Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
batumi pisze:Leczenie różnie może trwać, czasami nawet do kilku miesięcy. Musisz uzbroic sie w cierpliwość, to pewne. Ale to daje Ci czas do przygotowania sie do posiadania kota. Strasznie duzo zakupów Cię czeka. Z doświadczenia mówię Ci, zebyś juz po mału kupowała sobie rzeczy niezbędne dla kotka, kuwetka, drapaczek, posłanko, żwirki, kosmetyki itd, Po kieszeni szczególnie bije siatka na okno. jak będziesz kupowac na 1 raz tak jak jato mozesz zobaczyc szybciutko słonia w kieszeni
CoolCaty pisze:Ruda z łódzkiego schronu słabiutka. Wymioty ustąpiły, nawet popija sobie wodę. Zrobiłyśmy jej badania dodatkowe, z których wynika, że najprawdopodobniej kotka została zatruta paracetamolem. Ktoś podawał jej ten lek w duzych dawkach i przez długi czas. 100% rozpoznanie będzie za kilka dni, dzięki starym znajomościom z toksykologami. Jednak doktor nie daje małej zbyt dużej szansy. Zobaczymy.
aamms pisze:Esmee, moja Kasia jeszcze nie jest do adopcji.. z tego co wiem, kota u zirrael też jeszcze nie..
Pytałaś Pieczarkę?
Może napisz do niej..
fiona.22 pisze:Dzisiaj do południa dzwoniła do mnie kamicielka z informacją, ze na osiedlu jest podrapana kotka...
Zaczęłam wypytywać jak bardzo podrapana (ludzie niestety maja tendencje do wyolbrzymiania problemów)
Karmicielka powiedziała, ze nie wie bo kicia się schowała. U nas problem z miejscem więc obiecałam,z ę oddzwonie jak najszybciej bede mogła i powiem co i jak.
Ok 19 podjechalismy z Gemem do lecznicy osiedlowej gdzie umówilismy się z karmicialką...
Nogi mi sie ugieły![]()
Koteczka w stanie w jakim widać na zdjęciach do tego smród gnijącej żywcem kotki, lejąca sie ropa, i sam widok. Między tym wszystkim przepiekne oczy wołające o pomoc.
Kicia ma ok 2 lat i bardzo potrzebuje pomocy !!
Kotki nie było 8 dni, najprawdopodobniejsza opcja to wnyki bo koteczka ma rany wskazujące na ten typ pułapki...cala dookoła pocięta. Część ran jest juz podgojonych...
tył...
Pieniążki na leczenie kici zbieramy na koncie AFN z dopiskiem "Ogony u fiony"
Numer konta:
VWBank 78 2130 0004 2001 0388 0143 0001
Alarmowy fundusz nadziei na życie
Ul. Jagiełły 5/19
14-100 Ostróda
Kontakt w sprawie kici
668 859 676
fiona.22@wp.pl
Serniczek pisze:Coolcaty ponawiam pytanie..-czy nie potrzeba środków na ratowanie Rudej? może transfuzja??? zrobimy wszystko co co możliwe....
CoolCaty pisze:Serniczek pisze:Coolcaty ponawiam pytanie..-czy nie potrzeba środków na ratowanie Rudej? może transfuzja??? zrobimy wszystko co co możliwe....
Serniczku, dziękuję za kaskę, ale damy sobie radę. Dzięi za podpowiedź o transuzji, to bardzo dobry pomysł - wykorzystamy go natychmiast.
dalia pisze:CoolCaty pisze:Serniczek pisze:Coolcaty ponawiam pytanie..-czy nie potrzeba środków na ratowanie Rudej? może transfuzja??? zrobimy wszystko co co możliwe....
Serniczku, dziękuję za kaskę, ale damy sobie radę. Dzięi za podpowiedź o transuzji, to bardzo dobry pomysł - wykorzystamy go natychmiast.
mocno trzymam za rudą
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 74 gości