Zula,Gluś(FeLV+),Mela(FeLV+),Daszka(DT).Mela-lepiej,Foto-82

[milenap]

Dzieki Kasiu! Cudne są!

Kasiu, one nie lubią jajek, żadne z nich, ale jak ja cos jem, to przecież im się zawsze przypomina, jakie to są głodne

[kropkaXL]

No i powiedz skąd ja to znam?

[milenap]

No jak to, z domu

To są paskudy poprostu, one zawsze tak robią! jakby ktoś z boku popatrzył, to naprawde by pomyślał, że ja je karmie raz w tygodniu najwyżej

[kropkaXL]

No-faktycznie-raz w tygodniu!-zwłaszcza jak by popatrzył na Zulę i Glusia

[milenap]

no troszke im się przytyło...

[kropkaXL]

Biedactwa-troszkę im sie przytyło -takie zabiedzone jak Klara i Pyniusia!

[milenap]

No dokładnie, to kolejne 2 "maleństwa"

[kropkaXL]

Milenko-ja juz zmykam-ostatnie dwie noce spałam po 5 godzin i oczy same mi sie zamykają-dobranoc-oby dzień był równie dobry dla kociastych i dla nas!

[milenap]

Śpij dobrze Kasiu! do jutra!

A z takich "nowości" jeszcze, to Mela zaczęła mnie gryźć od kilku dni nie agresywnie, ale w trakcie zabawy i tarmoszenia kota już nie ucieka, tylko mnie podgryza bardzo sie ciesze z tego, bo to oznacza kolejny krok w strone zrobienia z Melci miziaka


Zaskoczyła mnie też Daszka, coraz więcej wychodzi z klatki, dziś jak je karmiłam, to daszka też przybiegła do kuchni, chciałam jej dać od razu miche, bo i tak stałam obok, ale Daszka pobiegła do klatki (otwartej) i tam na mnie czekała mądra dziewczynka!

Dziś jakby troszke przymuliło Melke teraz, Glusiek ok, a Melcia jakaś bardziej śnięta, ale zjadła normalnie, gorączki nie ma.

[Anna61]

Dziś jakby troszke przymuliło Melke teraz, Glusiek ok, a Melcia jakaś bardziej śnięta, ale zjadła normalnie, gorączki nie ma.

Przy podawaniu Virbagenu musisz bardzo Melcię obserwować.
Moja Kasia też była przymulona.

[milenap]

Wiem Aniu, pamiętam jak Płaczus reagował na pierwszą serie. Przy drugiej już było inaczej.

Obserwuje ją cały czas, no niestety tak może być po lekach. Po neupogenie też widziałam spadek formy.

[muac]

hej hej
Milenka na przymarzajace drzwi w samochodzie jest bardzo dobra rada posmaruj cala uszczelke jakims tluszczem np wazelina lub czyms podobnym

Ja przetestowalam jajka ostatnio zaden kocur sie nie skusil, dalej olewaja ludzkie jedzenie teraz juz oba wyjatkowo zgodnie

Melcia gryzaku jeden to juz Glus ci nie wystarcza

spokojnej nocki

[milenap]

Małgosia, nosze wazeline ze soba od kilku dni....i przypominam sobie o niej, jak klne i próbuje rano drzwi otworzyć

Jutro to musze wreszcie zrobić!

Małgosia, ale nie wchodzą Ci do talerza, tak dla zasady i sprawdzenia, czy jednak nie ma tam czegoś lepszego niż w misce?

Koty się przebudziły, Melka się skusiła na gotowane skrzydełka, a następnie uskuteczniła galopade z Glusiem i Daszką, no i myszką a Zula zdegustowana patrzyła tylko na gówniarzy

[muac]

no niestety moje jedzenie to nawet czesto dla mnie jest malo atrakcyjne, ale kupilam im juz i kuraka i wolowinke i twarozek i jajeczka i zoladki i serducha i nic Milka to chociaz powacha i czasem lapka pacnie w misce, Bazyli to nawet nie podejdzie. Za to kocie puchy ufff malo sie nie posikaja, a i suchym nie gardza.

[milenap]

Małgosiu, czyżbyś była "mistrzem kuchni", tak jak ja...?

Umiem zrobić kawe, herbate, kanapke, płatki mlekiem zalać, mrożonke ugotować w wodzie.... a i jeszcze umiem rosołek dla kotów

Małgosia, moje zaglądają nawet do płatków kukurydzianych, też powinny przywyknąć, ze fajne rzeczy na talerzu są, jak moja mama przyjedzie, ale i tak przezornie sprawdzają co mam