Nowe stare życie... Jednak za długo Was kochałam... [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 22, 2009 12:14

"człowieka"?
Zło rodzi zło, jak widać...

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Nie lut 22, 2009 12:18

czarna_agis pisze:Asiu, dziękuję, że założyłaś ten wątek.

Kicia została wczoraj przyniesiona przez teściów tej ciężarnej. Sama Pani nie miała odwagi...

Teraz sobie siedzimy we dwie i czytamy forum. Kocia jest niesamowicie przyjazna, lubi siedzieć na kolanach. Miziam i miziam a w ręku mi kłębek kłaków zostaje. Staruszka, to i futerko wyłazi. A nachalnan z niej cholera... :wink:
I jak ja mam ją do klatki spowrotem wsadzić??


Teraz nakarmimy moją córę - potem napiszemy resztę.
(nie martwię się, że mi kota dziecko pożre, bądź inne potworności zafunduje :evil: )


Agis a czy wiadomo jak kotka reaguje na inne koty?
bo tak się pisze że lepszy każdy domek niż żaden, no ale lepiej też nie narażać starowinki na dodatkowe stresy jeśli nie dzierży obecności innych kotów
"Chciałem zreperować świat, a oto widzę, że sam jestem jednym z tych cholernych drani I świń..."
Obrazek

Nah

 
Posty: 1206
Od: Czw wrz 07, 2006 20:48
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 22, 2009 12:22

Bryska4 pisze:"człowieka"?
Zło rodzi zło, jak widać...

Jak widzę są tu zwolennicy kodeksu Hammurabiego...
ObrazekObrazek

batumi

 
Posty: 702
Od: Śro lut 04, 2009 11:31
Lokalizacja: Wawa

Post » Nie lut 22, 2009 12:58

Wielbłądzio pisze:Napisałaś Asiu, że szukasz tymczasu... Rozumiem, że na wagę złota jest teraz jakiekolwiek schronienie dla niej bardziej komfortowe niż klatka w lecznicy. Ale moim zdaniem tej koteczce nie wyjdzie na zdrowie każda kolejna zmiana miejsca, już samo wyrzucenie z domu po tylu latach było na pewno niezrozumiałym i okropnym przeżyciem :( Nie oszukujmy się: kotce, która ma 19 lat, nie zostało specjalnie dużo czasu na tym świecie - rok, dwa lata, trzy...? Czy nie znajdzie się wśród nas OD RAZU osoba o dobrym sercu, do tego najlepiej taka nie skrajnie przekocona (przez chwilę poważnie myślałam o sobie, ale to chyba szaleństwo, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że opieka nad taką seniorką może być też kosztowna :( ), która podarowałaby tej ofierze czyjejś głupoty i bezwzględności ciepły kącik na ostatnie lata (?) życia...?

Przepraszam, że to napisałam. Tak myślę i bardzo obawiam się o psychikę tej bieduli.


koteczke zamieszczam w klubie slepaczków, z pewnoscią najlepiej, aby znalazł sie domek stały od razu, czy jest moze gdzies jej zdjecie? niestety, nie dam rady przebrnać pzrez to niepotzrebne "bicie piany"...
poztrebuje zdjecie aby wstawić koteczkę na nk do adopcji, ostatnio tam najczęściej zgłaszają sie chetni dac dom kotkom kalekim

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26823
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie lut 22, 2009 14:22

Wielbłądzio pisze:Nie oszukujmy się: kotce, która ma 19 lat, nie zostało specjalnie dużo czasu na tym świecie - rok, dwa lata, trzy...? Czy nie znajdzie się wśród nas OD RAZU osoba o dobrym sercu, do tego najlepiej taka nie skrajnie przekocona która podarowałaby tej ofierze czyjejś głupoty i bezwzględności ciepły kącik na ostatnie lata (?) życia...?


:!: :!:

mirabella

 
Posty: 527
Od: Śro lis 26, 2008 13:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 22, 2009 16:01

to ja hopsnę koteczkę :(
Obrazek ObrazekObrazek Obrazek Obrazek

makrejsza

 
Posty: 2032
Od: Czw lis 22, 2007 20:41
Lokalizacja: Chocianów

Post » Nie lut 22, 2009 16:13

agis, spróbujcie jej jakieś fotki machnąć, jak nie macie kabla to mi choć mms wyślijcie to w nocy wrzucę...

napisz jak jej stan ogólny...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 22, 2009 16:20

:(
skąd w ludziach tyle okrucieństwa...

szaraszeelma

 
Posty: 49
Od: Nie lut 22, 2009 16:06
Lokalizacja: San Francisco

Post » Nie lut 22, 2009 16:48

okrucieństwo nie okrucieństwo, jestem pewna że nikt świadomie nie generuje zła :oops: pewnie potrafili sobie to jakoś racjonalnie wytłumaczyć.

teraz trzeba działać i kocinie znaleźć dom, rozpuściłam już wieści, może cos się z tego urodzi :roll: (tylko to Poznań niestety)
"Chciałem zreperować świat, a oto widzę, że sam jestem jednym z tych cholernych drani I świń..."
Obrazek

Nah

 
Posty: 1206
Od: Czw wrz 07, 2006 20:48
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 22, 2009 16:51

Uzgodniłam z Maćkiem, że zaczynamy od badań krwi, bo "taki stary kot to może mieć wszystko".

Domku trzeba szukać niezależnie od miasta, na forum na pewno da się znaleźć transport, nawet na najbardziej abstrakcyjnych trasach...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 22, 2009 16:55

Tak jest!!!

:D
"Chciałem zreperować świat, a oto widzę, że sam jestem jednym z tych cholernych drani I świń..."
Obrazek

Nah

 
Posty: 1206
Od: Czw wrz 07, 2006 20:48
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 22, 2009 17:01

w poszukiwaniu domku
Obrazek
Obrazek Obrazek

Balbina01

 
Posty: 134
Od: Pon lut 16, 2009 12:33

Post » Nie lut 22, 2009 17:41

Ja może troszkę z innej beczki.Pani twierdzi ,że kotka rzucała się na brzuch?Po tym co nie raz czytałam o psach i niedawno o kocie na wp to może powinna sprawdzić,czy z dzieckiem jest ok,bo dosyć często jak zwierze wykrywa choroby które są w stadium nie wykrywalnym dla lekarzy(ostatnio było na wp o panu którego kot wykrył u niego raka).

anial

 
Posty: 1671
Od: Sob lis 01, 2008 23:42
Lokalizacja: Pszczyna

Post » Nie lut 22, 2009 17:47

domki, domki, no przecież wołam! szybciej, szybciej!
Obrazek
Obrazek Obrazek

Balbina01

 
Posty: 134
Od: Pon lut 16, 2009 12:33

Post » Nie lut 22, 2009 18:45

:(
Obrazek

Happy

 
Posty: 2832
Od: Śro lis 19, 2003 2:36
Lokalizacja: Bayreuth, Niemcy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Tundra i 40 gości