Maluchy są u Delfin. Fotki pewnie będą niedługo w wątku maluchów. O tu:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3960109#3960109 Ale jakie piękne są A jakie było zdziwienie: Ojej, wlazłyśmy do klatki. I co teraz????
Widziałam wcozraj rano pozostałą dwójkę rodzeństwa. Spacerowały na dworzu. Biało-bury dzikusek siedział na drzewie i łapał gołębie, a czarnulek asekuraował go z dołu. Kiciałam do niego, podniósł ogon w antenkę i patrzył, ale gdy tylko zrobiłam jakiś gest ręką czy krok do przodu, to od razu panika w oczach i próba ucieczki!
Współczuję Niech bryka razem z Popiołkiem. On też nie dotrwał [']
_______________________________________________________ Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd. Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.
W sobotę trafił do lecznicy - dzięki Aleksandrze59 ! - ostatni z czwórki rodzeństwa. Karmicielka poinformowała, że od dwóch dni nie je i nie pije, jest słaby, dużo leży i dziwnie stawia łapki. Zrobiono test na hiv - ujemny, badania krwi- raczej dobre. Nic więcej nie wiadomo, jest pod obserwacją.