» Nie lut 22, 2009 20:34
Zdjęcia są piękne.Zulusek ma o wiele ładniejsze futerko niż mój Tadzio,jest też taki bardziej puchaty.Dziwię się,że jeszcze domki nie biją się o niego.Znam niewiele dymniaczków,bo to rzadkie umaszczenie,ale to cudowne koty.Te,które znam potrafią bardzo kochać,bardzo przywiązują się do swojego Dużego lub Dużej.Ja wolałabym kota,który jest takim moim,co mnie obchodzi,czy lubi obcych,czy nie.Jest mój,kocha mnie i tylko to się liczy.A czy kiedykolwiek głaskaliście takie futerko?Cudownie miękkie,jedwabiste w dotyku, no i ta buźka!