Rano nie chodzila, nie jadła, lezała na boku i załosnie jeczała.
Na szczescie, przed pognaniem do weta, mama wpadła na pomysł zdjecia kubraczka.
I kotek natychmiast ozdrowiał

Ale generalnie ciezko to wszystko znosi.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
madienka pisze:a to ci dopiero szybka rekonwalescencja...dopóki mi nie zdejmiecie tego idiotycznego kubraka to macie problem
Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina i 672 gości