
Moderator: Estraven
Thorkatt pisze:Każdy ma swoje miejsce na ziemi.
Chcę tu przytoczyc historyjkę z mlodości, gdy oddałam w szkole dla dzieci z domu dziecka ukochaną maskotke Gąskę Balbinkę. Mama i siostra kazały przekazac ją dzieciom na mikołajki, bo szczerze im zawadzała. Na wiosne robilismy porządki w klasie i za ciężkim stołem odnalazłam moją przykurzoną Balbinę, ktora triumfalnie wróciła do domu.
Wima pisze:
Kto pogada z Brunem?
Może komuś się zwierzy?
Brunowi stawiam mleko (oczywiście kocie) na rozwiązanie języka a rozmówcy piwo, wino...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 926 gości