» Sob lut 28, 2009 15:08
No to dzisiaj zla wiadomosc.
Jeden z kotkow sasiadki ( ktorym sie nie zajmowala i wyladowal u nas ze swoja matma) , byl ostatnio jakis niemrawy i nie chcial jesc za bardzo.
Do tego zaczelo mu brzydko pachnac z pyszczka.
Po zawiezieniu do weta lekarz zobaczyl w buzi jakies wrzody i zpostanowil zrobic test ,na fiv
Test przyszedl pozytywny i tak dowiedzielismy sie ,ze Koala ma Aidsa i ze juz mu chyba duzo do zycia nie pozostalo.
Zaraz zawiozla matke Koali do weta i ona rowniez ma ten wirus ,ale jak narazie jest tylko nosicielem bezobiawowym no i teraz zaczal sie dramat.
Wlasnie od roku te 2 sasiadki kotki zamieszkaly u nas.
Nikt z nas nie wiedzial ,ze sa chore.
Pokochalysmu je calym naszym sercem ,a tutaj taka wiadomosci.
Kotki sa dosc mlode chyba z 5 latek maja moze 6 .
Drugi problem ,ze kiedys sie nie lubily z naszymi i czasami sie troche ganialy ,ale jakis walk nie mialy wielkich,ale ryzyko jest ,ze teraz nasze koty sa zarazone
Seperacja teraz tych kotow nie jest za bardzo mozliwa ,bo nasz domek jest dosc maly wiec same nie wiemy co zrobic.
Chorych kotkow sasiadki sie nie pozbedziemy , bo jak maja juz nie dlugo do zycia ,to musza zostac u nas .
W jedynym domu ,ktore byly kochane i bezpieczne.
Ja mam nadzije ,ze mama tego kocurma moze jeszcze nie ma tego ,bo zsami testy sa mylne ,ale Koala chyba ma napewno , bo w jego buzi nie jest za wesolo.
Jednak on teraz jest taki miluski i przyjazny ,ze przyzeklam mu ,ze do konca swoich dni bedzie mial tutaj lozko i spokoj .
Nie pozwole mu rowniez ,zeby cierpial , ale nie uspie go dnia za wczesnie niz to bedzie konieczne.
A wy co myslicie o tym
Czy kot z aids moze mieszkac ze zdrowymi kotami ?
kasia
