Kitka, Cyryl, Hestia i Alma - cz. 7; i tylko Domiś

» Nie lut 22, 2009 21:09

MariaD pisze:5 tygodni i na butli? A inne jedzonko obrzydliwe? I pewnie kuwetka to pojęcie abstrakcyjne?

Nieprawda

Wczoraj Okruszek zrobił piękną kupę do kuwety

» Nie lut 22, 2009 21:13

smil pisze:
MariaD pisze:5 tygodni i na butli? A inne jedzonko obrzydliwe? I pewnie kuwetka to pojęcie abstrakcyjne?

Nieprawda
Wczoraj Okruszek zrobił piękną kupę do kuwety

Częściowo zwracam honor :lol:

» Nie lut 22, 2009 22:36

smil pisze:
MariaD pisze:5 tygodni i na butli? A inne jedzonko obrzydliwe? I pewnie kuwetka to pojęcie abstrakcyjne?

Nieprawda
Wczoraj Okruszek zrobił piękną kupę do kuwety

Właśnie

Pierwsza była poza, ale druga już w kuwetce, gdzie pierwszą umieściłam jako wabik

Wczoraj rano poszłam na spacer w okolicach mojego bloku i do pobliskiego parku i popstrykałam - temat przewodni zdjęć chyba nietrudno odgadnąć :lol:

Przedostatnia fotka niezbyt dobra (na szybko robiona, żeby nie było pretensji), za to miła - to balkon mojej sąsiadki z dołu, a koty to dochodzące półdzikuski

Psa nie znam, napatoczył się w parku

Oto spacerowa historyjka obrazkowa:

» Nie lut 22, 2009 22:43

Obawiam się, że nie na te foty ciotki czekają :roll:

Ale mnie się podobają

» Nie lut 22, 2009 23:34

Bardzo fajne fotki ze spaceru

Ładnie rysuje ten obiektyw i bokeh na f5.6 ma ładny (kurde lubię takie rozmycia). I Nikonik na 400 ISO żadnego ziarenka (przepraszam szumu) i pięknie odwzorowuje kolory - super zakup!

Chico, jest śliczny! :love:

I przepraszam, że mnie tak zbacza na techniczną stronę fotografii :oops:

» Nie lut 22, 2009 23:43

Fotki piękne!!! Kiciorek - masz TALENT!!!!!!!!!!!!!!!!!

» Nie lut 22, 2009 23:47

Bardzo mi miło, że nie tylko futrzaki się podobają

A technicznie to ja niestety jestem noga wołowa :oops:

Reszta fotek jutro, wrócę do głównego tematu wątku

Chciałam na dobranoc oznajmić, że znalazłam w kuwetce również mały sik

Jedzonko nadal tylko z butli.
Ale żwirek goopek wcina :roll:

(drewniany na szczęście)

» Pon lut 23, 2009 0:18

może zamień żwirek na drobne chrupki :mrgreen:

» Pon lut 23, 2009 1:05

15pietro pisze:może zamień żwirek na drobne chrupki

Nie radzę. Miałam kiedyś dwa kociaki - kocurki uważające miskę z Baby Catem (drobniutkie chrupki) za kuwetkę... :evil:

» Pon lut 23, 2009 10:47

Kicorek pisze:Bardzo mi miło, że nie tylko futrzaki się podobają
A technicznie to ja niestety jestem noga wołowa

Taką "nogą wołową", co TAKIE zdjęcia robi, to i ja bym chciała być... :wink:

» Pon lut 23, 2009 13:01

Ale ja naprawdę technicznie jestem noga :lol:

W kuwetce kolejna kupka (trzecia) i kolejny sik (drugi) :mrgreen:

Jedzenie nadal zdaniem białaska jest niejadalne

Rano oczywiście się zdzwoniliśmy z domem Bonitka. Nadal biedak zestresowany, nic nie jadł, nie korzystał z kuwety

W nocy jednak przyszedł do łóżka i mruczał, trochę też pozwiedzał. Mam nadzieję, że się szybko odstresuje i znów będzie sobą, czyli słodkim wesołym kocurkiem :ok:

» Pon lut 23, 2009 13:08

Za Bonitka, za aklimatyzację i przełamanie :ok:

» Pon lut 23, 2009 13:19

smil pisze:Za Bonitka, za aklimatyzację i przełamanie

» Pon lut 23, 2009 14:03

A ja chciałam powiedzieć, że Chico jest bardzo podobny do Hestii, z mordki, bardzo to teraz widać, moim zdaniem.

» Pon lut 23, 2009 14:16

Kicorek pisze:Ale ja naprawdę technicznie jestem noga

W sztuce technika to sprawa drugorzędna - tego zawsze można się nauczyć. Liczy się oko i zmysł i wyczucie - a to masz na pewno.
Mówi Ci to historyk sztuki :wink:

Kitka, Cyryl, Hestia i Alma - cz. 7; i tylko Domiś

Kto przegląda forum