Franio, Tosia i Tymianek. Pędzelek['] /dużo fot

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon lut 23, 2009 11:39

Pięęęękny :)

jak ja już was dawno nie widziałam
tak to chociaż w lecznicy w kolejce pogadałyśmy, a ostatnio...

Zdrówka życzę, szczęśćia, pięknych polowań i mniej kłótni z Franiem :)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Czw lut 26, 2009 23:59

Trzy lata...pędzi czas pędzi...
A z okazji tak pięknej rocznicy wszystkiego najcudowniejszego na dalszy ciąg :balony: :torte: :balony: znaczy się lata kolejne :D

Ais wiesz co do mnie to teraz dotarło, że świetne te zdjęcia są,ja wiem że modele pierwsza klasa,ale gratuluję bo naprawdę cieszą oko:)

justin888

 
Posty: 4481
Od: Pt sie 12, 2005 17:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie mar 01, 2009 12:00

Dziękujemy za wszystkie ciepłe słowa wszystkim ciociom :)

Fakt, te 3 lata minęły niesamowicie szybko....

Ciociu Tajdzi, jak miło ze wpadłaś do nas do wątku :) Fakt, od kiedy nie bywam w lecznicy, nie ma jak na siebie wpaść, a ja nawet tu na miau jestem od przypadku do przypadku... Brakuje mi naszej D. tu pod ręką, ale co zrobić :(

A u nas... cóż, kocurki od tygodnia biorą krople Bacha.
Niestety, jak na razie, niespecjalnie widze jakieś efekty. Pędzel chyba odrobinę nabrał pewności siebie, ale Franio jak był agresywny, tak jest. Wręcz wiecej - nawet Tosię zaczął wypędzać z sypialni, nie tylko Pędzla. Ale wypędza w sumie dość delikatnie, wiec może na razie na tym to polega - nie było przez ostatni tydzień żadnej bójki z Pędzlem, tylko przepychanki.

Zobaczymy, bierzemy dalej. Napiszę jeszcze do Ryśki, bo w sumie nie wiem, czy w razie braku spodziewanych efektów kontunuujemy, czy kombinujemy ze zmianą składu... zapytam.

Poza tym zdrowe towarzycho, mają ostatnio radochę, bo ptaki migruja i gromadnie latają przed naszymi oknami ;) Dziś parka kruków czy innych krakających siadła na ożebrowaniu naszej balkonowej woliery. uhuhuhuhu co się działo ! ;)

Pedzla foty były, Tośka ostatnio nięchętna pozowaniu, zatem przed cioteczkami król dresiarzy, który też potrafi być słodki:


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Nie mar 01, 2009 17:56

oj potrafi potrafi... :D :D :D

justin888

 
Posty: 4481
Od: Pt sie 12, 2005 17:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie mar 01, 2009 17:58

Ais, już się kiedyś zachwycałam kanapą, teraz jeszcze narzutę masz jakąś wielkiej urody :)
A Franio to w ogóle najpiękniejszy.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Nie mar 01, 2009 21:14

Francesco faktycznie bywa baardzo słodki :love:
Ale nad zachowaniem trzeba popracować :twisted:

Składy kropli się modyfikuje, myśmy dla moich dziewczyn też podmieniały pojedyncze ekstrakty. No i potrzeba jeszcze trochę czasu.
Cieszę się, że Pędzel nieco pewniejszy.
Trzymam kciuki mocne za poprawę :ok: :ok: :ok: :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 02, 2009 8:06

Franuś na zdjęciach to - sama slodycz :1luvu: :D
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 02, 2009 19:36

Ostatnie zdjęcia Pędzelka :love:

Franio też piękny, a z języczkiem słodki 8)
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30883
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto maja 12, 2009 22:48

Haaalooo!
Jakieś newsy by się przydały 8)
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 13, 2009 19:49

oj tam ciotka marudzisz ;)

Jest, odpukać, ok. Leniwie, czasem się pobawimy, czasem pogonimy, czasem pobijemy (Franio z Tosią).
Kaliszek nadal niechętnie wchodzi do sypialni, ale powoli się przełamuje. Krople Bacha jednak przestałam podawac, za to kocury dostają Kalm Aid i mam wrażenie że to wywiera lepszy wpływ na Pędzla - chyba go bardziej uodparnia na Franka ;)

Franio jakby mniej strachliwy, tylko panów montujących szafę Komandora się bał, a tak to luz ;)

No i co ja wiecej moge powiedzieć... może parę fotek wstawię... nie są takie piękne jak autorstwa innych cioć ale za to większość z języczkami ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro maja 13, 2009 19:52

prawdziwa, leniwa, kocia sielanka...
:D :D :D

justin888

 
Posty: 4481
Od: Pt sie 12, 2005 17:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 13, 2009 20:09

Oj tak tak sielanka :1luvu: :D
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 13, 2009 21:28

no nieźle :)
Pięknie razem wyglądają i z osobna też :love: :love: :love:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 13, 2009 21:48

ohhh jaaaaak pięknie :)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Sob lis 14, 2009 22:57 Re: Franio,Tosia & Pędzelek: Pędzelek podjada żwirek :(

Dawno nas nie było ;)

Życie płynie sobie w miarę spokojnie, nie licząc dwóch bitew między Pędzlem a Franiem zakończonych rozlewem krwi - ale to już przeszłość, póki co stosunki miedzykocie niezłe i wolę nie zapeszać :)

Koty jesiennie miziaste, Pędzel i Tośka włażą mi na kolana jak siedzę przy kompie, Franio pomrukuje gdy do niego podchodzę i daje sobie czochrać biały brzunio :1luvu:

Jest tylko jedna rzecz, która mnie ostatnio zaniepokoiła - kilka dni temu przyuważyłam, że Pędzelek podjada żwirek z kuwety. Ogólnie wygląda dobrze, sierść ma błyszczącą, puchatą , je chętnie (ale fakt, że mniejsze porcje, może to kwestia karmy urinary light?), nie jest wycofany jak to się czasem zdarza gdy miewa problemy z pęcherzem, nie zanotowałam żadnej zmiany aktywności, zachowania czy wyglądu - tylko ten żwirek...

Jesli tylko uda mi się przyłapać, gonię go, ale nie zawsze jestem w domu. Na szczęście on zjada raptem kilka ziarenek, mam nadzieję że mu nie zaszkodzi (choć to bentonitowy :| ), ale bardziej się, szczerze mówiąc, boję, że to może być objawem jakiejś choroby.

Jakieś sugestie?

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], zuzia115 i 19 gości