


Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Laurent pisze:No piekne jest ale z Elblągo troche daleko zeby prowadzic kota
tillibulek pisze:Skoro Elbląg złożyl oferte, to chyba uwaza, ze da radę przetransportowac kicie
Lemoniada pisze:tillibulek pisze:Skoro Elbląg złożyl oferte, to chyba uwaza, ze da radę przetransportowac kicie
To nie kordonia złożyła ofertę, pozwoliłam sobie na samowolęAle jeśli Laurent byłaby zdecydowana, a kordonia uznała domek za dobry, transport pewnie udałoby się jakoś zorganizować
Laurent pisze:Hey... Tu Kasia. Bylismy z Merlinkiem u weta... To bylo chyba ciezkie przezycie dla niego ... najpierw nie dawal sie zlapac, az w koncu jak go zlapalismy, to biedny zaczal prawie plakac...
Ale w te mrozy i sniezyce udalo nam sie dotrzec... Weto powiedzial, ze katar nie jest mocny, wiec zastrzykow nie bedzie, przypisal antybiotyk Unidox, maly tez zostal odpchlony. Aha i dostalismy jakies kapsulki na odpornosc dla niego (Scanomune).
Jak wrocilismy do domu, oczywiscie bylo obrażonko i Merlinek nie chcial wyjsc. Przekupilismy go jedzeniem, w ktorym oczywiscie przemycilismy lekarstwa... bo badz co badz Merlinek apetyt ma a szczegolnie na mokre jedzenie:)
Teraz siedzi w salonie i patrzy przez drzwi balkonowe. To jdgo okno na swiat:)
Laurent pisze:Hey... Tu Kasia. Bylismy z Merlinkiem u weta...
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 6 gości