Moonlight,księżycowa panienka słodka jak miód-zostaje u Kasi

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 17, 2009 20:49

milenap pisze:A jak samopoczucie Molisi dziś? :)

Molisia dobrze się. czuje.
Tyle, że niepokoi mnie, że tak bardzo to uszko jej czuć.
Wczoraj jak leżała przy mnie na łóżku, to to poczułam. Jutro idę z Moli do naszej wetki w Pabianicach na przemycie tego uszka to zapytam, czy to normalne. :(
Ciekawe jak tak wyniki Molisi, ale chyba jeszcze ich nie ma.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto lut 17, 2009 21:04

Biedna Molisia, tyle paskudztw ją dopadło :(

Żeby uszko się wyleczyło :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 17, 2009 22:30

Jednak przed chwilą przemyłam ranę Molisi wodą utlenioną. Tam jednak jej się sączy z tej rany i bardzo czuć. W środku uszka nic nie ruszam.
No kurde, martwię się. :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro lut 18, 2009 9:23

kasia86 pisze:
-Anula- pisze:I mam pytanie:
kiedy spostrzegłyście, że z uszkiem jest coś nie tak?

Zaraz jak ją wzięłam ze schroniska, ale na początku wetka tego nie zauważyła bo to głęboko było.
Niepokoiło mnie to i zabrałam ją do Łodzi jak moja Bunia leżała tam w szpitalu w Sowie. Tam wetka obejrzała uszko przez taki laryngologiczny przyrząd i okazało się, że Molisia ma w lewym kanale słuchowym brodawkę (guzek) wielkości małego paznokcia do usunięcia i badania histopatologicznego.
Teraz wszystko zależy od tego wyniku badania, czy nowotworowe łagodne, złośliwe, czy wirusowe. Jak wirusowe to będziemy robić autoszczepionkę.
To podobnież jest takie dziadostwo że odrasta, ale na razie o tym nie będę myślała, bo może być wszystko dobrze.

Ale ten guz ropiał, czy nie?
U mojego tymczasika guz był ropiejący (jak go zgarnęłam, ropa lała mu się strużką z jednego ucha), był dość płytko.
Po jego usunięciu okazało się, że jest jeszcze coś głębiej. :cry: To było w zeszłym roku. Kocio był w szpitalu, potem przeszedł u mnie akcję oswajania (ma w tej chwili ok. 1,5 roku). W tej chwili sam pakuje się na kolanka i myślę, że wreszcie będę mogła mu coś w tych uszach majstrować. W najbliższym czasie wybieramy się na kastrację, badania, czyszczenie i oględziny uszu.
I zobaczymy, co dalej.

kasia86 pisze:Molisia dobrze się czuje.
Tyle, że niepokoi mnie, że tak bardzo to uszko jej czuć.
Wczoraj jak leżała przy mnie na łóżku, to to poczułam.


Gdzieś mi się obiło ostatnio o uszy, że jeśli "czuć", to może być zakażenie gronkowcem (jeśli nie pomyliłam bakterii).
U mojego czarnula niestety też z uszka "czuć". :cry:

Skąd te parszywe guzy się biorą u takich młodych kociaków? :placz:

-Anula-

 
Posty: 1453
Od: Pt kwi 20, 2007 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 18, 2009 9:40

Kurczę, znwou nie dostawałam powiadomień :?

Cieszę się, że z Moonlisią już lepiej i trzymam kciuki za wyniki badań :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro lut 18, 2009 9:50

Molisiu, co się dzieje?
Aniu, daj znać co dziś powie Twoja weta.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro lut 18, 2009 10:51

Oj też czekam na wieści, co z tym uszkiem się dzieje.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 18, 2009 11:09

Ja już po 9 godzinie byłam z Molisią u wetki.
Pani doktor wycięła jej futerko koło tej rany i to z tego tak było czuć a raczej śmierdziało. Z uszka też czuć. Pani Ewa jej ładnie to wszystko wyczyściła delikatnie. Lalka była bardzo grzeczna do momentu wycierania uszka, ale to tylko troszkę się wierciła. Wetka powiedziała, że jeszcze w uszku jest niezaciekawie.
Zobaczymy w piątek wieczorem, jak pojedziemy do Łodzi do CoolCaty czy będzie miała zdjęte szwy, i czy będą już wyniki histopatologii.
My wczoraj z mężem nie mogliśmy sobie z nią poradzić wcale jak chciałam jej to umyć wodą utlenioną, tak się wyrywała, a mąż do Molisi kochanie nie wyrywaj się powiedział! 8O Zgłupiał na stare lata albo co? :roll:
Jutro też mam z nią iść, tyle, że jutro jestem umówiona jeszcze z 2 kotami na badania krwi Niuni i Gagusi.
Dobrze, że to nie Buńcia, wściekły diabeł! :strach:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro lut 18, 2009 11:14

Kciuki za dobre wyniki. :ok:

Mój tymczasik do tej pory wszystkie zabiegi dot. uszu musiał mieć pod narkozą - bo to jeszcze niedawno był niedotykalski pan kot. :twisted:

-Anula-

 
Posty: 1453
Od: Pt kwi 20, 2007 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 18, 2009 11:53

-Anula- pisze:Ale ten guz ropiał, czy nie?

W tym uszku zawsze było więcej takiej ropnej wydzieliny podczas czyszczenia niż w prawym uchu. Czasami aż krew się pokazywała, no ale skoro miała wszystko inne w uszku, to leczyliśmy na grzyba i świerzba, a ten guzek siedział głęboko i skurczybyka nie było widać!
Dopiero jak sobie tak rozdrapała po Fungidermie,że krew była wszędzie, to mnie bardzo zaniepokoiło. Grzybka miała blisko ucha, tak zwany jaś wędrowniczek.
Anula, teraz wszystko zależy od wyników z histopatologii. :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro lut 18, 2009 12:10

kasia86 pisze:
-Anula- pisze:Ale ten guz ropiał, czy nie?

W tym uszku zawsze było więcej takiej ropnej wydzieliny podczas czyszczenia niż w prawym uchu. Czasami aż krew się pokazywała, no ale skoro miała wszystko inne w uszku, to leczyliśmy na grzyba i świerzba, a ten guzek siedział głęboko i skurczybyka nie było widać!
Dopiero jak sobie tak rozdrapała po Fungidermie,że krew była wszędzie, to mnie bardzo zaniepokoiło. Grzybka miała blisko ucha, tak zwany jaś wędrowniczek.
Anula, teraz wszystko zależy od wyników z histopatologii. :(

To kciuki za wyniki.

Żałuję, że ja o takim badaniu nie pomyślałam po usunięciu guza.
Ale wtedy była mowa tylko o jednym (widocznym) guzie.
Człowiek uczy się całe życie... :roll:

-Anula-

 
Posty: 1453
Od: Pt kwi 20, 2007 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 18, 2009 21:28

Molisia znowu przemyta wodą utlenioną, bo jej się tam sączy. :(
Dobrze, że ma apetyt i pije. Chociaż o to nie muszę się martwić.
Ona tak chodzi za mną i mam ją pieścić. Siedzi też przy mnie. Ledwo ją dotknę to już mruczy. :love:
W dzień śpi na moim łóżku, a w nocy śpi u siebie w pokoiku z TZ.
Jest mi przykro, że muszę ją wynosić do pokoiku, ale wiem, że to dla jej dobra. :cry:
Jutro rano na 9 godzinę do wetki.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro lut 18, 2009 21:36

Molisiu, tak trzymaj, jedz dużo, miziaj się i wracaj szybko do zdrowia! :D
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Śro lut 18, 2009 21:44

Kciuki :ok:

Kasiu, mnie też boli, że Psotuś, a teraz także Pyza, są oddzielnie. Ale co zrobić - czasami tak trzeba.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw lut 19, 2009 9:35

Już o 9? O, to będziemy trzymać kciuki.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Lifter i 33 gości