Jeszcze i jeszcze[2]. ZAMYKAMY.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 27, 2009 7:22

Za całe towarzystwo potrzymam :ok:
No właśnie, co Pita dostała jako spowalniacz? U nas Ula dostała dormitor i torbugesic
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18768
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt lut 27, 2009 7:37

ariel pisze:Za całe towarzystwo potrzymam :ok:
No właśnie, co Pita dostała jako spowalniacz? U nas Ula dostała dormitor i torbugesic


Zadajecie skomplikowane pytania...
Musialabym dopytac Doc, ale to byl potocznie zwany - `goopijaś`, a potem normalna narkoza do usuniecia zebow.


Zo, zrob cos z Fuma, bo Ci odbiore kota za utuczenie go. :twisted:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lut 27, 2009 9:30

To trzymam trzymam mocno!
Obrazek

ania toruń

 
Posty: 909
Od: Wto cze 06, 2006 14:14
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lut 27, 2009 9:53

:ok: :ok: :ok: :ok: za wszystkie ogony :wink:

Pewnie się w pn u Doc zobaczymy, bo idziemy z Marną się doszczepic i ustawić na sterylkę.

lolak

 
Posty: 543
Od: Pon sty 19, 2009 9:55
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lut 27, 2009 11:29

lolak pisze::ok: :ok: :ok: :ok: za wszystkie ogony :wink:

Pewnie się w pn u Doc zobaczymy, bo idziemy z Marną się doszczepic i ustawić na sterylkę.


To wysle Was przodem, zebyscie kolejke zajeli. Bo zanim ja z pracy obroce, to potem znowu bede wracac po nocy... :roll:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lut 27, 2009 15:28

Agn pisze: Zadajecie skomplikowane pytania...
Musialabym dopytac Doc, ale to byl potocznie zwany - 'goopijaś', a potem normalna narkoza do usuniecia zebow.
Zo, zrob cos z Fuma, bo Ci odbiore kota za utuczenie go. :twisted:


Dzieki za odpowiedz na skomplikowane pytanie ;)
Fuma sama z siebie tak rosnie 8O :roll: ,.. ale porozmawiam z nia powaznie, a pod domem wystawie czujki ... :twisted: :mrgreen:
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 27, 2009 16:48

Agn pisze:To wysle Was przodem, zebyscie kolejke zajeli. Bo zanim ja z pracy obroce, to potem znowu bede wracac po nocy... :roll:


nie ma sprawy. Możesz go nawet z rana wziąć, a odebrać jak będziesz wracać z pracy, bo Tomek pójdzie ok 12, żeby być gdzieś na początku kolejki. A rano mogę go odebrać na Rapackiego i przeczeka do 12 u mnie w pokoju. :wink:

lolak

 
Posty: 543
Od: Pon sty 19, 2009 9:55
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lut 27, 2009 22:14

lolak pisze:
Agn pisze:To wysle Was przodem, zebyscie kolejke zajeli. Bo zanim ja z pracy obroce, to potem znowu bede wracac po nocy... :roll:


nie ma sprawy. Możesz go nawet z rana wziąć, a odebrać jak będziesz wracać z pracy, bo Tomek pójdzie ok 12, żeby być gdzieś na początku kolejki. A rano mogę go odebrać na Rapackiego i przeczeka do 12 u mnie w pokoju. :wink:


Lolaku, kusisz... 8)
ale tym razem to nie przejdzie. Steve [nowe imię dostanie, jak już przyjedzie] jest kotem szczególnym - dla ślepaka, świeżo po podróży, czekanie kilka godzin w jeszcze jednym nowym miejscu, to może być za dużo.
Ale dzięki. :1luvu: Twoją propozycję zakonotuję sobie skrzętnie. Na później. 8) [A jesteś pewna, że dasz radę przed moją pracą odebrać kota z Rapaka?? :twisted: ]
Nie wiem, czy dam rade obrócić tak szybko - skoro Tomek idzie już przed 12... ale postaram się.

Z rzeczy mało fajnych.
Pralka dogorywa... Pewnie przez kłaki w filtrze, a ja nie mam siły go odkręcić. :roll:

Ze spraw kocich. Pita wytrzeźwiała, ale jeszcze źle się czuje. Siedzi schowana w szufladzie pod łóżkiem. Bidula.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lut 27, 2009 23:19

Doniesienia z frontu walki z pralką. [A chciałam Death Note oglądać...]

Zwycięstwo jest niepełne. Wydobyłam przyczynę zatkania. Wcale nie z filtra i nie z węża odpływowego, ale z takiej gumowej banieczki przed filtrem. Woreczek w jakim zwykle dostaję leki od Doc... :roll:

Zwycięstwo jest niezupełne, bo jutro muszę dokupić wąż odprowadzający wodę.

Ale i tak jestem z siebie dumna.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lut 28, 2009 0:08

I slusznie dumna !! brawo !
zo, tez sobieradzik ... :)

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 28, 2009 0:29

Zowisia pisze:I slusznie dumna !! brawo !
zo, tez sobieradzik ... :)


Dzięki, Zo. :D

Garść refleksji [a właściwie dwie] po zakończonej wstępnym zwycięstwem walce. Happy end odtrąbię jutro, jak rozwieszę porządnie odwirowane pranie.
Refleksja archeologiczna.
Sądząc po stanie jedno-, dziesięcio- i dwudziestogroszówek wyciągniętych z trzewi mojej 10-letniej pralki, nie dziwię się, że na wykopaliskach kopiący nie znajdują więcej dupereli - ludzie tworzą strasznie nietrwałe rzeczy. Nadzieja, z którą kopacze zaczynają swoją robotę, że da się wykopać cokolwiek, jest nadzieją idealisty. To naprawdę ruletka, że na coś się trafi. :lol: Dodam, że oni szukają czegoś, co wg nich przetrwało wieki.... [a nie tylko max. 10 lat]
Refleksja ontologiczna.
Jako że udało mi się odkręcić i wyczyścić nieodkręcalny od 10 lat filtr [nieodkręcalny zarówno przez ex-TZ-a, jak też pana, który nawiedził moja pralkę raz, czy dwa], doszłam do wniosku, że nie ma rzeczy nieodkręcalnych.

