Żeby nie było, że u nas same smutki.
Gabrynia zrobiła dzisiaj śliczną, zwartą qpkę

. I ma apetyt. To musiała być sprawa innej karmy. No cóż, będzie na Purince sensitive, skoro, jak widać, najlepiej jej służy. Już jej zakupiłam.
Charliś dobrze toleruje Profilum, ale w najbliższych dniach dostanie dla siebie Hillsa j/d dla kotów z problemami stawowymi.
No i jeszcze jedna dobra wiadomość i dla Gabi, i dla Charlisia może - prawdopodobnie uda mi się uzyskać dzięki Izie kontakt z profesjonalną masażystką, która służy swoimi umiejętnościami psiakom w Ciapkowie. Chcę ją poprosić, żeby nauczyła mnie profesjonalnego masażu Gabi, a może i charlisiowi coś można w ten sposób pomóc.
Poza tym byłyśmy dzisiaj z sunią Kajtusią u dr Garncarza, który przyjechał na konsultacje do Gdyni. Jest bardzo zadowolony z jej stanu, jak na jaskrę, to jej oczko ma się bardzo dobrze (nie widzi nim, ale ciśnienie jest bardzo niskie i nie zagraża ani pęknięcie, ani bóle).
Drugie oczko w zeszłym roku miało ciśnienie na granicy zagrożenia jaskrą, ale teraz też ma super
a ja ostatnio panikowałam, bo to z jaskrą zrobiło się czerwone i kupiłam, jak się okazuje, zupełnie nie potrzebnie drogie niestety krople. Otworzyłam je, a one muszą być zużyte w przeciągu miesiąca od chwili otworzenia. Czyli - 50 zł nie potrzebnie. Ale grunt, że jest dobrze
