Ewutek pisze:A tak to się ma, że ja też szukałam niezwykłego kota i strasznie byłam pewna, że jestem super pod każdym względem wobec zwierząt. Mnie też umieściłabyś wśród tych, co nie chcą dachowców tylko puchate czy kolorowe pluszaki. I pewnie kłóciłabym się o sterylizację i inne fanaberie kocich mam. Tyle mój post powyżej miał wspólnego z tym co napisałaś, że moim zdaniem tak daleko idących wniosków jak ten, że przez zdjęcia ładnych kotków nikt nie będzie chciał tych "brzydkich" jest lekką przesadą. Jednych takie zdjęcie przyciągnie, ale dadzą się zauroczyć temu brzydszemu kotu, a Ci niereformowalni nie są warci tego żeby odratowani kosztem wielkiego wysiłku i wyrzeczeń Twoi podopieczni do nich trafili.
Co do postępowania PKDT nie wypowiadam się. Przepraszam za brak precyzji w poprzedniej wypowiedzi. I niby dlaczego masz nie pisać? Przecież nikt Cię tu nie zje za własne zdanie. Nie jestem głodna
Moi podopieczni na pewno nie trafią do tych, których zauroczyć może tylko jakiś pseudorasowy kot, z tego chociażby względu, że takie nie są. Poza tym zawsze staram sie zniechęcić nowy dom na tyle sposobów na ile sie da. Jeśli dom nadal chce łobuza, który niszczy wszystko na swej drodze, żre ile wlezie, zapełnia kuwetę w zastraszającym tempie i nie daje spać, a sam chrapie w ciągu dnia, to....to go dostaje.

Dlaczego nie pisać? bo nie chcący urażam osoby, których nie chcę urazić, a te do których działalności może i mam zastrzeżenia, nawet nie rozumieją o czym mówię.
