130 Kotów Szczecin Prosimy o wsparcie

» Czw lut 19, 2009 11:45

Satoru pisze:
iza71koty pisze:JA-BA jeśli chodzi o buty to najlepiej zrob zdjęcie i najważniejsze jaka wysoka koturna? Jeśli jest więcej zamszu to sie nie nadają, bo mi przemokną. No i cena też ważna.Napisz jakie są wysokie. Do kolan czy krotkie do łydki?Wielkie Serdeczne Dzięki że patrzysz. Zdrowiej nam szybciutko.

ja mam dzisiaj zamszowe kozaki, normalnie - zaimpregnowane sprawdzaja sie swietnie ale dzis bieglam przez gruby snieg do autobusu.. teraz jestem w pracy, buty sie susza:P mamprzynajmniej co zalozyc bo to sklep z butami;)

i jeszcze czajnik nam sie zepsul, nie mamy w czym wody zagotowac..

Witam Satoru. Ja miałam wcześniej zamszowe. Problem polega na tym że jestem wiecej poza domem i dlatego muszą to być takie buty ktore nie przemokną po kilku godzinach łażenia dziennie po śniegu czy deszczu.Zamszowki nawet zaimpregnowane wytrzymają krotko. Ja karmie kilka godzin dziennie a trasy są bardzo odlegle od siebie. Często w terenach zielonych gdzie sniegu jest naprawdę dużo. Pozdrawiam Serdecznie.

» Czw lut 19, 2009 11:55

aglo pisze:Witam faworkowo!

Przecudne kociaki, gdybym mogła, to przygarnęłabym wszystkie...Heh.

A na dworze ciągle pada...

Jak to Aglo faworkowo????A nie pączkowo???Masz racje kociaki cudne. Żal ich okrutnie ze tak zostały na pastwe losu same. Że nikt wcześniej o tym nie pomyślał zeby choć sterylizować. Wczoraj spotkałam jednego faceta ktory stwierdził ,że miasto powinno te koty wyłapać i zabrać

Tylko ciekawe gdzie? Ludzie czasem nie mają pojęcia o czym wogóle mowią. Uświadomiłam goscia troche o przepisach i fakt przyznał mi racje.Karmicielka ktora ponoć już doszła do zdrowia z tą nogą wcale sie nie pokazuje. Nie rozumiem ludzi

Jak można kilka lat przyjezdzac codziennie a potem wszystko zostawić i liczyć na co??????Że znikna???Rozpłyną się we mgle???Brak mi słow poprostu. Nie lubię ludzi o słomianym zapale!Tam jest troche kociakow z ubiegłego roku. Całkiem sporo zreszta.Mogło ich nie byc. Ich wszystkich mogłoby byc teraz duzo mniej. W ekstremalnej sytuacji byłoby to łatwiejsze jesli trzeba by bylo je stamtad przenosić w inne miejsce.No jest problem nie ukrywam. Problem z ilościa. Problem co potem?Czy nic nie zaczna tam budować?Niewiem to wszystko jest dla mnie nie zrozumiałe. Nie rozumiem takich Opiekunek

Wiem jedno! Tym kotom trzeba POMÓC!!!!!!Trzeba zadbac aby miały co jesć i trzeba je wysterylizowac.Potem się okaze co będzie dalej.Nie zostawię ich!!!!Za nic w swiecie!

» Czw lut 19, 2009 12:07

iza71koty pisze:AGATKA PROSI O WSPARCIE DLA KOTKOW Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK.PROSZĘ POMOŻ NAM IM POMÓC.ZAADOPTUJ AGATKĘ!!!
--

» Czw lut 19, 2009 12:50

iza71koty pisze:Jak to Aglo faworkowo????A nie pączkowo???

No, faworkowo. U mnie w domu na Tłusty Czwartek faworki sie smażyło... :wink:

Pączki też są, kolega w pracy kupił, ale jakos nie mam na nie ochoty...

» Czw lut 19, 2009 16:18

W Szczecinie znowu prószy.
Ta zima nie ma litości ani dla p.Izy, ani dla jej podopiecznych.

A sio Zimo, a sio.
Koty Ciebie nie lubią.
Ja też.

» Czw lut 19, 2009 18:32

witam wszystkich
wkoncu dotarlam po perypetiach samolotowych(bosze jak ja tego nie lubie :evil:

)
kicia zostala ze znajomym i mam nadzieje ze jakos to pzezyje :roll:

pozdrawiam

Agatka cudna mam nadzieje ze szybko znajdzie opiekuna :wink:

» Czw lut 19, 2009 19:46

podrzuce

» Czw lut 19, 2009 22:13

Witam Serdecznie Dziewczyny. Zbliża sie koniec tygodnia, pogoda do kitu i zaczynam odczuwać zmęczenie niestety.Dziś dzwonił mąż miał być wieczorem w domu.Zamowiłam już Mu dwie wizyty. Jedną w Hurtowni a druga u NOT i niestety wszystko musiałam przełożyć na sobotę.NOT przygotowała dla Nas rzeczy na bazarek i mam nadzieję że sobie poradze bo to będzie moj pierwszy bazarek. Nie ukrywam że jest mi teraz cieżko finansowo miedzy innymi dlatego że zimą jest mniej dobrych kursow i niestety zarobki Męża sa dużo gorsze. Ma to duzy wpływ na stan srodkow w domu i ostatnio niestety brakuje mi środkow na zakup piasku a tego niestety dużo, oj dużo mi idzie.Kiedy dojda sterylki będzie jeszcze gorzej, bo każda kotke będe musiała przetrzymać w klatce a jak wiadomo kuwetka też w klatce musi być. W związku z tym NOT wyszukała troche rzeczy na Bazarek.No cieżko jest. Wiem ze potem bedzie moze troche lżej. Pytanie tylko -Kiedy?Bo narazie od dłuzszego czasu sie nie zapowiada. Zrobiłam troche zdjeć i zaraz je umieszczę plus te wczorajsze, których wczoraj juz nie zdażyłam. Potem mam trochę roboty, bo do soboty muszę troche porządku w mieszkaniu zrobic.Pozdrawiam Dziewczyny Serdecznie.

» Czw lut 19, 2009 22:29

Maciuś - Opiekun Wirtualny Fill-a

-

Jak się trochę pogoda poprawi muszę się zabrać za oczka i uszka Maciusia. Podobnie u Węgielka. To już stare kocurki i warunki w jakich żyją nie są najlepsze.

» Czw lut 19, 2009 22:52

Boni - Opiekun Wirtualny Lempicka

-

Zdjęcia Boniego niestety z większej odleglości, bo kociak nie pozwala mi narazie na wiecej. Za to widać że waleczny jest. Nosek już podrapany.

» Czw lut 19, 2009 23:05

Dobry wieczór

Ja dziś już lepiej, chociaż jeszcze nie odespałam. Zima nie odpuszcza, kot mnie wyklina, że na balkon wyjść nie może, biedne wszystkie bezdomne zwierzaki.

» Czw lut 19, 2009 23:13

Kotki z opuszczonych działek.Maszerujemy na stołówkę numer 2.

-

» Czw lut 19, 2009 23:51

Kotki z opuszczonych działek. Dotarliśmy na stołowkę numer 2.Na wszystkich zdjęciach jest w sumie 9 kotek i tylko 3 kocurki. Nie muszę chyba mowić co to oznacza...To działki gdzie sa prawie same kotki. Niewiem jakim cudem???Kocurki można policzyć na palcach.Na zdjęciach widoczna jest Roxana i Lucynka.