


Fuksik nie odchodz....



Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
mpacz78 pisze:może ktoś poleciłby mi jakieś jeszcze dobre puszki na wypróbowanie żeby dla odmiany od whiskasa dawać, tylko takie 400g, bo u mnie przy stanie liczebnym 4-6 szt to te małe różne paszteciki to finansowo maskra jest, owszem schebę tez chętnie jedzą ale to daje tylko czasem bo bym zbankrutowała![]()
mpacz78 pisze:Seja dzięki za info, felixa znam, niektóre smaki tylko dobrze schodzą też kupuję czasem, Bozity i Smilla nie próbowałam, nie widziałam ich w zoologicznych do których czasem chodzę, a musiałabym najpierw wypróbować, bo kupić całą zgrzewkę bez sensu jakby nie chciały jeść...
biamila pisze:Moim Sopociakom daje profilum + puszka winston noszę i też rosół i od czasu do czasu masełkowyglądają lepiej niż moje w domu
m&j pisze:Moje buraski podwóraski ostatnio jedzą takie batony mięsne które kupuje im w Tesco, poza tym jedzą wszystko, poza sucha karma którą ostatnio kupiłam, zupełnie im nie smakujewcześniej kupowałam inne i jadły ze smakiem, tak więc zostałam z tą karmą. Moje domowe buraski jedza głównie suchą karmę, lubią saszetki i puszeczki ale rybki, wołowinki, kurczaczki jak widzą to ida do swoich miseczek z sucha karmą, której mam w domu w ilościach X bo ostatnio była promocja 800 gramów RC w cenie 400 gramów wiec kupiłam chyba ze 20 paczek poza tym w tym sklepie mam rabat wiec wyszło mi po 10 zł za 800 gramów RC to uznałam, ze się bardzo opłacało i kupiłam tyle, ze nie mam gdzie trzymać
ale nie o tym chciałam.....
poszłam dziś nakarmić moje podwóraski, ich domki są pod balkonem gdzie maja super warunki bo są osłonięte z 3 stron poza tym tam akurat idą rury ciepłownicze więc jest bardzo ciepło ale jak zwykle zboczyłam z tematu a więc powracam. Otóż pod tym balkonem znalazłam dziś dwie siatki, w środku były kocie kupy z odrobina żwirku silikonowego szczelnie zawiązane, kto i po co mógł je tam przynieść?? Przypadkiem sie tam nie znalazły, czyk toś ma jakiś pomysł po co ktoś mógł je tam przynieść??
Agnieszka Marczak pisze:RUDY jest już u mnie.Nie udało się złapać więcej kotków,ale Pani doktor próbuje,nie chce mojej pomocyZostał odrobaczony,odpchlony i dosyał pierwszy antybiotyk,tak profilaktycznie
Jest śliczny,cały rudy z różowym noskiem ma na oko 3 miechy.Jest dzikawy ale nie fuka.Moją Florcie omiauczałNikt nigdy go nie dotykał,widywał wprawdzie ludzi,ale z daleka
Czekam na propozycje imienia![]()
Jak go zobaczyłam to powiedziałam cześć Mozart(nie wiem czemu)też nie wiem na 100% czy to chłopiec,ale dziewczynek rudych nie ma,więc pewnie chłopaczek.
Fotki wieczorem bo mi dziecko skubnęło baterie![]()
Piękny jest
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości