Dama, łachudra , słodziak i... Kto czwarty? cz.2

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto lut 24, 2009 17:08

Dora pisała, że jadł gotowane, ale może mu się zmienia gust albo co, a może na tubylców popatrzy i surowe zje 8O chociaż i tak nei wiadomo po czym te pawiki :( kinga ty masz je pod ręką i sama najlepiej ogarniesz co i jak - trzymam kciuki

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Wto lut 24, 2009 17:14

Dzięki! Na razie głupki wspólnymi siłami demoluja karton po drapaku, a Tysiek uważnie obsewruje. Jak będzie się brał za jedzenie to będę czarowała. Rybka się gotuje, ale surowa też jest - dam na dwie wersje.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lut 24, 2009 17:35

Tak się poprzyglądałam twojemu banerkowi i stwierdzam, że każdy kotulec jest zupełnie inny - to jest dopiero urozmaicenie a i charakterki diametralnie rożne :P nie możesz na nudę narzekać :D

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Wto lut 24, 2009 17:39

Tyzma pisze:Tak się poprzyglądałam twojemu banerkowi i stwierdzam, że każdy kotulec jest zupełnie inny - to jest dopiero urozmaicenie a i charakterki diametralnie rożne :P nie możesz na nudę narzekać :D

Mhm! :lol: Co sztuka to inny zarówno z urody jak i charakteru i to jest fajne. Mają bardzo wyraziste charaktery, takie cechy fundamentalne i to bardzo różne. Gdyby każde z nich trzeba było opisać w kilku słowach, to słowa by się nie powtórzyły. Koty jak dzieci - co sztuka to inne.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lut 24, 2009 17:43

kinga w. pisze:Przyszedł drapak kupiony na Alle. Budka + dwie półki, taki 110cm. Klasyk. Ledwie wyjęłam budkę z pudła, Kłaczek był już w środku i nie dał się wywalić. Wracał jak na krótkiej gumce! :lol: Skończyło się na manewrowaniu śrubokrętem z pominięciem kota siedzącego w budce, a potem ustawianiu drapaka w miejscu docelowym tak żeby kota z budki nie "wytrzepać". Teraz Tyś wlazł na budkę i obwąchuje "mebel" rozważając opcje. Mam wrażenie że trafiony!! :spin2:

O, to klasa! :D :D A zrób zdjątko drapaczka! Może być wypełniony koteczkami. :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto lut 24, 2009 17:48

kalair pisze:
kinga w. pisze:Przyszedł drapak kupiony na Alle. Budka + dwie półki, taki 110cm. Klasyk. Ledwie wyjęłam budkę z pudła, Kłaczek był już w środku i nie dał się wywalić. Wracał jak na krótkiej gumce! :lol: Skończyło się na manewrowaniu śrubokrętem z pominięciem kota siedzącego w budce, a potem ustawianiu drapaka w miejscu docelowym tak żeby kota z budki nie "wytrzepać". Teraz Tyś wlazł na budkę i obwąchuje "mebel" rozważając opcje. Mam wrażenie że trafiony!! :spin2:

O, to klasa! :D :D A zrób zdjątko drapaczka! Może być wypełniony koteczkami. :lol: :lol:

Jak najbardziej. Póki co zarazy odpuściły na rzecz "pomocy" w zwijaniu włóczki, ale jak tylko... Miałam przez chwilę niezłe kino jak się tubylce tłukły na półkach. :lol:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lut 24, 2009 18:05

kinga w. pisze:
kalair pisze:
kinga w. pisze:Przyszedł drapak kupiony na Alle. Budka + dwie półki, taki 110cm. Klasyk. Ledwie wyjęłam budkę z pudła, Kłaczek był już w środku i nie dał się wywalić. Wracał jak na krótkiej gumce! :lol: Skończyło się na manewrowaniu śrubokrętem z pominięciem kota siedzącego w budce, a potem ustawianiu drapaka w miejscu docelowym tak żeby kota z budki nie "wytrzepać". Teraz Tyś wlazł na budkę i obwąchuje "mebel" rozważając opcje. Mam wrażenie że trafiony!! :spin2:

