Jakby co to moja siostra jeździ dość często do Wwy, więc damy radę
Nakasha - potrzebne mi ładne fotki Dantego, sprzedamy go co?
A tak serio - byłam dziś na fotkach u tego wszystkiego co siedzi u p.Ani i Tamary - i wszystkie wyszły jako tako z wyjątkiem prze-ko-cha-ne-go czarnego kocurka, którego wynalazła Iwona.
Normalnie czarna plama.
Chwilowo wystawiłam go na zdjęcia kotka z Grottgera, ale ten kić jest nieco większy i ma trochę innego ryjka.
Dałoby się podesłać kilka Dantego - jeśli nie do tego kicia to do jakiegoś następnego

Takie portretóweczki?
Pobiegałam sobie dziś - zajęcia organizacyjne to świetny wynalazek
Pierwsze zajęcia - i sesja w piwnicy Jasi.
Drugie - sesja u p.Ani i Tamary
Czas miała wyliczony co do pół minutki...
Pozostałe - w szkole
Nie zdążyłam na sesję do szczeniaczka - ale kobita chciałą po 13 a wtedy to już musiałam być w szkole

Pani dzwoniła do TOZ, że ma pieska. Ale on broi. i ona go chyba odda do schroniska
Tomasz obiecał fotki, ale jakoś tak się nie dało zgrać ostatnio. Może kochana
Plinka poratuje?
Po południu byłam u
dorotak Ależ to aktywny kociolub jest (córcia też)

Dostaliśmy 220 zł z kiermaszu w szkole. Zaniosłam jeszcze kilka fantów