I może na koniec refleksja osobista.
To, że potrafię wcale nie znaczy, że się nadaję. Rączki mnie bolą. :crying:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lut 28, 2009 7:57

A już się przestraszyłam że proszek pralce zaszkodził i zastrajkowała-a tu proszę nie kocia sierść a woreczek 8O

Dzielna jesteś- oszczędzaj teraz rączki :)

Co do refleksji archeologicznej-archeolodzy wykopują bo narzędzia krzemienne są z materiału który nawet pobyt w pralce by przetrwał :) a gliniane garnki znajduję się bo nikt ich do pralki nie włożył :) ale ogólnie refleksja trafna :D

Jak Pita się dziś czuje?
Obrazek

ania toruń

 
Posty: 909
Od: Wto cze 06, 2006 14:14
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lut 28, 2009 9:20

ania toruń pisze:A już się przestraszyłam że proszek pralce zaszkodził i zastrajkowała-a tu proszę nie kocia sierść a woreczek 8O


Coś Tyyy, proszek?? Tej pralce nie zaszkodziło dziesięcioletnie nieczyszczenie filtra, a proszek miałby zaszkodzić?? :lol: [Myślę jednak, że to nieczyszczenie porządnie zaszkodziło moim rachunkom za prąd. :oops: :oops: Już będę pilnować.]

ania toruń pisze:Co do refleksji archeologicznej-archeolodzy wykopują bo narzędzia krzemienne są z materiału który nawet pobyt w pralce by przetrwał :) a gliniane garnki znajduję się bo nikt ich do pralki nie włożył :) ale ogólnie refleksja trafna :D

Nie ma to jak weryfikacja fachowca. :oops:
Mogę przepracować moją refleksję. Jedyne, co mi przychodzi do głowy ad hoc to to, że na stan wykopalisk w przyszłości mogą mieć wpływ... pralki. Cokolwiek do nich trafi, nie ma szans na późniejsze wykopanie.
:lol: [To taka wersja minimalistyczna refleksji.]

ania toruń pisze:Jak Pita się dziś czuje?

Dziś już zdecydowanie lepiej. Jednak nie udało mi się jej przyuważyć przy miskach [również z wodą] w związku z tym dostała dziś rano rozmemłaną puszkę+woda+kurczak gotowany. Zjadła.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lut 28, 2009 10:53

Agn pisze:
Lolaku, kusisz... 8)
ale tym razem to nie przejdzie. Steve [nowe imię dostanie, jak już przyjedzie] jest kotem szczególnym - dla ślepaka, świeżo po podróży, czekanie kilka godzin w jeszcze jednym nowym miejscu, to może być za dużo.
Ale dzięki. :1luvu: Twoją propozycję zakonotuję sobie skrzętnie. Na później. 8) [A jesteś pewna, że dasz radę przed moją pracą odebrać kota z Rapaka?? :twisted: ]
Nie wiem, czy dam rade obrócić tak szybko - skoro Tomek idzie już przed 12... ale postaram się.


Nie ma sprawy, na później taka opcja też się może przydać :wink:

I przed Twoją pracą jak najbardziej - Dziewczęta mają nową zabawę: co należy zrobić, żeby Duża wstała przed 5 rano i już nie poszła spać. :twisted: Ściśle współpracuje z nimi Antoni... (Antoni siedzi w łazience i drze mordę. I obszczywa wszystko, co się da. Jak również podśmiarduje. I jest przekochany i przecudowny. To ten kot z Mostowej - nie wiem, czy Lida Ci wspominała)

A Tomka wyślę trochę później, więc na spokojnie się wyrobisz.
A przy najbliższej okazji zapraszam na kawkę :wink:

lolak

 
Posty: 543
Od: Pon sty 19, 2009 9:55
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lut 28, 2009 11:06

lolak pisze:
Agn pisze:
Lolaku, kusisz... 8)
ale tym razem to nie przejdzie. Steve [nowe imię dostanie, jak już przyjedzie] jest kotem szczególnym - dla ślepaka, świeżo po podróży, czekanie kilka godzin w jeszcze jednym nowym miejscu, to może być za dużo.
Ale dzięki. :1luvu: Twoją propozycję zakonotuję sobie skrzętnie. Na później. 8) [A jesteś pewna, że dasz radę przed moją pracą odebrać kota z Rapaka?? :twisted: ]
Nie wiem, czy dam rade obrócić tak szybko - skoro Tomek idzie już przed 12... ale postaram się.


Nie ma sprawy, na później taka opcja też się może przydać :wink:

I przed Twoją pracą jak najbardziej - Dziewczęta mają nową zabawę: co należy zrobić, żeby Duża wstała przed 5 rano i już nie poszła spać. :twisted: Ściśle współpracuje z nimi Antoni... (Antoni siedzi w łazience i drze mordę. I obszczywa wszystko, co się da. Jak również podśmiarduje. I jest przekochany i przecudowny. To ten kot z Mostowej - nie wiem, czy Lida Ci wspominała)

A Tomka wyślę trochę później, więc na spokojnie się wyrobisz.
A przy najbliższej okazji zapraszam na kawkę :wink:


Rozumiem, że Antek Mostowiak na tymczas? :wink:

Dzięki za dopasowanie planów pod moje dojazdy. Kochana jesteś. :D
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 750 gości