
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Tyzma pisze:Ale na tym forum to się tym nie chwale, bo zaraz by mnie zakrzyczeli, że koty i mleko - a one to tak samowolnie i nic im nie jest. A jeszcze jak czasem dostaniemy wiejskie prosto od krowy. Z kolei ja mleko tylko w kawie i przetwory mleczne
kinga w. pisze:Tyzma pisze:Ale na tym forum to się tym nie chwale, bo zaraz by mnie zakrzyczeli, że koty i mleko - a one to tak samowolnie i nic im nie jest. A jeszcze jak czasem dostaniemy wiejskie prosto od krowy. Z kolei ja mleko tylko w kawie i przetwory mleczne
Nikt nie może miec do Ciebie pretensji. Przeciez Ty nie DAJESZ kotom mleka - one mleko KRADNĄ!
dora750 pisze:Tak czytam i czytam i dochodzę do wniosku, że jutro zaburzony zostanie wasz porządek domowy. A to za pomocą rzekomego Ptyśka, który nie wiem, czy mleko lubi, lubi serek Bieluch i śmietanę. Nie gardzi też startą marchewką. Z cukrem
Hannah12 pisze:To wreszcie porządny kot wegetarianin. Haker lubi marchewkę ale gotowana, pietruchę korzeń też gotowany.
dora750 pisze:Tak czytam i czytam i dochodzę do wniosku, że jutro zaburzony zostanie wasz porządek domowy. A to za pomocą rzekomego Ptyśka, który nie wiem, czy mleko lubi, lubi serek Bieluch i śmietanę. Nie gardzi też startą marchewką. Z cukrem
Hannah12 pisze:Ja nie daję, sam wypija od czasu do czasu. Wetka moja uważa, że może mieć chwile słabości. Masło też czasami wyliże.
kinga w. pisze:Poza tym że trudno czasem ominąć widelcem koci łeb w swoim talerzu... Skąd ja to znam??
dora750 pisze:kinga w. pisze:Poza tym że trudno czasem ominąć widelcem koci łeb w swoim talerzu... Skąd ja to znam??
Haha a jeszcze trudniej trafić w swoją porcję jedzenia. Powinnam przejść na dietę, ale dopiero może za tydzień
kinga w. pisze:Wiesz? Mam metodę. Jadam na deserowych talerzykach. Porcja wydaje się większa i łatwiej trafic widelcem. Planuję przejść na spodeczki pod filiżanki.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości