dziewczyny, ja powiem tak: przyjechałam specjalnie do kafejki netowej na licytację, odpaliłam w necie zegar atomowy, żeby miec pewnośc kiedy jest godzina 18 czasu realnego. A więc, karolinah - ja tym razem się "bawiłam" w zegar atomowy, po to żeby wiedzieć kiedy licytować, bo zegarki chodzą różnie. Licytowałam tak, że się wstrzelić - specjalnie napisałam w sobote żeby nie zmieniac ustaleń, skoro ma byc czas realny - ok, ale niech juz tak zostanie, bo musiałam sobie ustawić jazdę do kafejki. ja też wolę czas forumowy, bo jest jasne kto wygrał. To nie był mój pomysł, żeby koniec przypadł na czas realny, który na forum zawsze jest problematycznym. Nie zamierzam się awanturować ani kłócic na bazarku, nie o to chodzi, po prostu specjalnie pojechałam do cetrum handlowego tylko po to, żeby zalicytować i wiem, że zrobiłam to o czasie. I jest mi przykro, że teraz z tego powodu zrobił się kłopot i że ktoś kto nie licytował lekceważąco na ten temat się wypowiada.
Edit:
msb259 pisze:Szczerze mówiąc zgłupiałam do reszty może nie jestem młoda i obsługa komputera nie do końca jest mi znana super ale te czasy przy licytacji powinny by normalne nie jakieś forumowe atomowe stwarza to niepotrzebne napięcia powinna być brana godzina wpłynięcia wiadomości już nic nie wiem.
Nie byłoby problemu, gdyby czas na forum nie róznił się od realnego o kilkanasćie minut. Wtedy czas na forum równałby się czasowi realnemu. Ponieważ zostało ustalone, że licytacja zakończy się o 18 czasu realnego, nie liczy się czas jaki był na forum, ale czas rzeczywisty - po to odpaliłam w necie zegar, żeby widzieć jaki jest czas w realu, bo zegarki różnie chodzą - to tytułem wyjaśnienia, bo widzę ze jednak ten zegar atomowy wywołał zdzwienie. Poza tym nie nosze zegarka, jedynym sposobem żeby sprawdzić godzinę licytując jest skorzystanie z wiarygodnego źródła, a kierować się czasem na forum nie mogę, bo nie jest taki jak rzeczywisty. Ja też preferuję czas forumowy, czyli czas z jakim wyświetlił się post, ale jeśli osoba zakladająca bazarek decyduje, że liczy się czas rzeczywisty, staram się licytować zgodnie z czasem rzeczywistym, czyli posługuję się zagrakiem - w moim przypadku ściągniętym z netu zegarem atomowym, bo wiem że taki poda dobry czas. To tyle z mojej strony, czekam na decyzję. Napisałam po licytacji na pw ze jeśli Anita może zdobyc drugi taki kuferek, odstapię ten i poczekam na taki sam. Ale jeśli takiego samego nie ma nie chciałabym rezygnować, kuferek podobał mi się i naprawdę specjalnie jechałam do kafejki zeby go licytować. I specjalnie dzień wcześniej sprawdziłam godzinę licytacji. Ale nie będę się wykłócać, nie taki jest cel bazarku, chciałabym po prostu żeby obowiązywały zasady wczesniej ustalone, ale ostateczna decyzja nie nalezy do mnie, tylko do Anity, i ja się dostosuję.