

Z tym wychodzeniem to fakt. Chanelle wychodzi codziennie na troszke i jest o wiele spokojniejsza i wyluzowana.
Moderator: Estraven
Chat pisze:Fajna mietlaCiekawe co KOwiec wymysli. Chyba nie bedzie latal nad kocimi glowami?
![]()
Chat pisze:Z tym wychodzeniem to fakt. Chanelle wychodzi codziennie na troszke i jest o wiele spokojniejsza i wyluzowana.
smoczyca3g pisze:Jeszcze jedno... Joasiu... co robisz, że Twoi podopieczni mają takie cudne grube ogony?
Elwirka pisze:Dla moich panienek największą atrakcją jest sobie raz w tygodniu bardzo wczesną porąok. 5 rano, polatać po klatce schodowej.
Tyle mają z tego radości, że im nie odmawiam
JoasiaS pisze:Gosiu, u mnie Milka miewa gruby ogon. Gdy jest czymś bardzo podekscytowana, to robi tak:
![]()
Nie miałabym nic przeciwko temu, gdyby cały czas tak wyglądała :lol:
JoasiaS pisze:Elwirka pisze:Dla moich panienek największą atrakcją jest sobie raz w tygodniu bardzo wczesną porąok. 5 rano, polatać po klatce schodowej.
Tyle mają z tego radości, że im nie odmawiam
Elwirka, klatkę schodową to moje mają dostępną codziennie. Niedawno doszło mieszkanie sąsiadki do zwiedzania, bo im na to pozwala. Balkon otwarty całodobowo od wiosny do jesieni. W letnie weekendy wyjazdy na działkę, a i tak to wciąż mało. I tak często musimy robić z siebie wariatów i biegać np. z bibułkami, byle tylko przestały marudzić. Naprawdę nie mogę się doczekać kiedy zamieszkamy na wsi, żeby mogły wreszcie poznać czym jest ogród. Myślę, że kontrolowane wyjścia sprawią, że one wreszcie doświadczą wrażeń, jakich naprawdę potrzebują
MarciaMuuu pisze:Moje miejskie koty nie mają nawet balkonu
smoczyca3g pisze:Dzień dobry
Licząc na relację z zabawy z miotłą - mam prezent dla Pana Michała:
http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... i_raj.html
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 501 gości