Pumkę dawno temu wyadoptowała Beata. Plamka mieszka u niej razem z Murzynkiem (kotem potrąconym przez samochód, nigdy nie odzyska sprawności w tylnej łapce) z którym się namiętnie regularnie naparzają

Po dwóch nieudanych adopcjach Beata nie chce wydawać już Plamki. Uznała, że to fatum - Plamka była pierwszym kotem, którego zdjęcie pokazała jej Kociama, gdy namawiała ją na pomaganie kotom. Beata jak ją zobaczyła, to powiedziała: "jaki brzydki, tego to nikt nie weźmie!" Wykrakała se
Ostatnie kilka dni obfitowało w adopcje. Do nowych domów pojechały dwa maluchy od Beaty
trzeci jest zarezerwowany i w najbliższym czasie jedzie do nowego domku.
Do adopcji poszła też Czarna -
No i w dt czeka jeszcze Czarna - kota niestety wróciła z adopcji - bo drugi kot, z którym mieszkała umarł i pani nie może jej mieć, bo ona też kiedyś umrze a ona za wrażliwa, żeby patrzeć na takie rzeczy Evil or Very Mad
Mieszka teraz pod Gliwicami.
Byłam odwiedzić Sisi w nowym domku. Pannica nieźle się już rozbrykała.
Gania Zuzę Rosolankę
po całym domu i chce się z nią bawić, a biedny Rosołek nie wie gdzie się chować
Tri rozgościła się już u mnie w domu. Zdecydowanie protestuje zamykaniu w jakimkolwiek pomieszczeniu. W pierwszy dzień umieściłam ją w łazience. Owszem, chętnie tam przebywa, ma tam kocyk na którym dużo śpi, ale tylko, jeśli ma otwarte na oścież drzwi

Przy zamkniętych drapie w nie i skacze po nich

Sytuacja przez weekend przez to była trochę trudna, bo TŻ przyjechał z Rolfim.
Rolfi wie, że kota ruszyć nie może, ale wolałam ich separować - gdyby Tri przyszło do głowy np. wydrapać mu oczka
No i ulubiona miejscówa Tri:
Z gorszych wieści - Agentka ma łysego placka. Jedziemy dziś na skrobanie. Oby nie grzyb
