Moonlight,księżycowa panienka słodka jak miód-zostaje u Kasi

» Nie lut 15, 2009 14:36

I jak Molisia po kontroli?

» Nie lut 15, 2009 18:56

milenap pisze:I jak Molisia po kontroli?

Dobrze.

CC obejrzała uszko, przeczyściła wodą utlenioną. Powiedziała, że teraz to nie wygląda ciekawie, ale z każdym dniem będzie lepiej.

Mam przemywać jej to uszko.
W piątek mamy jechać na zdjęcie szwów.
Mam nadzieję, że już będą wyniki.

Molisia dziękuje cioci CoolCaty. :1luvu:

» Nie lut 15, 2009 19:16

bardzo się cieszę, że się ładnie goi :oops:

» Nie lut 15, 2009 19:22

Molisiu, cieszę się, wszystko idzie zgodnie z planem

I wyniki też będą dobre, ja to wiem

» Nie lut 15, 2009 19:33

Teraz tylko wyniki testów :ok:

Molisiu

» Nie lut 15, 2009 20:26

Korciaczki pisze::balony:
Teraz tylko wyniki testów

Raczej wynik badania histopatologicznego wycinka pobranego z uszka Molisi. :wink:

Testy lalka ma ujemne.

» Nie lut 15, 2009 21:50

Za uszko Molisi :ok:

» Pon lut 16, 2009 10:19

Cieszę się że uszko się dobrze goi i dziewczynka wraca do zdrówka

» Pon lut 16, 2009 14:12

Dzisiaj znowu byłam u naszej wetki w Pabianicach z Bunią i oczywiście wzięłam też Molisię. Pani doktor delikatnie przemyła lalce uszko,obcięła pazurki po raz kolejny i w środę znowu idziemy. Z wierzchu już prawie jest ładnie zagojone, ale w środku uszka jeszcze jest ''żywa'' krew.

Zobaczymy w środę, czy będzie jeszcze krwawić.

Dzidzia nawet już się bawi w kołnierzu.

» Pon lut 16, 2009 17:02

dzielna kicia i dzielna Duża

» Pon lut 16, 2009 18:17

Bardzo się cieszę, ze się ładnie goi

w środku uszka też będzie super

» Wto lut 17, 2009 17:15

Molisiu, kciuki za dobre wyniki mocno trzymamy.
:ok:

I mam pytanie:
kiedy spostrzegłyście, że z uszkiem jest coś nie tak?
Guzy w uchu (i ich leczenie) szczególnie mnie interesują, bo mam w DT kocurka po jednej operacji ucha, u którego nadal coś się w uszach dzieje...

» Wto lut 17, 2009 18:58

głaski dla Molisi z okazji Dnia Kota!

» Wto lut 17, 2009 19:25

-Anula- pisze:I mam pytanie:
kiedy spostrzegłyście, że z uszkiem jest coś nie tak?
Guzy w uchu (i ich leczenie) szczególnie mnie interesują, bo mam w DT kocurka po jednej operacji ucha, u którego nadal coś się w uszach dzieje...

Zaraz jak ją wzięłam ze schroniska, ale na początku wetka tego nie zauważyła bo to głęboko było.
Niepokoiło mnie to i zabrałam ją do Łodzi jak moja Bunia leżała tam w szpitalu w Sowie. Tam wetka obejrzała uszko przez taki laryngologiczny przyrząd i okazało się, że Molisia ma w lewym kanale słuchowym brodawkę (guzek) wielkości małego paznokcia do usunięcia i badania histopatologicznego.
Teraz wszystko zależy od tego wyniku badania, czy nowotworowe łagodne, złośliwe, czy wirusowe. Jak wirusowe to będziemy robić autoszczepionkę.
To podobnież jest takie dziadostwo że odrasta, ale na razie o tym nie będę myślała, bo może być wszystko dobrze.

» Wto lut 17, 2009 20:12

A jak samopoczucie Molisi dziś?

Moonlight,księżycowa panienka słodka jak miód-zostaje u Kasi

Kto przegląda forum