PK+NP[']+BŁ[']+JW+DP+PM['] - operacja jelit Fała

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 14, 2009 22:43

marcjannakape pisze:
elfrida pisze:No to ja przesylam zdjecie specjalnie da Bubora...skoro szylkrecie sa naj,to
prosze 2w1...duza i mala :wink:
Obrazek


Wow! 8O
Piękności :love:

Wiem, wiem Marcysiu! Pieknosci sa z mojej Ziutki, ale jej nie oddam :evil: :wink:
Nie naumialam sie wstawiac wielu cytatow,ale.....

Jowitko chyba jestes najgoretsza Fanka mojej dwujeczki :P , wszedzie
Ich znajdziesz!
Tak na marginesie, Ziutek nie lubi za bardzo innych kotow a w
szczegolnosci podrostkow, ale Paskulinde najczesciej mozna zobaczyc
wtulona wlasnie w Ziutka :wink:

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Sob lut 14, 2009 23:01

a pewnie ze je znajde, bo sa baaardzo piekne i cudne :)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 18, 2009 12:24

JW znów obala stereotypy na temat niewidomych zwierzaczków :P

Mianowicie w niedzielę dostałam szału :wink: i zrobiłam kolejne przemeblowanie.
[ Mam takie hobby - przesuwanie mebli 8) Tydzień wczesniej "przemieniłam" kuchnię]

No i miejsce w pokoju zmieniło prawie wszystko, prócz kociego koszyka-loży (przymocowany do ściany) oraz biurka-blatu (tez przykręcony do ściany).
BŁ usnęła na środku bałaganu, na kupie rzeczy do prasowania.
PK profilaktycznie przeniósł się do pokoju Madzika.
JW tylko uszy nadstawiał i patrzył co tu ukraść do zabawy.

Jak tylko przestawiłam kuwetę w inna część pokoju, to co młody zrobił :?: Demonstarcyjnie do niej wszedł i zrobił wieeeeelką śmierdzącą kupę :? I co? Przemeblowania slepaczkom nie szkodzą - bezbłędnie odnajdują się w nowym układzie :lol:
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Śro lut 18, 2009 12:38

No to tyle o młodym.

Niestety mamy zgryza odnośnie BŁ, i to juz od jakiegos miesiąca :(
Oczywiście zaczęło sie od sikania nie tam gdzie trzeba :?
W tym mieszkaniu padło na kuchnię i miejsce pod stołem. Kochani goście u mnie w kuchni nogi trzymać w górze trza :twisted:
Od razu wiadomo, że parametry jej poleciały.
No i wyszły nieładne :(
Kreatynina 6,32 mg/dl przy normie 2,00
Mocznik 362 mg/dl przy normie 85,00

Oczwiście Bezczelna cały czas jest na karmie nerkowej i na ipakitine do mokrego (jeśli juz je dostanie od starej sknery eM :twisted: ).
Teraz dostaje dodatkowo Lespewet oraz 150ml kroplówki odskórnej (dokładnie Ringera).
Je i pije sama. Zawsze była taka "statyczna", ale teraz juz widać, ze jest jej źle :cry:
Sierść ma taka przetłuszczoną, sklejającą się (a myje się) i ciągle tylko się w człowieka "wciska" :(
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Śro lut 18, 2009 12:45

Marcjanno współczucia i mocne kciuki! Niestety wiem co przeżywasz.

Ta sierść to przez odwodnienie. Ja tak ustalam czy jest już chłopak na tyle odwodniony, zeby mu kroplówkę dać. Jak będzie lepiej to sierść wróci do normy. Jak często dostaje kroplówki? Może powinna trochę więcej i codziennie? Quazula, który waży 3,5 kilo dostawał (jak był mega odwodniony) 200ml, tak normalnie też dostaje 150 ml.

A jak morfologia i elektrolity? :oops: robiliście mocz? Bo bardzo ważne jest żeby zobaczyć czy nie trzeba antybiotyku wprowadzić. Emmm no w sensie, ze kciuki!

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 18, 2009 13:50

Kroplówki były co 2 dni, teraz już zaczęliśmy dawac codzennie.
Mofrologie bedziemy robić w nastepnym tygodniu, razem z kolejna biochemią.



A tak w ogóle to nostalgicznie mi sie zrobiło :(
Bo juz nigdy wiecej nie będzie takich zdjęć jak te niżej :placz: . I boje się, że niedługo bedę tak pisać o BŁ :cry:

21.10.2007
marcjannakape pisze:Obrazek


30.01.2008
marcjannakape pisze:Obrazek


29.10.2008
marcjannakape pisze:Obrazek
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Śro lut 18, 2009 14:18

Marcjanno jeśli masz dobrego weterynarza to będzie dobrze! Wiadomo to jest nieuleczalne ale można bardzo przedłużyć kocie życie. U Qua rewelacyjnie zadziałały kroplówki dożylne.
Szkoda, ze wetki do której chodzimy nie można sklonować bo bym Ci wysłała ją. Nie trać wiary, koty z gorszymi stanami żyją jeszcze hmm może nie wystarczająco ale żyją. Nerki są abrdzo żywotne.


(napisała bardzo dumna z siebie naczelna panikara i beksa)

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 18, 2009 14:25

Marcjanno, trzymam ogromne kciuki za BŁ :ok:
Trzeba mieć nadzieję, ja coś o tym wiem...
Pewnie pamiętasz jak wydzwaniałam do Ciebie jak Suzi miała PP... :(
Chyba traciłam nadzieję, że z tego wyjdzie. Zdecydowałam jednak że jej nie uśpię.... a teraz to okaz zdrowia, nie do poznania. Cuda się zdarzają.

Będzie dobrze, trzeba wierzyć... mimo wszystko.

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 18, 2009 14:27

Malati pisze:(napisała bardzo dumna z siebie naczelna panikara i beksa)


:ryk:

A tak powaznie, to wiem, że mozna z tym życ, ale w końcu nadchodzi koniec :( I ciężko sie z tym pogodzić. Historii BŁ nie znam, a trafiłą do mnie juz bardzo chora.
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Śro lut 18, 2009 14:34

Przychodzi ale możemy zrobić wszystko żeby nie był strasznym końcem i żeby nadszedł jak najpóźniej się da.

Nawet sobie nie wyobrażasz ile ja łez wylałam w bezowate futerko, że kiedyś go nie będzie :oops: miałam fazy, że bałam się dotknąć brzuchola bo tam jest choroba no ale ten tego po prostu bądź dobrej myśli. Porozmawiaj z wetem o tym łapaniem moczu i robieniem posiewu. Podobno to jest bardzo ważne, bo mogą wyjść straszne paskudztwa, które stosunkowo łatwo jakimś delikatnym antybiotykiem można usunać!


Głowa do góry! Mokra beza to popsuta beza ;)

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 19, 2009 11:28

Marzec tuż, tuż.
I rusza akcja steryklizacji. Również we Wro.
Obrazek Obrazek

www.kociezycie.pl

www.koty.wroclaw.pl

www.arka.strefa.pl




Ten film zawsze bardzo mocno do mnie przemawia.

http://www.brightlion.com/InHope/InHope_pl.aspx

Po każdym kolenym obejrzeniu.
A piosenka Moby'ego juz na zawsze bedzie mi sie kojarzyc z potrzeba sterylizacji.
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Czw mar 05, 2009 9:57

Niestety Bezczelna Łasica dalej chudnie :(
Obrazek

Pan Kot (wg schroniska agresywny i nienadający się do socjalizacji) pięknie czaruje swym spojrzeniem
Obrazek

Jura Wichura siega coraz wyżej (np. do kwietnika :twisted: ), ale najbardziej lubi objęcia Madzika
Obrazek

W na weekend jadę do Łodzi po Pannę Paskulindę :wink:
Obrazek
[foto autorstwa elfridy]
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Czw mar 05, 2009 17:57

elfrida pisze:Obrazek

Obrazek

Doczytuję choć z opuźnieniem :oops: , szylkretki - ślicznotki :love:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Czw mar 05, 2009 18:19

Ale to Twoje stado piękne. Wielkie kciuki za zdrowie BŁ. Oby była w jak najlepszej kondycji. I powodzenia z dokacaniem - żeby Panna Paskulinda szybko owinęła sobie chłopaków wokół pazurka i żeby zaprzyjaźniła się z BŁ.
Dużo głasków dla kociastych.

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Czw mar 05, 2009 22:48

ewung pisze:Ale to Twoje stado piękne. Wielkie kciuki za zdrowie BŁ. Oby była w jak najlepszej kondycji. I powodzenia z dokacaniem - żeby Panna Paskulinda szybko owinęła sobie chłopaków wokół pazurka i żeby zaprzyjaźniła się z BŁ.
Dużo głasków dla kociastych.


Dziękujemy i zapraszamy cioteczkę z wujkiem już od następnego tygodnia - jak czwórca będzie w komplecie :wink:
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter, puszatek, Sigrid i 234 gości