mokkunia pisze: I żeby już nigdy nic do niej się nie przyplątywało
Ja też mam taką nadzieję.
Molisia będzie musiała być co jakiś czas kontrolowana u weta, czy ten gruczolak nie będzie odrastał, aczkolwiek nie musi odrastać.

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mokkunia pisze: I żeby już nigdy nic do niej się nie przyplątywało
Nah pisze::dance:
taki króciutki taniec na cześć królewny
Nah pisze: ja nie wiem czy my jesteśmy takim fajnym domkiem, u nas same cwaniaki i łobuzy, a królewna to królewna (i nie żartuje - Molisia jest taka... dostojna i sliczna
kasia86 pisze:Ja na jego gadanie to ''jestem twarda jak skała i serce z kamienia mam''!Przepraszam mokkunia, że zaczerpnęłam Twój cytat z NK.:oops:
kasia86 pisze:Nah pisze: ja nie wiem czy my jesteśmy takim fajnym domkiem, u nas same cwaniaki i łobuzy, a królewna to królewna (i nie żartuje - Molisia jest taka... dostojna i sliczna
Domek byłby idealny u Ciebie, ale nic na siłę. Chcę tylko, żeby Molisia była kochana i miała się z kim bawić.![]()
Nah, mój mąż powiedział kiedyś dawno temu, że jak wezmę do domu drugiego kota to się wyprowadza! Czytasz mój wspólny wątek i wiesz ile mam teraz kotów. Jakoś się nie wyprowadził.![]()
Ja na jego gadanie to ''jestem twarda jak skała i serce z kamienia mam''!Przepraszam mokkunia, że zaczerpnęłam Twój cytat z NK.:oops:
A my znowu będziemy się zaraz zbierać do wetki, bo dzisiaj do 14 przyjmuje.
kasia86 pisze:Nah, ja Molisi do niesprawdzonego domku nie oddam. Nie chcę, żeby była w domku tylko przygarniętym kotem. Ona naprawdę zasługuje na domek najlepszy z możliwych.
mokkunia pisze:kasia86 pisze:Nah, ja Molisi do niesprawdzonego domku nie oddam. Nie chcę, żeby była w domku tylko przygarniętym kotem. Ona naprawdę zasługuje na domek najlepszy z możliwych.
Aniu i takiego domku będziemy szukaćJak tylko Molisia w pełni dojdzie do siebie po zabiegu, weci pozwolą i Ty powiesz że już. Ogłoszenie czeka, fotki już też z wątku powyciągałam, ruszymy w swoim czasie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 63 gości