O, to klasa! :D :D A zrób zdjątko drapaczka! Może być wypełniony koteczkami. :lol: :lol:

Jak najbardziej. Póki co zarazy odpuściły na rzecz "pomocy" w zwijaniu włóczki, ale jak tylko... Miałam przez chwilę niezłe kino jak się tubylce tłukły na półkach. :lol:

Super, że trafiony zakup, bo mogły go totalnie zlekceważyć.. :wink:
Ciekawe, czy pazurki były już w ruchu, :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto lut 24, 2009 18:11

Sytuacja wygląda tak... Kłaczek zaanektował drapak nim zdążyłam go skręcić - to już pisałam. Po postawieniu go na miejscu, Kłaq z Futrem zrobili sobie bitwę na półkach - bardzo widowiskową bitwę, włącznie z tym że Kłaqlec zaliczył lot na glebę. Próbował zdobyć najwyższą półkę ale Futro obroniła pozycję. Teraz Futro poszła spać na niższej półce, Kłaczysko i Tysiek oblazły mi kolana. Regeneracja po bitwie. Nie wiem czemu Tysiek też, on się ograniczył do roli obserwatora.
Tysiek przed chwilką zjadł trochę rybki. Gotowanej. Oby się utrzymała... :x
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lut 24, 2009 18:19

Utrzyma! Musi! W końcu rybcia jest lekkostrawna..
Czekamy na relację foto! :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto lut 24, 2009 18:30

Z jednym Futrem na półced to mało ciekawe... Już widziałam lepsze ujęcia, tylko dajcie chwilę żeby znowu sie koty drapakiem zajęły.
Na razie po tym jedzonku śpi. Może utrzyma... Dużo nie zjadł.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lut 24, 2009 18:32

Kurę jadł gotowaną, rybę też, a wołowinę tak lekko zaparzaną.

Poza tym przypomniał mi się jeszcze fenomen mojej mamy... Ona zawsze wiedziała, które robiło kupę czy siuu. Po wielkości siuśków i wielkości, rodzaju i ilości kup :twisted: W takim żwirku drewienkowym dobrze widać wszystko. Zawsze podziwiałam, skąd ona przy tylu kotach wie, co do którego należy :wink:
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Wto lut 24, 2009 18:35

Utrzyma! Musi! W końcu rybcia jest lekkostrawna..
Czekamy na relację foto! :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto lut 24, 2009 18:35

Z jednym Futrem na półced to mało ciekawe... Już widziałam lepsze ujęcia, tylko dajcie chwilę żeby znowu sie koty drapakiem zajęły.
Na razie po tym jedzonku śpi. Może utrzyma... Dużo nie zjadł.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lut 24, 2009 18:36

Z jednym Futrem na półced to mało ciekawe... Już widziałam lepsze ujęcia, tylko dajcie chwilę żeby znowu sie koty drapakiem zajęły.
Na razie po tym jedzonku śpi. Może utrzyma... Dużo nie zjadł.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lut 24, 2009 18:40

dora750 pisze:Kurę jadł gotowaną, rybę też, a wołowinę tak lekko zaparzaną.

Poza tym przypomniał mi się jeszcze fenomen mojej mamy... Ona zawsze wiedziała, które robiło kupę czy siuu. Po wielkości siuśków i wielkości, rodzaju i ilości kup :twisted: W takim żwirku drewienkowym dobrze widać wszystko. Zawsze podziwiałam, skąd ona przy tylu kotach wie, co do którego należy :wink:

Kiedy Kłaq był mniejszy też rozpoznawałam... Teraz sadzi takie same lufy jak Futro. Twoja Mama Była genialna!
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Marmotka, Meteorolog1 i 43 gości