Prawdziwa dama... Prosze o zamknięcie.

[kalair]

40.2 a nie 42. Juz z tego wszystkiego zle odczytalam. Moja wetka tez mowi ze nie powinien tak robic! Chyba nie umrze? Czemu sie wszystko dzieje na dzien rpzed moim wyjazdem? CZy to jakies fatum nade mna?

Dora,spokojnie. Musisz do weta na pewno. NIE UMRZE!!!!!!!! KCIUKI!

[kinga w.]

40.2 a nie 42. Juz z tego wszystkiego zle odczytalam. Moja wetka tez mowi ze nie powinien tak robic! Chyba nie umrze? Czemu sie wszystko dzieje na dzien rpzed moim wyjazdem? CZy to jakies fatum nade mna?

Dora,spokojnie. Musisz do weta na pewno. NIE UMRZE!!!!!!!! KCIUKI!

Będzie dobrze. MUSI BYĆ!!

[Dorota]

MUSI!

[kinga w.]

Kurcze... Się musiało pop...
Tysiek polizał mi trochę serka z ręki. Boi się normalnie z miski, ale jestem pewna że powoli wyjdzie z dziury. Głaskam go na tej półce i jemu się to podoba. Najlepsze że siedzi tuż nad miskami kotów. Chcąc cos zjeść muszą podejść do niego. Kłaczkowi to lotto bo on by się już dawno bawił gdyby Tysiek się ośmielił, ale z Futrem to już inna melodia.

[kalair]

Wyjdzie z dziury,wyjdzie!
Futerko ostrożniejsza,ale się przekona do Tysia. Cykaj zdjątko,jak tylko będziesz mogła!

[kinga w.]

Coś tam cyknęłam, ale do banerka to musi byc takie portretowe jak te dwa potwory mają. Na razie mam ze dwa w "dziurach".

[kalair]

Coś tam cyknęłam, ale do banerka to musi byc takie portretowe jak te dwa potwory mają. Na razie mam ze dwa w "dziurach".

Spróbuj w dzień,bez lampy.

[dora750]

Jestem. Przyszła cała rodzina. Zbadali Balbinkę. Taki odruch ma, jakby ją gardło bolało. Może to być przeziębienie więc po wczorajszym wypadzie. Dostała coś na T nie pamiętam nazwy, przeciwgorączkowy, przeciwzapalny, jak Pyralgina wet powiedział. Nie chciał jej dać antybiotyku, żeby nie obniżyć poziomu przeciwciał po wczorajszym szczepieniu. Ja to juz pomyslałam, że to stres, bo Ptysia nie ma Osłuchowo nic. Sluzówki różowe, brzuszek miękki. Zastanawiali się nad podaniem płynów, ale poprzestał wet na tym leku. Parę minut po podaniu leku Balbina ożyła. Zmniejszyły się jej źrenice. Przyjechaliśmy do domu teraz, a ona zabrała się za jedzenie. Serce mnie kłuje, wet mówi, żebym się nie denerwowała, w razie czego jutro rano przyjechać. Złotówki nie wziął. A Balbisia się rozgląda... Pewnie za pTysiem Ja zanim jutro stąd wylecę to zaliczę zawał albo coś. A tata.. biegiem leciał z psem do domu! Mokry, do garażu po auto, szybko do weta... Pandemonium. Żeby już było dobrze

[kinga w.]

Jak wyjdzie z dziury. W dziurze bez lampy też nie wyjdzie.

[kalair]

Jak wyjdzie z dziury. W dziurze bez lampy też nie wyjdzie.

No oczywiście


Dora,kiuki są!!!!

[dora750]

Jak wyjdzie z dziury. W dziurze bez lampy też nie wyjdzie.

No oczywiście


Dora,kiuki są!!!!

Dziękuję.


Ptysiu, wyłaź już z tej dziury, nie zasmucaj cioć

[kinga w.]

Ptyś poszedł do łazienki, wlazł do brodzika i siedzi w kącie. Kłakulec dołączył solidarnie do niego. Futro też doszła do łazienki, stanęła na brzegu brodzika, nafuczała na intruza... Zwróciłam jej uwagę że tak się nie robi - odeszła urażona, ale znów wróciła. Słyszę że coś tam prychnęło... Piękne! W drzwiach do łazienki siedzi Futro, Tysiek w brodziku, a między nimi na dolnej półce szafki Kłaczek pilnuje porządku. Futro oczywiście z traktuje Tyśka z góry.

[dora750]

Klaczkowi chyba się spodobał Zbliżeni wiekiem... musi być dobrze

[kalair]

Klaczkowi chyba się spodobał Zbliżeni wiekiem... musi być dobrze

Też mi się tak wydaje!
Dwóch na jednego.

[kinga w.]

Poddaję się. Skoro Tysiek uparł się siedziec w brodziku, to niech mu przynajmniej będzie wygodnie. Siedzi wciśnięty w kąt... ("Ja wbity w kąt" M.Bajora mi się kojarzy) Taka kropelka nieszczęścia... Dałam mu do brodzika kocyk poskładany - niech ma choć miękko. Serce się kraje jak on tymi ogromnymi oczami patrzy z lękiem...Wiem, przejdzie. Wiem, to normalne że się boi...