Bajka o ASIE, który mruczy w domu u Feith :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 18, 2009 13:29

Jak ja lubię takie historie z happy endem :D
W końcu nasz kochany Asik znalazł swoje miejsce na Ziemi i ma taki cudowny dom.
Czekam niecierpliwie na fotki miziaka.

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Śro lut 18, 2009 15:16

Już, już odpisujemy.
Feith, wiedz tylko że jesteśmy Ci ogromnie wdzięczne za przygarnięcie Asiorka :1luvu: Dzięki Tobie jego tułaczka dobiegła końca.

Petka mówiła, że As wyglądał na olbrzyma po wypakowaniu z kontenerka :lol: Nie martw się, do nas jak przyjechał to oczy zrobiłyśmy, wydawało nam się że do chyba największy kot świata. Po dwóch dniach, jak już jego cały zarys i wygląd znałyżmy na pamięć, stwierdziłyśmy że żaden olbrzym tylko przemiły, dobrze zbudowny kocio. Jego ogon nie wydawał nam się juz taki długi, jak szczotka... :wink: Przyznajcie, że piekny jest.

Odpowiadamy na pytania w PW. As trochę bał się odkurzacza, zawsze chował sie gdzieś w kaciku i bacznie obserwował. Ale w porównaniu z tym pierwszym odkurzaniem, a ostatnim- to była różnica, jakby mniej się nim przejmował :ok:

A jak z psami? Jesli psiaki masz spokojne i łagodne, a pewnie tak jest sądząc po ich opisie, to nie powinno byc problemów. Znaczy na początku pewnie As będzie przestraszony tak samo jak u nas, ale już w ostatnich dniach Kora (nasz owczarek) powąchała go, więc jest to sukces. Będzie dobrze...

Dziękujemy wszytskim, zwłaszcza Feith (chyba wie za co :lol: , za Asa oczywiście), dziewczynom z Opola za powierzenie nam Asiorka i Petce za tranport :1luvu:

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Śro lut 18, 2009 17:56

:D To on wybrał nas !!
Mąż przezywa go Kłębek, ale dla mnie będzie i tak nadal Asio !

Narazie chyba dotarła do niego przeprowadzka ukrywa się w kąciku za tapczanem i myśli.

Dzięki Korciaczki za wielką wyprawkę dla Asa. Kto mu uszył taką piękną kołderkę ? :lol:

Asik jest przeuroczasny, spędzam z nim jaknajwięcej czasu, żeby nie był sam :)

Labuś chyba w ogóle nie zdaje sobie sprawy że As jest w domu, bo nawet nie niucha, ale Pak wiedział od razu, chyba bardzo chce go poznać, bo jest natarczywy i koczuje przed drzwiami cały czas :)
Jeżeli zaopiekujesz się zdychajacym z glodu psem, nie ugryzie cię gdy stanie na nogach.
To jedyna różnica pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem...

Mark Twain

Feith

 
Posty: 149
Od: Czw lut 12, 2009 22:45
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lut 18, 2009 19:11

fajnie się czyta takie wieści, szczególnie po tej smutnej przygodzie z "ucieczką". Kto by pomyślał, że los może się tak odmieniać :D
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Śro lut 18, 2009 19:52

Aż trudno uwierzyć że taki kociak po tylu nieszczęściach w życiu jest pełen pozytywnych wibracji i jest ufny do ludzi.
Jest teraz pępkiem mojego świata :)
Jeżeli zaopiekujesz się zdychajacym z glodu psem, nie ugryzie cię gdy stanie na nogach.
To jedyna różnica pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem...

Mark Twain

Feith

 
Posty: 149
Od: Czw lut 12, 2009 22:45
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lut 18, 2009 19:57

Feith pisze:Jest teraz pępkiem mojego świata :)

THE END :mrgreen:







:wink:

Myszi

 
Posty: 1080
Od: Śro lis 02, 2005 12:19

Post » Śro lut 18, 2009 20:13

prawda że As suuuper? :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love:

maksiora

 
Posty: 15
Od: Śro lis 26, 2008 14:20
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro lut 18, 2009 20:43

No ba :D
Jeżeli zaopiekujesz się zdychajacym z glodu psem, nie ugryzie cię gdy stanie na nogach.
To jedyna różnica pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem...

Mark Twain

Feith

 
Posty: 149
Od: Czw lut 12, 2009 22:45
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lut 18, 2009 20:44

Tacy ludzie jak Feith dają siłę do dalszej pracy, wiarę w to, że człowiek jest z natury dobry. Życzę Asowi i jego nowym Ludziom wszystkiego najlepszego!! :) A Korciakom życzę wytrwałości i czekam z niecierpliwością na nowego kota, któremu będę kibicować razem z Benią. Czy tym razem będzie to krówka czy pingwinek? Czy może tym razem zmiana kolorystyki?

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Śro lut 18, 2009 20:48

Korciaczki pisze:Feith, wiedz tylko że jesteśmy Ci ogromnie wdzięczne za przygarnięcie Asiorka


Wiem, z doświadczenia, że większą wdzięczność czują Ci, których uszczęśliwiacie kocim przyjacielem...

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Śro lut 18, 2009 22:03

I mamy ten wyczekiwany happy end :1luvu: to już teraz tylko fotki :twisted:

Luinloth

 
Posty: 2090
Od: Śro lis 12, 2008 13:29
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro lut 18, 2009 23:15

Luinloth pisze:I mamy ten wyczekiwany happy end :1luvu: to już teraz tylko fotki :twisted:


:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Śro lut 18, 2009 23:21

Trzy koty, trzy happy endy i trzy cudne domki
:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=87874&postdays=0&postorder=asc&start=0[img]Iście królewska pingwinka Benia- w domku u Dama Ya[/url]

[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=85791&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight=[img]*Szylkretka po przejściach- mruczy u Wiery77* w DS[/url]

A teraz jeszcze:

[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=88410[img]* * Bajka o ASIE, który mruczy w DS u cudownej Feith * *[/url]

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Śro lut 18, 2009 23:30

Myszi pisze:
Feith pisze:Jest teraz pępkiem mojego świata :)

THE END :mrgreen:







:wink:


nie żadne THE END lecz " i żyli długo i szczęśliwie" :love: :love:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Czw lut 19, 2009 8:42

Korciaczki to coś znaczy :D
Przynosicie szczęście jesteście iście prawdziwym DT :) kto następny ??

Asik się delikatnie wycofał i stwierdził , że za łóżkiem jest bezpieczniej niż cieplutkie kołderki. W nocy wyszedł na spacer napił się, ale dużo nie zjadł :( Mięska nie ruszył w ogóle, chyba troszku chrupek zjadł. Martwi mnie to trochę, bo chyba powinien więcej pić.

Przez noc ładnie skorzystał z toaletki :)

Mam nadzieję, że szybko skończą się te chowanki za tapczanem bo już mi serce pęka. Włączyłam mu mocno kaloryfer, aby miał tam ciepło, bo ściana jest zimna. Cały czas zachecam go do wyjścia, rozmawiam z nim. Tzn narazie to tylko monolog :roll: Asik tylko spogląda na mnie po czym rozplaszcza się i zasypia.
Jeżeli zaopiekujesz się zdychajacym z glodu psem, nie ugryzie cię gdy stanie na nogach.
To jedyna różnica pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem...

Mark Twain

Feith

 
Posty: 149
Od: Czw lut 12, 2009 22:45
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości