Pojechaliśmy dosłownie na 2 godziny do moich rodziców i.. ledwie wrócilismy! Śnieg pada jakby mu za to dobrze płacili, na drogach bielusko.. niby jest pieknie tak naprawdę, ale z tymi kotami i z tymi jazdami do pracy - do kitu całkiem.
U rodziców ich nowa, jesiennie podrzucona na działki koteczka - własnie po sterylce, dosypia sobie, slicznie jej w tym zielonym kubraczku zwłaszcza ze ma kolorki biało-czarno-rude, ot, takie pozszywane skrawki kolorowego futerka.
|Iza, ciężki będziesz miala dzień jesli u Was też tak pada...
Jutro wyślę buty nawet jesli będą "nie takie" - najlepsze jakie znalazłam.