130 Kotów Szczecin Prosimy o wsparcie

» Nie mar 01, 2009 1:36

Czarna Biedroneczka - Opiekun Wirtualny Anial

-

» Nie mar 01, 2009 1:47

Grażynka - Opiekun Wirtualny Jacentka i Filipek Opiekun Wirtualny Wiora

-

» Nie mar 01, 2009 2:00

Ramona - Opiekun Wirtualny Diafora

-

» Nie mar 01, 2009 2:15

Miłek - Opiekun Wirtualny Mama Jola

-

» Nie mar 01, 2009 2:32

Lusia - Opiekun Wirtualny Aleksandra59

-

Przepraszam za jakość zdjęć Lusi. Bo choć posadziłam Lusię na tapczanie ktory ktoś wystawił przy śmietniku, bo Lusia kreciła się i nie miała zbyt ochoty na zdjęcia to jeszcze dodatkowo było ciemno. I niestety zdjęcia sa narazie kiepskiej jakości. Mam nadzieję że potem będą dużo ładniejsze bo będzie o tej porze więcej światła.

» Nie mar 01, 2009 2:48

I tym sposobem mamy już trzy łapki w górze: Fela, Tosia i Lusia

-

» Nie mar 01, 2009 2:53

Pani Izo.
Najwyższa pora pójść spać.
Jutro, a właściwie dzisiaj za kilka godzin będzie kolejny, pracowity dzień.
Życzę DOBRANOC i KOLOROWYCH SNÓW.

» Nie mar 01, 2009 9:15

Dzień dobry z rana, a właściwie to wcale nie dobry, od piątku mam takie silne zapalenie korzonków / własciwie to nawrót/, że ani siedzieć, ani leżeć. Postawilam laptopa na telewizorze i w pozycji wyprostowane go kija staram się doczytywać i pisać.

Dominikanna
tego koteczka żal, może choć na tymczas TZ się zgodzi! A potem intensywnie szukać mu domu. Taki ufny maluszek to mnie aż ciarki przechodzą bo samochody to jedno zagrożenie ale gorszym są dzieciaki, żeby mu czego nie zrobiły!

Wiora
Ty już wróciłaś do Irlandii? bo przez moje problemy pogubiłam się troszkę i przestałam być na bieżąco.

Te kociaczki dwa małe z działek - jakie one są sliczne. Niby dzikie a tu jak widać niewiele jest takich naprawdę dzikich dzików których nijak nie da sie utrzymać w domu. Większość bardzo chętnie zamienia "wolność" w zimnie, głodzie i chorobach na "niewolę" z miziankami, łóżkiem i jedzonkiem.

Pozdrawiam gorąco wszystkich na watku

» Nie mar 01, 2009 10:32

HOP !

"A po lutym marzec śpieszy,
Wszystkich ludzi bardzo cieszy".

Fajne te przysłowie. Akurat na dzisiaj, czyli na 1 marca.

Dominikanna, w ostateczności (jeśli nie uda się Tobie przekonać Twojego) mogę przyjąć kociaka na tymczas, czyli na krótko.
Szkoda, aby zginął.
Takie małe są głupiutkie, ufne i bezbronne.
Serce mi się zawsze kraje, gdy widzę takie na ulicy.

» Nie mar 01, 2009 11:44

Witam Dziewczyny. Dobra wiadomość! Nasz śliczny Oluś ma już w Vivie Swojego Opiekuna Wirtualnego. Bardzo Bardzo się cieszymy i Pięknie Dziękujemy z Całego Serca

W tej chwili mamy już wyadoptowanych 7 kociaków z terenu opuszczonych działek: Roxana,Tosia,Lucynka,Agatka,Martin, Wegielek, Oluś. Na adopcję nadal czeka Fiona.

Obrazek

Bardzo się cieszymy

» Nie mar 01, 2009 11:46

iza71koty pisze:Przedstawiam kolejną kicię z opuszczonych działek. To Fiona do Adopcji Wirtualnej. Kto pokocha FIONĘ?????
--
--

» Nie mar 01, 2009 12:58

NOT pisze:
Dominikanna, w ostateczności (jeśli nie uda się Tobie przekonać Twojego) mogę przyjąć kociaka na tymczas, czyli na krótko.
Szkoda, aby zginął.
Takie małe są głupiutkie, ufne i bezbronne.
Serce mi się zawsze kraje, gdy widzę takie na ulicy.

Dzięki za propozycje! Ja dalej pracuje, własciwie już jest coraz lepiej

że tak nieśmiało stwierdze! Bardzo się ucieszyłam jak wczoraj go zobaczyłam!!! Miałam stracha że już więcej się nie pojawi!!! Dam znać jeszcze dziś jak mi poszlo!!! Kciuki mile widziane! :lol:

» Nie mar 01, 2009 13:55

witam wszystkich

pani Izo no Filipcio piekny mimo tego ze troszku umorusany :lol:

Milek tez bardzo pieknie wyglada(przesle dzis jego zdjecia do mamy na maila zeby sobie zobaczyla jak piekny z niego kot

)

dominikanna1 ciesze sie ze jaszczur sie podoba,jedna tylko uwaga
on zaczepiony jest na takim kulku,wez pensete albo co i mocno je scicnij zeby jaszczur nie wylecial(z autopsji wiem ze moze sie tak zdazyc :evil:

)
a ksiazka mam nadzieje ze sie spodoba
ja jestem fanka Kinga i mam prawie juz wszystkie jego ksiazki,ta wystawilam bo siostra nie bardzo sie orientuje ktore mam no i niestety kupila ta ktora juz posiadam takze postanowilam ja dac na bazarek

Ja-ba no niestety od czwartku znow jestem na wyspach

zalatwialam zasilek ale bardzo niski i nie wiem co bedzie
a najgorsze jest to ze decyzje o zasilku dostane dopiero za jakies 10 do 12 tygodni :evil:

takze nie jest kolorowo,z praca tez nie
cos tam mam zasuplane ale na ile to wystarczy to nie wiem

z Karolinka musze isc jak najszybciej bo ten guz chyba ja boli
stracila tez troche siersci w tym miejscu wiec zaczynam sie powaznie obawiac ze to moze cos byc groznego
rujki jeszcze nie dostala takze nie wiem
jeszcze chwile poczekam i jak nie dostanie to chyba moge miec pewnosc ze ona wysterylizowana,to wtedy na biegu zajmiemy sie guzem
musze jeszcze tylkoposzukac jakiegos tanszego weta :roll: