"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com
Bazyli naprawde chudnie !!!! Biorac calosciowo te 550g od listopada to naprawde to widac, choc jednostkowo te ostatnie 50g to tylko na skali wagi lazienkowej. Udalo mi sie znalezc dwa podobne zdjecia jedno z poczatkow listopada i drugie calkiem nowe.
Tak bylo 7.8kg
A tak jest 7,25 kg
Bardzo mnie to cieszy, ze mamy efekty, choc latwo nie jest odmawiac mu i sobie tej przyjemnosci podsuwania pysznych kaskow no i to codzienne odwazanie karmy na dzien nastepny tez nie nalezy do moich ulubionych zajec, musze tez pilnowac posilkow bo Bazyli szybciutko zjada swoje i leci pilnowac Milki, wiec jak tylko ona konczy ja dopadam i chowam jej miske. Zeby mu nie bylo smutno jest wtedy wyglaskany i dostaje trzy ziarenka z jej miski. Nalezy mu sie bo jest taki grzeczny i tak naprawde wcale jej nie przeszkadza w jedzeniu tu zreszta widac ze jeszcze troche brzusia to zrzucenia zostalo
Czego o Milce powiedziec nie moge bo to urwis nad urwisami caly czas tylko kombinuje co by tu jeszcze zmalowac, ma wtedy taka minke ze od razu wiem nadciaga jakis nowy szalony pomysl
A potem to ratuj sie kto moze oboje nas z Bazylim rozstawia po katach. Oto „dobrze wychowana, zbyt niesmiala dziewczynka” w akcji
no własnie ale jak mozna się oprzeć słodkiej mince albo na "skrzywdzonego kota"
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com
Muac, parametry wagowe są ważne, ale zmniejszanie obwodu ważniejsze - tkanka mięśniowa jest chyba z 7 razy cięższa niż tłuszczowa, więc chudnięcie niekoniecznie widać na wadze Mnie się wydaje, że Bazyli sporo schudl, więcej, niżby na to wskazywała waga