny go dodadzą.
Zajmują się tym Lola i mika.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto mar 03, 2009 13:38

tangerine1 pisze:Nie wiem czy Kaleb jest na stronie niekochanych.
Jesli nie, to dziewczyny go dodadzą.
Zajmują się tym Lola i mika.

Kaleb jest na naszej stronce
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Wto mar 03, 2009 17:21

lisek-cóż,nie bede odpowiadac na Twój post chyba.
I to nie z braku szacunku, tylko bezsilnosci.
Tak-masz racje, nie wiem jak pomoc Kalebowi, dzis odmówiłam
pomocy kolejnym 3 ludziom,którzy do mnie dzwonili.

Dzis chyba jest ogolnie zły dzien, od rana telefon mi sie urywa z róznymi kłopotami, wiecej niz normalnie na codzień.
A teraz jeszcze to :( - w zasadzie mam znów ochote sie powiesić.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto mar 03, 2009 18:09

Hey Mala, no co ty!!! Moze nie udalo sie tym razem, moze i odmowilas pomocy tym ludziom ( bo Kalebowi nie!) ale tyle przeciez uratowalas!!! Spojrz na te koty, ktore zyja dzieki TOBIE!!! Nie zwisaj glowy!!!!


Teraz z troche innej beczki :roll: Moja Tiffy ma jakies problemy :( Od wczoraj nie je, tylko troszke skubnela, mam wrazenie ze cieknie jej z noska, tak wlasciwie kropelkami co wlasnie zauwazylam. Ciagle sie oblizuje i potrzasa glowka :? Temperature ma w normie 38,6.
Baczek bez problemu je, bawi sie i wyglupia. Czasami sobie psiknie ale to raczej wtedy jak "mocno" cos wacha, np kurz :oops: No nie ma zadnych dolegliwosci tylko ta Tiffy. Dzis sie schowala pod lozko, wylazla raz do kuwetki, tam sie nastekala przy qpie i poszla znowu pod lozko. Macie jakies pomysly? Jesli nie bedzie lepiej to ide jutro do wet ale moze tylko panikuje? Co radzicie?
Obrazek

sandrek

 
Posty: 293
Od: Pon sty 19, 2009 15:26
Lokalizacja: Castrop-Rauxel/ Niemcy

Post » Wto mar 03, 2009 20:19

no przeciez Bączek kichał, bo miał na mnie alergię :wink:

ale tak na serio-obserwuj Tiffy -licho nie spi.
Baczek bardzo kichał, i kiepsko sie czuł.
kupiłabym na Twoim miejscu kici scanomune, albo zafundowała zylexis-jesli tylko zobaczysz,ze nadal cos słabiej sie czuje i np zaczyna miec zatkany nos.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto mar 03, 2009 20:30

lisek pisze:Niezależnie od tego, czy mu założę wątek czy nie, widzę, że nie mam na co liczyć na forum miau. a w grupie "niekochanych" w szczególności, mimo, że mam podstawy, ze mogłabym właśnie na pomoc tej grupy liczyć. O pomoc proszę tylko w ekstremalnych sytuacjach.
Założyłam wątek o dąbrowskich kotach, nawet te osoby z miau. które są z Dąbrowy nie zainteresowały się.W sprawie kotów kobiety która umiera -tak naprawdę, echo - to jest trudna sytuacja, ale udało się zmniejszyć ilość kotów zagrożonych uśpieniem z 15 do 6. Tu pomogły mi Pianka i Tangerine, niemniej większości znalazłam bezpieczne miejsca sama, przy pomocy zewnętrznych osób.Ale nadal jest 6 kotów, które po śmierci kobiety zostaną uśpione, bo wolno żyć nie mogą, a nikt ich nie weźmie.
Z forum miau.uzyskałam pomoc tylko raz, kiedy leczyłam rudego kocura ze świerzbowcem z sosnowieckiego schroniska, z tego kręgu - jako grupy, nigdy.
Nie należę do Waszej grupy, nalezę do osób, które pomagają wszystkim kotom i psom w miarę możliwości.
Trudno, już nie będę prosić o pomoc na forum miau. Szkoda energii.
Gdyby Kaleb był w schronisku, stawałybyście na głowie, żeby mu pomóc, znaleźć bezpieczny tymczas. A w schronisku koty nie muszą siedzieć w króliczych klatkach miesiącami.


