Najgłupszy tekst do kota...

[Tatra]

Odwiedziłyśmy z Margolcią hodowlę, z której pochodzi. Kota zwiedzała stare kąty, my z panią konwersowałyśmy sobie popijac kawkę. W pewnym momencie pojawił się przecudnej urody czarny Kocur Koszmar, jak się okazało młodszy brat mojego szczęścia. Młodziutki jeszcze, ale potwornie napalony. Już po niedługiej chwili oboje wylądowali za kanapą, skąd dalo się słyszeć raczej nie dwuznaczne miauki. Niewiele myśląc (chyba wcale nie myśląc) zerwałam się na równe nogi wrzeszcząc: wyłaź ladacznico, to twój BRAT!!!

Wyleźli oboje z minami niewiniątek

[yyahyoo]

Ferdek, Ty to byś tylko te myszy jadł - a normalnego zarcia to juz nie.
Na to mój TŻ filozoficznie (z łazienki) - a czymże jest mysz dla kota

hi hi hi

[PumaIM]

[...]zerwałam się na równe nogi wrzeszcząc: wyłaź ladacznico, to twój BRAT!!!
Wyleźli oboje z minami niewiniątek

Ojejku, Tatra, spłakałam się... Jak z komedii dell'arte

[Majorka]

Ladacznica i Ladaco...

[Nelly]

ups koniec
a tak fajnie się czytało

[Inka]

Tatra

[Anja]

RySio tluscioch usiadl dzisiaj na progu i czesc kota zostala za drzwiami. W pewnej chwili obrocil z wysilkiem glowe i zaczal sie szorowac na grzbiecie, zobaczylismy jak na bokach zaczely mu rytmicznie falowac okazale faldy.
TZ wola z kanapy: Rysiek przestan myc tego kota co siedzi za toba .
A do mnie: wyglada jakby ten drugi przyczepil sie do niego na stale .

[Inka]

Rysiu, milosci ty moja

[ipsi]

[Anja]

:ryk:
Rysiu, milosci ty moja

W calej okazalosci RySio dyga i przygina tluste majciochy do ziemi w ramach podziekowania

[Inka]

Czekaj czekaj, tez mam swieza perelke - z dzisiaj
Odwiedzil mnie znajomy, ktory podobno ma alergie na kocia siersc.
Dzien dobry dzien dobry, postawilam przed nim na stole kubek z herbata, i poszlam cos dokonczyc w kuchni.
Po chwili wracam, i widok taki: znajomy wpol lezy na sofie, zakrywa pol twarzy i rece wielka poducha, a na poduszce spoczywa nikt inny jak Misiaczek - dusza towarzystwa i lew salonowy
Stanelam, i przygladam sie (taka wredna jestem ), a spod poduszki dobiega stlumione: "czy mozesz mi podac herbate?"
To nie do kota, ale z kotem w roli glownej

[Sigrid]

Inka,
Poplułam monitor

[basia]

[Anja]

Misio jest czarujacy i jak dba o gosci

[Inka]

Przeczytalam jeszcze raz caly watek. Bosh, splakalam sie
Ale zastanowilo mnie, ze ciagle tylko Misiaczek sie tutaj na scenie pojawia
Sissi za spokojna jest...