Bardzo krzywdzące i niesprawiedliwe dla Nas jest takie stanowisko w sprawie :?
Pomagamy nie tylko schroniskowym biedom,jak by tak było miałabym w domu 5 a nie 13 kotów,te 8 stanęło na mojej drodze i wymagało pomocy.
W przypadku Kaleba trzeba domu niezakoconego,a nie znam osoby z Naszej grupy,która taki właśnie ma.
Gdyby Kaleb był w schronisku,nikt by nie wiedział,że jest nosicielem białaczki(oby nie),bo przecież testów się tam nie robi.
Nie dla każdego kota w schronie,który jest w potrzebie jesteśmy w stanie znaleźć DT,niestety.Wiele odeszło właśnie z tego powodu,zawsze jest nam ciężko w takich przypadkach,ale co zrobić,gdy nie ma Go gdzie umieścić?

Każdy stara się pomagać jak może i ile może.
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Wto mar 03, 2009 20:50

no to ja troche na poprawe nastrojów
Filutek juz od kilku dni jest w nowym domku, mieszka blisko moony, z kolega jej syna
no i dzis zamieszkała z nimi jeszcze Emilka :D :D :D :D

a Bonawentura tez zaklepany :wink: :D :D :D :D

oby te koty w koncu zyskały miejsce juz na całe zycie-strasznego miały pecha

no i u Tola-tez jest oki :wink:

acha-i Wampir dzis pod narkoza miał usuniete wszystkie pozstałości zębowe :wink: Wiec juz oficialnie został Wasylkiem :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto mar 03, 2009 21:07

i jeszcze własnie dostałam filmik znad morza :wink:
http://vimeo.com/3437615

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto mar 03, 2009 21:09

lisek pisze:
tangerine1 pisze:lisek, nawet jesli Kaleb ma białaczke, to nie jest to wyrok.
Skoro kot zyje i ma sie dobrze najprawdopodobniej jest tylko nosicielem.
Moze spokojnie przezyc wiele lat.
Musi tylko szukac niezakoconego domu, albo domu z drugim białaczkowcem :wink: .
Może załóż mu osobny wątek, bo w naszym pewnie zginie.

Biedny ten czarnuszek :(

Niezależnie od tego, czy mu założę wątek czy nie, widzę, że nie mam na co liczyć na forum miau. a w grupie "niekochanych" w szczególności, mimo, że mam podstawy, ze mogłabym właśnie na pomoc tej grupy liczyć. O pomoc proszę tylko w ekstremalnych sytuacjach.
Założyłam wątek o dąbrowskich kotach, nawet te osoby z miau. które są z Dąbrowy nie zainteresowały się.W sprawie kotów kobiety która umiera -tak naprawdę, echo - to jest trudna sytuacja, ale udało się zmniejszyć ilość kotów zagrożonych uśpieniem z 15 do 6. Tu pomogły mi Pianka i Tangerine, niemniej większości znalazłam bezpieczne miejsca sama, przy pomocy zewnętrznych osób.Ale nadal jest 6 kotów, które po śmierci kobiety zostaną uśpione, bo wolno żyć nie mogą, a nikt ich nie weźmie.
Z forum miau.uzyskałam pomoc tylko raz, kiedy leczyłam rudego kocura ze świerzbowcem z sosnowieckiego schroniska, z tego kręgu - jako grupy, nigdy.
Nie należę do Waszej grupy, nalezę do osób, które pomagają wszystkim kotom i psom w miarę możliwości.
Trudno, już nie będę prosić o pomoc na forum miau. Szkoda energii.
Gdyby Kaleb był w schronisku, stawałybyście na głowie, żeby mu pomóc, znaleźć bezpieczny tymczas. A w schronisku koty nie muszą siedzieć w króliczych klatkach miesiącami.


Jeżeli chodzi o rudego swierzbika -Wezyra to ja go wyciągnęłam ze schroniska ,ja porobiłam fotki i ja napiaslam tekst do żebraniny na allegro.Janka uratowala mu życie ,a tweety pomogła sfinansować leczenie Wezyra.DZIEKUJEMY!!
Jezeli chodzi o Kaleba to w niedługim czasie zwolni nam się tymczas,więc mam go cały czas na uwadze.Szkoda kociaka który cały czas zył na wolności i teraz siedzi w piwnicy:(

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Śro mar 04, 2009 9:38

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=89659

założyłam wątek osobny z moim prywatnym problemem :? zeby nie zaśmiecać naszego katowickiego

jeśli ma ktoś jakiś pomysł to bardzo proszę o radę :? .......
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 1113 gości